rozwiń zwiń

Nasz mały PRL. Pół roku w M-3 z trwałą, wąsami i maluchem

Okładka książki Nasz mały PRL. Pół roku w M-3 z trwałą, wąsami i maluchem
Izabela MeyzaWitold Szabłowski Wydawnictwo: Znak reportaż
300 str. 5 godz. 0 min.
Kategoria:
reportaż
Wydawnictwo:
Znak
Data wydania:
2012-09-17
Data 1. wyd. pol.:
2012-09-17
Liczba stron:
300
Czas czytania
5 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324021819
Tagi:
PRL
Średnia ocen

                6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Paradoks dziadka, czyli podróż niemożliwa śladami Peerelu



276 0 130

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
712 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
1577
1572

Na półkach: , ,

Nie potrafię opisać, do jakiego stopnia zirytowała mnie ta książka - od pomysłu przez jego realizację aż do efektu końcowego w postaci tej książki.

Oto dwójka dobrze wykształconych, nie najgorzej sytuowanych, uprawiających wolne zawody i bywałych w świecie warszawiaków postanawia na pół roku przenieść się do PRL, mitycznej krainy szczęśliwego dzieciństwa i burzliwej młodości.
Przez pierwsze dwa dość nudne rozdziały (opisani wyżej warszawiacy kompletują dekoracje do swojego teatrzyku) dla rozrywki zastanawiałam się, czy u podstaw ich tęsknot leży przedwczesny kryzys wieku średniego, czy żal za minioną młodością. Żeby nikt nie miał wątpliwości: ja też miewam okresy, w których słucham tylko japońskiego rocka, wdziewam ciuchy w paski i udaję, że mam o dekadę mniej, niż mam, ale nie dorabiam do tego ideologii i nie piszę o tym książek.

U samych podstaw tego projektu leży błąd - PRL był wspaniały, bo nie było do czego go porównać i nikt nie miał wyobraźni, jak się żyje w innym ustroju. Niemożliwe jest zatem odtworzenie klimatu Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej, kiedy człowiek zna komfort picia kawy z ekspresu zamiast plujki, robienia zakupów przez internet zamiast stania w kolejkach za papierem toaletowym czy jeżdżenia wygodnym Audi zamiast maluchem. Nie da się odtworzyć tamtych czasów nawet w najlepszych dekoracjach z meblościanką i kartkami, bo zmienił się punkt odniesienia, nieodwracalnie zmieniło się doświadczenie świata i ludzka mentalność.

Bezużyteczność (żeby nie powiedzieć bezsensowność) pomysłu autorów irytowała mnie przez wszystkie boleśnie nudne rozdziały tej książki. Nie przekonuje mnie argumentacja Izabeli Meyzy, że to eksperyment etnograficzny lub antropologiczny. To, że bawisz się w teatrzyk na swój własny rachunek i w imię dobrej zabawy (bo czego innego?) dobrowolnie na jakiś czas odmawiasz sobie wygód, jakie dają obecne czasy, nie jest żadnym eksperymentem. W żaden sposób nie mówi niczego ani o tamtym nieistniejącym już społeczeństwie, ani o obecnym i nie ma co dorabiać do tego żadnych teorii. Że kiedyś ludzie byli bliżej siebie, bo nie mieli facebooka? Że najmodniejsza kreacja z lat 80. dziś nie wygląda już tak elegancko? Że siermiężna estetyka sprzed trzech dekad, wtedy akceptowalna, dzisiaj wygląda smutno? Żeby wpaść na taki pomysł nie trzeba przez pół roku mieszkać w M3 w otoczeniu komunistycznych gratów, a już na pewno nie trzeba drukować takich truizmów na 300 stronach.

Prawdę mówiąc dość nie lubię takich określeń, bo to, czy Witold Szabłowski chadza do kosmetyczki, czy nie (pół roku bez mikrodermabrazji, ale za to z wodą Brutal) nijak nie wpływa na to, co i jak pisze w Wyborczej, ale tym razem przepraszam, nie mogę się powstrzymać. "Nasz mały PRL" nie jest dla mnie niczym więcej, jak tylko zapisem zabawy urządzonej przez dwójkę mieszczuchów tak znudzonych kapitalistycznym dobrobytem i powszechną dostępnością towarów, że potrzebowali komunistycznych rekolekcji.
Zabawą w gruncie rzeczy trochę smutną, bo gdzieś w niej niknie najważniejsza kwestia. PRL była ustrojem totalitarnym, a częścią tych zabawnych dzisiaj absurdów, tych talonów na malucha, kartek, trwałej i wąsów była też cenzura, represje i ograniczanie tej wolności, którą teraz Szablewski, jako dziennikarz Wyborczej, może się cieszyć bez ograniczeń. O tym w zasadzie nie ma ani słowa - o donosach, o zatrzymaniach, przesłuchaniach, o strachu. Dlaczego? Ano dlatego, że - jak słusznie zauważają autorzy - ile osób, tyle PRLi, ile osób, tyle wspomnień, ile osób, tyle wizji tego ustroju. Wszystko zależało przecież od znajomości, umiejętności kombinowania i stosunku do władzy. Tutaj akurat w teatrzyk bawili się ludzie, dla których PRL jest tylko papierkiem po gumie Donald. Proszę nie oczekiwać za dużo.

Bywałym w świecie autorom polecam gorąco zabawę w PRL w Chinach albo w Wietnamie. Nie mówię o Korei Północnej, bo tam totalitaryzm nie jest już tak kolorowy jak w "najweselszym baraku w obozie" i teatrzyk może się nie udać z powodu braków w zaopatrzeniu. Chętnie przeczytam.

Nie potrafię opisać, do jakiego stopnia zirytowała mnie ta książka - od pomysłu przez jego realizację aż do efektu końcowego w postaci tej książki.

Oto dwójka dobrze wykształconych, nie najgorzej sytuowanych, uprawiających wolne zawody i bywałych w świecie warszawiaków postanawia na pół roku przenieść się do PRL, mitycznej krainy szczęśliwego dzieciństwa i burzliwej...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    889
  • Chcę przeczytać
    705
  • Posiadam
    278
  • 2013
    33
  • Ulubione
    30
  • Chcę w prezencie
    26
  • 2012
    23
  • Teraz czytam
    20
  • 2014
    17
  • Reportaż
    11

Cytaty

Więcej
Witold Szabłowski Nasz mały PRL. Pół roku w M-3 z trwałą, wąsami i maluchem Zobacz więcej
Witold Szabłowski Nasz mały PRL. Pół roku w M-3 z trwałą, wąsami i maluchem Zobacz więcej
Witold Szabłowski Nasz mały PRL. Pół roku w M-3 z trwałą, wąsami i maluchem Zobacz więcej
Więcej

Video

Video

Podobne książki

Przeczytaj także