Przędza
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Przędza (tom 1)
- Tytuł oryginału:
- Crewel
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Literackie
- Data wydania:
- 2013-04-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2013-04-01
- Liczba stron:
- 392
- Czas czytania
- 6 godz. 32 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788308051054
- Tłumacz:
- Łukasz Małecki
"Przędza" ma wszystko, co powinien zawierać bestseller: charyzmatyczną główną bohaterkę i atrakcyjną fabułę, łączy przygodę, romans, tajemnicę, akcję i magię. Emocjonuje i wciąga od pierwszych stron, przenosi w fantastyczny świat Tkaczy – w świat pełen uprzywilejowanych, pięknych dziewcząt, który rządzi się jednak okrutnymi prawami i gdzie łatwo narazić się na niebezpieczeństwo. Książka pełna zwrotów akcji i napięcia, a także opowieść o trudach dojrzewania, bycia outsiderem, sile charakteru i… miłości.
Bohaterka trylogii Przędza – Adelice – posiada niezwykły dar, który pozwala jej kształtować czasoprzestrzeń – potrafi tkać rzeczywistość, co zechcą wykorzystać bezwzględni władcy, dlatego zamiast go eksponować, stara się go ukryć. Podczas gdy szczytem marzeń każdej dziewczyny jest członkostwo w uprzywilejowanej grupie pięknych dziewcząt mających władzę, Adelice robi wszystko, by nie zdać testów kwalifikacyjnych. Nie udaje jej się ukryć swojego daru i trafia do specjalnej akademii. Na początku spotyka się z zazdrością koleżanek, ale znajduje wiernych sojuszników w osobach dwóch bardzo przystojnych strażników, którzy zaczynają walczyć o jej względy.
Wykreowany przez Albin świat fascynuje od samego początku. Umiejętnie podsycane przez autorkę napięcie, sprawia, że groza narasta w czytelniku stopniowo, wraz z odsłanianiem kolejnych tajemnic funkcjonowania tej niesamowitej rzeczywistości. Jest to świat alternatywny do naszego, gdzieś równoległej rzeczywistości, jak można się domyśleć, ale zawierający elementy znane czytelnikowi, łatwe do rozpoznania.
Zdecydowanie wyróżniająca się na tle innych tego samego typu propozycja z gatunku młodzieżowej literatury fantasy. Świetnie napisana, sprawna warsztatowo, wciągająca, nieprzewidywalna historia.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 951
- 839
- 233
- 54
- 39
- 27
- 17
- 15
- 14
- 12
Opinia
Wyobraź sobie, że cały świat to jedna, wielka tkanina. Wyobraź sobie, że Twoje miasto to jedynie kilka krótkich nitek. Wyobraź sobie, ze Ty sam to jedynie jedna, maleńka nitka, którą tak łatwo można spruć. Widzisz to?
Adelice ma szesnaście lat, rodzice od najmłodszych lat, uczyli ją, by ukrywała swój talent, by się z nim nie afiszowała. Dziewczyny zawsze słuchała rodziców, zgadzała się z ich zaleceniami, jednak nie tego dnia. To był dzień testu, a ona jedynie nie miała go zaliczyć. Jednak wołanie tkaniny było silniejsze od niej.
Tak właśnie dziewczyny trafiła do Gildii, początkowo nie wiedziała, co w tym złego, przed czym chcieli ją ochronić rodzice, jednak szybko się dowiedziała. Życie Kądzielniczki nie jest tak cudowne, jak opisują to gazety, nie jest tak wspaniałe jak wpajają ludziom politycy. Jednak przed decyzją nie ma odwrotu. Teraz tkanina świata leży w jej rękach.
Gennifer Albin to autorka, o której usłyszałam, dzięki polskiemu wydaniu jej powieści zatytułowanej „Przędza”. Początkowo miałam wielką ochotę na jej przeczytanie, najwięcej plusów już na wstępie pisarka zarobiła za pomysł, bo to on tak mocno przyciągał mnie do lektury. Jednak niedługo po wydaniu mój zapał się ostudził, bo okazało się, że książka nie jest tak cudowna. Przekładałam, przekładam i w końcu nie kupiłam. Prawdę mówiąc to nawet o niej zapomniałam, aż tu nagle, widzę ją na bibliotecznej półce. Postanowiłam, że to dobry znak i wzięłam, choć nadal nie byłam jej pewna.
