Hobbit w malarstwie i grafice J.R.R. Tolkiena
- Kategoria:
- albumy
- Tytuł oryginału:
- The Art of the Hobbit
- Wydawnictwo:
- Amber
- Data wydania:
- 2012-11-22
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-11-22
- Liczba stron:
- 144
- Czas czytania
- 2 godz. 24 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788324144556
- Tłumacz:
- Ryszard Derdziński
- Tagi:
- Tolkien fantasy sztuka ilustracja
Kolorowy album przedstawia historię tworzenia Hobbita w oparciu o dzieła malarskie i graficzne Tolkiena i opisuje kulisy powstawania poszczególnych scen powieści.
Zawiera kompletną kolekcję 110 obrazów, rysunków, szkiców i map wykonanych przez J.R.R. Tolkiena oraz cytaty ze wspomnień pisarza z komentarzami wybitnych tolkienistów.
Gdy J.R.R. Tolkien pisał Hobbita, był artystą amatorem i rysował już od trzydziestu lat. Ilustracje do książki tworzył w czasie, gdy istniała jeszcze w formie rękopisu. Kiedy powieść opublikowano po raz pierwszy, zawierała dziesięć czarno- białych ilustracji, dwie mapy oraz oprawę i obwolutę zaprojektowaną przez autora. Później Tolkien stworzył jeszcze pięć dodatkowych kolorowych ilustracji. To najwspanialsze przykłady grafi k Tolkiena, które nadają dodatkowy wymiar tej wybitnej książce. Przez lata wpływały na to, jak czytelnicy wyobrażali sobie Bilba Bagginsa i jego świat.
Aby uczcić 75. rocznicę pierwszego wydania Hobbita, w tej książce zebrano wszystkie ilustracje, które stworzył Tolkien dla swojej powieści: ponad sto szkiców, rysunki, akwarele, mapy i plany. Znalazły się tu wstępne i alternatywne
wersje, eksperymentalne projekty, a także ukończone prace. Niektóre szkice zostały tu opublikowane po raz pierwszy, inne – pokazane po raz pierwszy w kolorze. Dzięki zupełnie nowym skanom, wykonanym w Bibliotece Bodlejańskiej
w Oksfordzie i na Uniwersytecie Marquette w Wisconsin, możemy przyjrzeć się sztuce Tolkiena w zupełnie nowy, odkrywczy sposób.
Kolorowy album Hobbit w malarstwie i grafi ce Tolkiena to dzieło Wayne’a G. Hammonda i Christiny Scull, wybitnych tolkienistów i autorów uznanych prac, takich jak J.R.R. Tolkien: Artist and Illustrator, The Lord of the Rings: A Reader’s Companion oraz The J.R.R. Tolkien Companion and Guide.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Hobbit jak malowany
Nazwisko Tolkiena znane jest każdemu, kto przez ostatnie kilka dekad nie żył w jaskini odcięty od świata. Choć tytuły jego dzieł z pewnością będą w stanie wymienić także ci czytelnicy, którzy stronią od fantastyki, niewiele osób zdaje osób sobie sprawę z talentu plastycznego autora „Władcy pierścieni”. Tymczasem brytyjski pisarz od najmłodszych lat parał się amatorsko rysunkiem i kaligrafią. Był samoukiem, a największe zdolności przejawiał w tworzeniu krajobrazów, przyrody i architektury. Słabo radził sobie z kolei z przedstawianiem postaci. Można by potraktować te informacje jako zaledwie ciekawostki dotyczące życia literata, gdyby nie fakt, iż w angielskich i amerykańskich wydaniach „Hobbita” ilustracje autorstwa Tolkiena stanowiły integralny element publikacji.
Tym, co szczególnie rzuca się w oczy podczas lektury „Hobbita w malarstwie...”, jest perfekcjonizm autora. Tolkien po wielokroć szkicował i malował jedną ilustrację, eksperymentował z perspektywą, techniką i detalami, aż do chwili, gdy efekt końcowy uznał za zadowalający. Wszystkie zachowane warianty każdej z prac zawarto oczywiście w niniejszej publikacji, czytelnik może więc śledzić ewolucję koncepcji i zmiany dokonane na etapie szkiców, rysunku wykonanego kredkami lub tuszem i obrazów malowanych akwarelami. Wayne G. Hammond i Christina Scull zdecydowali się także na powiększenie, zestawienie ze sobą i skomentowanie niektórych elementów prac, jak na przykład przedstawień Bilba.
