Najczarniejszy strach

Okładka książki Najczarniejszy strach
Harlan Coben Wydawnictwo: Albatros Cykl: Myron Bolitar (tom 7) kryminał, sensacja, thriller
400 str. 6 godz. 40 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Myron Bolitar (tom 7)
Tytuł oryginału:
DARKEST FEAR
Wydawnictwo:
Albatros
Data wydania:
2012-11-30
Data 1. wyd. pol.:
2012-11-30
Liczba stron:
400
Czas czytania
6 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788388722615
Tłumacz:
Andrzej Grabowski

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
1657 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
870
686

Na półkach:

Siła niepewności

Zazwyczaj z poczytnymi pisarzami jest tak, że w miarę jak ich dorobek literacki się rozrasta, czytelnicy co raz bardziej są pewni stałych elementów, które mogą wystąpić w kolejnych powieściach. Owszem, może taka przewidywalność, a w przypadku Cobena nawet schematyczność wyklucza całkowicie możliwość zaskoczenia czytelnika powieścią napisaną w innym stylu. Jednakże z drugiej strony taka schematyczność utwierdza nas w przekonaniu czego możemy oczekiwać w przypadku kolejnej powieści. Jednakże mimo schematyczności autor jest w stanie zachwycić czytelnika, lecz wówczas kwestia dotyczy szczegółów lub też większego zaznaczenia danego czynnika. Powieści Cobena można porównać do rosyjskich matrioszek, gdzie zdejmując jedną odsłaniamy następną ukrytą w środku. Podobnie jest u Cobena, gdzie początkowa intryga ukrywa następne co raz bardziej zagłębiające się w przeszłość.

„Najczarniejszy strach” wpisuje się w pewien schemat wypracowany przez Cobena. Zazwyczaj jego bohaterów dopada przeszłość. Kryje się w niej coś mrocznego. Pojawiające się w powieści postaci muszą zapłacić cenę za popełnione wcześniej grzechy. Do tego wartka akcja, nieoczekiwane zwroty akcji, tajemnica i zakończenie, które bywa nieoczekiwane. Jednakże jak od każdej reguły są wyjątki, tak samo jest w przypadku twórczości pisarzy. Napiszę tak, drodzy współczytelnicy, „Najczarniejszy strach” bynajmniej nie nazwiemy poczytną powieścią, raczej możemy ocenić ją jako przeciętną z tendencją zniżkową. Rzeczą zrozumiałą jest, że każdemu autorowi zdarza się okres słabszej weny twórczej, ale nawet w takim okresie najmocniejsze cechy jego stylu ratują nawet najgorszą powieść. Niestety w przypadku „Najczarniejszego strachu” nawet charakterystyczne elementy stylu trochę kuleją. Nie jest zupełnie tak, że nie ma w tej powieści nic pozytywnego. Czyta się ją łatwo, szybko, miejscami wkradają się emocje i dostarcza rozrywki, nic po za tym. Czy „Najczarniejszy strach” spełnia oczekiwania czytelników w stosunku do autora? Odpowiedź będzie raczej negatywna.

Myron Bolitar, agent sportowy, dowiaduje się, że ma 13 letniego syna. Chłopiec choruje na białaczkę. Jest umierający, a jedyna osoba, która mogła uratować mu życie zaginęła. Mężczyzna mimo rozterek moralnych i wcześniejszych obietnic zaprzestania zabawy w detektywa, postanawia odszukać dawcę. Śledztwo naprowadza go na cykl artykułów o przerażających zbrodniach i psychopacie „Siej ziarno”. Tak poznaje dziennikarza, który ochraniając informatora zrujnował sobie życie osobiste i zawodowe. Czy ma on związek z dawcą szpiku? Myron musi pokonać wiele niebezpieczeństw, aby przekonać się, jak dwie na pozór odrębne historie, mogą się zazębiać.

Czytając powieść „Najczarniejszy strach” na pewno trzeba zwrócić uwagę, że autor próbował troszkę odejść od swego schematu. Powieści z cyklu o Myronie Bolitarze charakteryzują się tym, że zazwyczaj dana sprawa, czy bohater są związane z jakąś dziedziną sportu. Była więc koszykówka, piłka nożna, bejsboll czy też golf, jest to wszechmiar zrozumiałe, gdy uświadamiamy sobie fakt, że główny bohater jest byłym sportowcem, agentem śledczym a obecnie agentem sportowym. Tym razem powieść oscyluje wokół wymiaru osobistego naszego bohatera i nie ma związku z żadną dyscyplina sportową. Początek powieści zapowiadał się wyśmienicie – wiadomość o nieślubnym synu, zmiana kierunku powieści w stronę thrillera medycznego, późniejsze sugerowanie, że książka będzie posiadała mroczniejszy charakter w związku z pojawieniem się seryjnego mordercy. Wszystkie te elementy kazały sądzić, że autor bardzo odbiegnie od schematu. Jednakże na sugestiach się skończyło, gdyż autor szybko powrócił na utarty szlak, lecz można napisać, że uczynił to bardzo leniwie. Jednym słowem fabuła ciągnie się niemiłosiernie, powoli zagłębiamy się w przeszłość.

