Zabierałam się do tej książki jak pies do jeża.Nie ze względu na nieatrakcyjność fabuły,ale dlatego,że podejrzewałam,że seria wciągnie mnie bez reszty.Autorkę znam i cenię,jej książki czytam z wielkim zainteresowaniem,więc mając mało czasu odwlekałam jej czytanie.No,ale w końcu przyszedł czas na czytanie.Nie przeczę,że oczekiwania miałam spore...
Książka przedstawia najsłynniejszą zabójczynię Adarlanu,którą poznajemy w nie najszczęśliwszej dla niej chwili.To skazana na dożywocie więźniarka,przebywająca w obozie pracy.Zostaje ona zwerbowana przez następcę tronu do udziału w turnieju polegającym na wyłonieniu najsprawniejszego w kraju zabójcy,by mógł on pełnić rolę obrońcy Króla i docelowo odzyskać wolność i dobre imię.
Fabuła nieco kojarzy się z Igrzyskami śmierci,jednak autorka poszła w nieco inną stronę.Skupiła się nie tyle na zabójczych umiejętnościach bohaterki,raczej pokazała czytelnikowi jej wnętrze.Przeszłość Celaeny jest okryta tajemnica,która chwilami zostaje lekko odsłonięta.Jednak te krótkie wspomnienia nie zaspokajają ciekawości, raczej zachęcają czytelnika do poznania przeszłości bohaterki.Sporo jest tutaj odniesień do wcześniejszych wydarzeń,jeszcze sprzed uwięzienia Celaeny.Dlatego uważam,że należy zaczynać czytanie od zapoznania się z opowiadaniami z serii Zabójczyni,które pozwalają na poznanie i docenienie bohaterki (przyznam,że ja sięgnęłam po nie dopiero po przeczytaniu Szklanego tronu,ponieważ byłam przekonana,że to początek serii-jakoś nie przyszło mi do głowy sprawdzić pod tym względem wiarygodne strony)...
Romansowo -książka opowiada historie miłosnego trójkąta,którego wierzchołkiem jest Celaena,a siany boczne tworzy para przyjaciół-następca tronu Dorian Haviliard i kapitan Gwardii Chaol Westfall.Romans między Celaeną i Dorianem raczej mi nie pasował ,wydawał mi się zdradą jej przekonań.Dużo bardziej kibicowałam Chaolowi,którego od początku przeznaczyłam na partnera bohaterki.Dlatego tak bardzo spodobał mi się wybór,którego dokonała Celaena pod koniec książki.
Bardzo ciekawie pokazała autorka przedstawiony świat.Podobało mi się stopniowe odkrywanie nowej rzeczywistości.Zresztą,również we wcześniejszych opowiadaniach autorka ciekawie odmalowuje przedstawione krainy...
Podobało mi się wprowadzenie do fabuły wielu elementów.To nie tylko opowieść o turnieju,jest tu również przedstawiona historia rodzącej się przyjaźni między Celaeną i Nehemią,historia walki dobra ze złem,romans,a poza tym ciekaw historia kryminalna.Znajdziemy tu również zapomniane postaci historyczne, ciekawe wątki polityczne i magię(która w królestwie Adarlanu jest zakazana). Myślę jednak,że ten ostatni wątek może się doczekać ciekawej kontynuacji.
Spodobało mi się również zakończenie opowieści,które pokazują nie tylko zamysły króla,ale też tworzą niezłe przygotowanie do kolejnej części.
W sumie jedyne zastrzeżenie jakie miałam do tej książki to te niewyjaśnione odniesienia do przeszłości głównej bohaterki.Na szczęście szybko udało mi się przeczytać opowiadania,które pozwalają na zapoznanie się z przeszłością zabójczyni i pozwalają na poznanie i zrozumienie motywów jej postępowania.

Zabierałam się do tej książki jak pies do jeża.Nie ze względu na nieatrakcyjność fabuły,ale dlatego,że podejrzewałam,że seria wciągnie mnie bez reszty.Autorkę znam i cenię,jej książki czytam z wielkim zainteresowaniem,więc mając mało czasu odwlekałam jej czytanie.No,ale w końcu przyszedł czas na czytanie.Nie przeczę,że oczekiwania miałam spore...
Książka przedstawia...