Zacznę od dokładniejszego opisania tego niecodziennego pomysłu, o którym wciąż piszę. Arras, czyli świat, w którym żyją bohaterowie cała składa się z tkaniny, nad którą piecze trzymają Kądzielniczki, naprawiają, spruwają one przędzę, jednak ten dar należy do nielicznych. Jeszcze mniej osób potrafi działać bez użycia maszyn, bez żadnych dodatkowych narzędzi, taką umiejętność posiada jedynie Prządka, która potrafi również tworzyć na tkaninie. Jednak Arras nie leży w rękach Kądzielniczek, one są jedynie narzędziem w rękach władz. Hierarchia w tym terytorium jest ściśle określona, zwykłych ludzi ograniczają liczne blokady i zakazy, jedynie nieliczni mężczyźni decydują, o tym co można, a czego nie.
Cała ta rozbudowana filozofia intryguje, chcę się ją poznać. Jednak początkowo czytanie nie posuwa się szybko. Po kilkunastu stronach czytania odłożyłam książkę raz, potem czytając kilkadziesiąt następnych również się nad tym zastanawiałam, ale przetrwałam i brnęłam dalej przez strony książki. A czym dalej tym lektura przebiega szybciej, można się zacząć wciągać. Teraz po zakończeniu nie żałuję, że wytrwałam, że ją skończyłam, bo jak już wielokrotnie pisałam pomysł jest naprawdę dobry.
Jednak książka nie ma jedynie pozytywnych stron, podczas czytania znalazłam również kilka aspektów, które wciąż kołaczą mi w głowie. Jednym z nich jest główna bohaterka, która dla mnie była sztuczna i zbyt pewna siebie, po znalezieniu się w takiej sytuacji, jak dla mnie zbyt szybko się odnalazła, może momentami była zagubiona, ale szybko to znikało. Niekiedy jest postawa była uzasadniona, ale nie mogłam połączyć jej przeszłości, zachowania z kilku pierwszych rozdziałów książki, z tym jak zachowywała się później. Była to ogromna zmiana, która jak dla mnie była zbyt znacząca.
Kolejnym elementem, który nie do końca przypadł mi do gustu był wątek romantyczny, a w zasadzie wątki, bo było ich wiele. Po pierwsze tajemniczy nieznajomy o hipnotyzującym spojrzeniu, po drugie przystojny strażnik o aroganckim charakterze, po trzecie podrywacz, starszy wiele lat, który na związku chcę zwiększyć swoją pozycję. Jak dla mnie to za wiele. Powieść bez tak rozbudowanej sfery miłosnej moim zdaniem zyskałaby dużo, na pewno stałoby się tak w moich oczach. Schemat nowej dziewczyny, która czaruje wszystkich wokół jest już mocno oklepany. Pisarka mogłaby to lepiej rozegrać.
Za „Przędzą” przemawia jednak okładka. Gdyby nie to, że mój egzemplarz jest mocno zniszczony powiedziałabym, że jest piękna, ale ja sama nie mogę tego w pełni poczuć. Jednak grafika jest oryginalna, ta okładka wybija się na tle innych, myślę, że wiele osób sięgnie po nią właśnie dla niej.
Gennifer Albin stworzyła po części nowatorską opowieść, która jednak nie podziałała na mnie tak, jak na to liczyłam. Dla mnie autorka nie skupiła się wystarczająco na wątku romantycznym, a główną bohaterkę przerysowała. Jednak na korzyść wypływają niektóre postaci poboczne. Zakończenie w pewnym stopniu intrygujące, myślę, że mogłabym się pokusić o poznanie dalszej historii.
Ocena: dobra -
Wyobraź sobie, że cały świat to jedna, wielka tkanina. Wyobraź sobie, że Twoje miasto to jedynie kilka krótkich nitek. Wyobraź sobie, ze Ty sam to jedynie jedna, maleńka nitka, którą tak łatwo można spruć. Widzisz to?
więcej Pokaż mimo toAdelice ma szesnaście lat, rodzice od najmłodszych lat, uczyli ją, by ukrywała swój talent, by się z nim nie afiszowała. Dziewczyny zawsze słuchała...