Również w przypadku map Śródziemia możemy porównać ze sobą różne ich warianty i prześledzić zachodzące zmiany. Powstało w sumie pięć map, z których ostatecznie dwie — Mapę Throra i Mapę Dzikich Krain — autor uznał za niezbędne dla czytelnika i wymagające pojawienia się w „Hobbicie”. Pisarz zadbał nie tylko o geografię krainy i estetykę wykonania, lecz także o liternictwo. Tolkien zajmował się też projektowaniem okładki i obwoluty do pierwszego wydania „Hobbita” — w niniejszej publikacji znajdziemy kilka wersji poszczególnych stron okładki i zdobiących ją ornamentów. Reprodukcję obwoluty (w wersji o większej liczbie barw, czyli takiej, jakiej bezskutecznie życzył sobie autor),znajdziemy również na kartonowym etui „Hobbita w malarstwie...”.
Prace plastyczne Tolkiena doceniane były przez krytyków i recenzentów „Hobbita”. Niestety, z uwagi na ograniczenia ówczesnych technik drukarskich oraz niewielki budżet wydawnictwa Allen & Unwin, ostateczna forma opublikowanych ilustracji nie była tym wariantem, jaki wymarzył sobie pisarz. Zmniejszono ilość map i użytych kolorów, niektóre z prac przycięto i pozbawiono tytułowych winiet. Choć późniejsze wydania angielskie i amerykańskie zostały poprawione i opublikowane w takiej formie, w jakiej życzyłby sobie tego autor, to polscy czytelnicy przez długie lata byli pozbawieni możliwości zakupu „Hobbita” z ilustracjami Tolkiena. Pod koniec ubiegłego roku pojawił się co prawda obszerny „Hobbit z objaśnieniami”, który zawiera akwarele pisarza, ale dla odbiorców posiadających już egzemplarz powieści ciekawą alternatywę stanowi recenzowany album, koncentrujący się wyłącznie na omówieniu i zaprezentowaniu ilustracji.
„Hobbit w malarstwie i grafice J.R.R. Tolkiena” to nie lada gratka dla prawdziwych znawców twórczości ojca fantasy. Choć Tolkien to przede wszystkim mistrz pióra, to i z pędzlem radził sobie niezgorzej. Jego prace plastyczne są kolejnym wyrazem zaangażowania w tworzony na kartach książek świat Śródziemia i świadectwem dbałości o najmniejsze szczegóły związane z publikacją jego powieści. Należy jednak pamiętać o tym, że album ten skierowany jest przede wszystkim do pasjonatów, których zaciekawi porównywanie kilku wersji Bramy króla elfów czy Mapy Throra. Pozostałym wystarczy pewnie lektura samego „Hobbita”.
Marta Najman
Oceny
Książka na półkach
- 229
- 148
- 83
- 22
- 14
- 8
- 6
- 5
- 5
- 5
OPINIE i DYSKUSJE
Dzięki temu albumowi możemy się dowiedzieć jak Tolkien sobie wyobrażał różne miejsca w Śródziemiu. Myślę, że dla wielu czytelników Hobbita i Władcy Pierścieni wizja Tolkiena znacznie róni się od ich własnych. Sam album dokłada kolejną cegiełkę do wspaniałej kreacji jaką jest Śródziemie. Warto go mieć i oglądać. Dla wielbicieli twórczości Tolkiena pozycja obowiązkowa.
Dzięki temu albumowi możemy się dowiedzieć jak Tolkien sobie wyobrażał różne miejsca w Śródziemiu. Myślę, że dla wielu czytelników Hobbita i Władcy Pierścieni wizja Tolkiena znacznie róni się od ich własnych. Sam album dokłada kolejną cegiełkę do wspaniałej kreacji jaką jest Śródziemie. Warto go mieć i oglądać. Dla wielbicieli twórczości Tolkiena pozycja obowiązkowa.
