Modlitwa „Ojcze Nasz” jest najbardziej znaną modlitwą chrześcijańską. Wielu z nas nauczyło się jej w dzieciństwie i powtarzało ją niezliczoną ilość razy. Ale czy nie czyniliśmy tego bezmyślnie? Czy wgłębialiśmy się w prawdziwe znaczenie tych pięknych słów, które pozostawił nam Jezus?

W swojej książce Ks. Wons pomaga czytelnikowi odkryć ogromne bogactwo tej wspaniałej modlitwy. Jak napisał: „Każdy werset tej modlitwy opowiada o naszej tęsknocie za Ojcem. Jest modlitwą wydobytą z nas samych, ułożył ją Ten, który wie, co kryje się w człowieku. Ułożył ją z wersetów ukrytych w naszych sercach.” Rzeczywiście, motywem przewodnim tej niewielkiej książeczki jest tęsknota. Autor-wykładowca, rekolekcjonista i kierownik duchowy daleki jest od moralizowania,czy chwalenia się swoją wiedzą teologiczną. Wręcz przeciwnie, z wielką pasją i zaangażowaniem stara się, opierając głównie na Słowie Bożym, ukazać nam wielką miłość Ojca do nas oraz Jego tęsknotę za nami. Uświadamia nam również naszą tęsknotę za Bogiem i Jego bliskością. Rozważając kolejne wezwania modlitwy Pańskiej pisze dalej o naszej tęsknocie w stanie głodu, grzechu i kuszenia.

Co do moich odczuć po przeczytaniu tej książki, uważam, że nie mogłam znaleźć lepszej lektury na święta. Podczas jej czytania wypełniała mnie ogromna radość i wdzięczność wobec Boga za to, że jest moim Ojcem, kocha mnie i troszczy się o mnie.

Modlitwa „Ojcze Nasz” jest najbardziej znaną modlitwą chrześcijańską. Wielu z nas nauczyło się jej w dzieciństwie i powtarzało ją niezliczoną ilość razy. Ale czy nie czyniliśmy tego bezmyślnie? Czy wgłębialiśmy się w prawdziwe znaczenie tych pięknych słów, które pozostawił nam Jezus?

W swojej książce Ks. Wons pomaga czytelnikowi odkryć ogromne bogactwo tej wspaniałej...