Cechą wyśmienitych thrillerów jest fakt, że próbują one igrać z czytelnikiem. Podsuwają mylne tropy, zaskakują zwrotami akcji, w pewnych momentach zmieniają fabułę o sto osiemdziesiąt stopni. Niestety w przypadku „Najczarniejszego strachu” nie wiem czy nawet można pisać o zwrotach akcji, raczej poprawne byłoby określenie – drobne zaskoczeńka. Żeby jeszcze bardziej zaznaczyć wam fakt jak bardzo leniwie rozwija się fabuła napiszę o największej zgrozie. Otóż, opis na tylnej okładce praktycznie streszcza większą połowę powieści, więc można uzmysłowić sobie jak mało się dzieje. Skłamałbym, gdybym napisał, że jest tak do końca. W miarę zbliżania się do finału fabuła wreszcie przyśpiesza, ale raczej można napisać, że obyło się bez fajerwerków. Nie ma jednego zasadniczego zamknięcia, lecz seria dokończeń poszczególnych wątków. Chyba odpowiedniejsze byłoby jedno mocne cięcie, zamiast kliku niewiarygodnych. Jeśli chodzi o to co w thrillerach jest zasadnicze, czyli tożsamość sprawcy to w „Najczarniejszym strachu” jest w pełni przewidywalna, zwłaszcza, gdy autor taką sugestie umieszcza już w połowie powieści.

Podczas lektury powieści cały czas kołatało mi się w myślach słowo przekombinowanie. Można odczuć, że wszystko jest jakieś sztuczne, pozbawione cech autentyczności, jakby autor próbował usilnie pociągnąć fabułę i zaskoczyć czytelnika. Nawet jasna cecha stylu autora jakim jest humor nie co przygasła. Zazwyczaj te żarty, ironiczne uwagi nawet jak były wypowiadane w irracjonalnych sytuacjach jakoś pasowały do stylu powieści. Tym razem stylizowane na żartobliwe uwagi są czasami wręcz żenujące.

Jednak nie ma tego co by na dobre nie wyszło. „Najczarniejszy strach” jak sama nazwa wskazuje skupia naszą uwagę na jednej z najgorszych obaw, czyli strachem przed utratą bliskiego. Gdy kogoś kochamy to troszczymy się o jego dobro. Jednak gdy wkrada się choroba jeszcze usilniej staramy się zadbać o naszą kochaną osobę. Chyba jest to najgorszy ze strachów jaki może nas spotkać, czyli obawa, że utracimy na zawsze kogoś kogo kochamy. Jednak chyba jest jeszcze coś gorszego, a mianowicie siła niepewności, czyli niepewność co do rozwoju przyszłych wydarzeń. Najbardziej uwidacznia to się w przypadku osób porwanych czy też zaginionych. Wówczas można tylko sobie wyobrazić co przeżywa rodzina, gdy bez słowa znika ktoś bliski. Takie życie, nawet wieloletnie w niepewności może być destrukcyjne. Owszem ta niepewność jest paliwem dla nadziei, ale zbyt długo trwająca nadzieja może być trująca.

Podsumowując, kryminał ma to do siebie, że powinien zadziwiać czytelnika absolutnie przyziemnym i logicznym wyjaśnieniem niewiarygodnych zbrodni, ale aby był dobry autor musi uważać na pułapki. Jedną z nich jest przekombinowanie. I chociaż Coben jest w gruncie rzeczy dobrym autorem nie ustrzegł się pułapek, które spowodowały, że przebrniemy i zapomnimy o tej powieści.

Siła niepewności

Zazwyczaj z poczytnymi pisarzami jest tak, że w miarę jak ich dorobek literacki się rozrasta, czytelnicy co raz bardziej są pewni stałych elementów, które mogą wystąpić w kolejnych powieściach. Owszem, może taka przewidywalność, a w przypadku Cobena nawet schematyczność wyklucza całkowicie możliwość zaskoczenia czytelnika powieścią napisaną w innym...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    9 300
  • Chcę przeczytać
    2 554
  • Posiadam
    1 411
  • Ulubione
    218
  • Harlan Coben
    203
  • Teraz czytam
    76
  • Coben
    53
  • Kryminały
    48
  • Thriller/sensacja/kryminał
    47
  • 2018
    46

Cytaty

Więcej
Harlan Coben Najczarniejszy strach Zobacz więcej
Harlan Coben Najczarniejszy strach Zobacz więcej
Harlan Coben Najczarniejszy strach Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także