Pokaż mimo toZanim Stanley Unwin (pierwszy wydawca “Hobbita”) zdecydował się na wydanie tejże książki, zasięgnął porady swego dziesięcioletniego syna, Raynera. Przeczytawszy rękopis, Rayner stwierdził, iż “Ta książka, z dodaniem map, nie potrzebuje żadnych ilustracji, jest dobra i powinna podobać się wszystkim dzieciom w wieku od 5 do 9 lat”. Ta recenzja sprawiła, iż wydawnictwo George Allen & Unwin opublikowało największy hit w historii swojego wydawnictwa. Wcześniej jednak J.R.R. Tolkien przygotował ilustracje i mapy. Zrobił to samodzielnie, albowiem w czasach, w których dorastał rysowanie i malowanie było znaną i lubianą rozrywką. Ilustracje do “Hobbita” poprawiał wielokrotnie. Zdarzało się, iż porzucał coś po nakreśleniu kilku linii i zaczynał pracę z zupełnie innej perspektywy. Musiał również dostosowywać się do wymogów wydawnictwa, które chciało minimalizować koszty produkcji, ponieważ niektóre techniki były wówczas drogie.
W książce “Hobbit w malarstwie i grafice J.R.R. Tolkiena” możecie prześledzić jak ewoluowały obrazy do najpopularniejszej lektury na dobranoc. Jest on doskonałym uzupełnieniem do “Hobbita”.
Zanim Stanley Unwin (pierwszy wydawca “Hobbita”) zdecydował się na wydanie tejże książki, zasięgnął porady swego dziesięcioletniego syna, Raynera. Przeczytawszy rękopis, Rayner stwierdził, iż “Ta książka, z dodaniem map, nie potrzebuje żadnych ilustracji, jest dobra i powinna podobać się wszystkim dzieciom w wieku od 5 do 9 lat”. Ta recenzja sprawiła, iż wydawnictwo George...
więcej Pokaż mimo toAlbum z cudownymi ilustracjami, narysowanymi i malowanymi przez J.R.R. Tolkiena. Po prostu cudna perełka.
Album z cudownymi ilustracjami, narysowanymi i malowanymi przez J.R.R. Tolkiena. Po prostu cudna perełka.
Pokaż mimo topolecam wszystkim fanom Tolkiena albo samego "Hobbita"
polecam wszystkim fanom Tolkiena albo samego "Hobbita"
Pokaż mimo toŚwietnie wydana !
Świetnie wydana !
Pokaż mimo toJest wiele rzeczy, których nie wiem o "Hobbicie". Nie miałam pojęcia, że Thror początkowo nazywał się Fimbulambe, ani że Tolkien wykonywał tak fantastyczne ilustracje. Książka jest fantastyczna. Napisana przyjaznym dla czytelnika językiem zawiera niemal wszystkie wykonane i zachowane do dzisiaj szkice i ilustracje, to jeszcze tekst zawiera odnośniki do omawianego właśnie rysunku, który można natychmiast obejrzeć i porównać z kolejnymi wersjami.
Gorąco polecam wszystkim miłośnikom Tolkiena i dziękuję mojemu bratu, który namówił mnie do kupienia tej książki :)
Jest wiele rzeczy, których nie wiem o "Hobbicie". Nie miałam pojęcia, że Thror początkowo nazywał się Fimbulambe, ani że Tolkien wykonywał tak fantastyczne ilustracje. Książka jest fantastyczna. Napisana przyjaznym dla czytelnika językiem zawiera niemal wszystkie wykonane i zachowane do dzisiaj szkice i ilustracje, to jeszcze tekst zawiera odnośniki do omawianego właśnie...
więcej Pokaż mimo toCO BY BYŁO GDYBY… TOLKIEN BYŁ RYSOWNIKIEM?
„Hobbit” to klasyka literatury nie tylko dziecięcej i nie ma chyba człowieka, który nie kojarzyłby chociaż ze słyszenia przedstawicieli tytułowej rasy. Dzieło Tolkiena, które dało początek całej mitologii Śródziemia, a zarazem zapoczątkowało literaturę fantasy po dziś dzień jest nieprzerwanie wznawiane, przypominane kolejnym pokoleniom i na nowo odkrywane. Edycji jest wiele, wersji ilustracji całe mnóstwo. Rzadko jednak trafiają się wydania z grafikami samego autora. Teraz jednak każdy może obejrzeć komplet ilustracji J.R.R. Tolkiena stworzonych an potrzeby „Hobbita”, a na dodatek przeczytać historię ich powstawania, a także historię powstawania kolejnych wersji samej książki.
Album został wydany pięknie. Gruby kredowy papier, świetna jakość reprodukcji, twarda oprawa i twarde, ekskluzywne pudełko zamykające w sobie to wszystko, ozdobione niesamowitą ilustracją Tolkiena. Już samo to wystarczy, by zachwycić się niniejsza publikacją, ale przecież przed czytelnikami jeszcze cała reszta – zawartość, która urzeknie nie tylko fanów przygód Bilbo Bagginsa.
Tolkien nie wierzył w siebie jako ilustratora. Nie wiem czemu, ale tak było. Wystarczy jednak rzucić okiem na jego ilustracje, by przekonać się, że w tym przypadku absolutnie nie miał racji. Autorzy tego albumu zadali sobie wiele trudu by wygrzebać nie tylko komplet opublikowanych grafik – tych kolorowych i tych czarno-białych także, a nawet pierwsze ich wersje czy szkice. Dzięki temu dostajemy wgląd w to, jak ewoluowały, jak wyglądały w wersji jednobarwnej, a jak w kolorze nałożonym kredkami czy akwarelami. Poza tym na stronach tego albumu zebrano także inne ilustracje Tolkiena z „Silmarilionu” czy „Łazikantego „, które stały się podstawą późniejszych do „Hobbita” a także pierwsze wersje okładek.
Ale nie tylko ilustracje w tej publikacji są rewelacyjne. Także sama treść stanowi nie lada perełkę. Dowiadujemy się z niej bowiem dlaczego dana ilustracja wyglądała tak, a nie inaczej, poznajemy proces jej tworzenia, dostajemy fragmenty listów autora odnośnie rysunków, jego przemyślenia i komentarze…
Trudno wymienić tutaj wszystko, co znajduje się na stornach „Hobbit w malarstwie i grafice J.R.R. Tolkiena” – to po prostu trzeba zobaczyć i przeczytać samemu. Nawet jeśli nie jest się fanem autora. Grafiki są bowiem tak znakomite, że każdego mogą zachęcić do sięgnięcia po legendarną powieść, dla której powstały. Co się zaś tyczy samych fanów, nie wyobrażam sobie, by obok takiej pozycji mogli przejść obojętnie.
Recenzja opublikowana także na moim blogu http://ksiazkarnia.blog.pl/2014/12/06/hobbit-w-malarstwie-i-grafice-j-r-r-tolkiena-john-ronald-reuel-tolkien-wayne-g-hammond-christina-scull/
CO BY BYŁO GDYBY… TOLKIEN BYŁ RYSOWNIKIEM?
więcej Pokaż mimo to„Hobbit” to klasyka literatury nie tylko dziecięcej i nie ma chyba człowieka, który nie kojarzyłby chociaż ze słyszenia przedstawicieli tytułowej rasy. Dzieło Tolkiena, które dało początek całej mitologii Śródziemia, a zarazem zapoczątkowało literaturę fantasy po dziś dzień jest nieprzerwanie wznawiane, przypominane kolejnym...
Bardzo dobre opracowanie obrazów, rysunków, szkicy i map stworzonych przez Tolkiena. Pozwala to poznać autora od nieco innej strony i sięgnąć do korzeni Hobbita. Polecam każdemu fanowi Śródziemia.
Bardzo dobre opracowanie obrazów, rysunków, szkicy i map stworzonych przez Tolkiena. Pozwala to poznać autora od nieco innej strony i sięgnąć do korzeni Hobbita. Polecam każdemu fanowi Śródziemia.
Pokaż mimo toW tej książce znajdują się piękne szkice i rysunki mistrza Tolkiena ♥
W tej książce znajdują się piękne szkice i rysunki mistrza Tolkiena ♥
Pokaż mimo toPiękny album
Piękny album
Pokaż mimo to