Naruto tom 55 - Początek wielkiej wojny
Wydawnictwo: J.P. Fantastica Cykl: Naruto (tom 55) komiksy
190 str. 3 godz. 10 min.
- Kategoria:
- komiksy
- Cykl:
- Naruto (tom 55)
- Tytuł oryginału:
- -ナルト-
- Wydawnictwo:
- J.P. Fantastica
- Data wydania:
- 2012-08-02
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-08-02
- Liczba stron:
- 190
- Czas czytania
- 3 godz. 10 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788374712552
- Tłumacz:
- Rafał Rzepka
- Tagi:
- Naruto manga wojna
Rozpoczyna się czwarta wielka wojna shinobi! Alianci formują armię, by zadać cios nieprzyjacielowi organizacji "Brzask". Gaara przemawia, a jego słowa podrywają do walki żołnierzy sprzymierzonych krajów, z drugiej strony Kabuto, który przyłączył się do Madary, przywołuje wielkich wojowników przy pomocy techniki transmigracji padołu!
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 306
- 70
- 67
- 54
- 18
- 14
- 10
- 8
- 5
- 5
OPINIE i DYSKUSJE
Świetna Manga, fabuła od początku zaskakuje I wciąga przez co nie mogę oderwać się od czytania. Jestem szczerze ciekaw jak dalej się to potoczy, co autor nam zaprezentuje i jak rozwinie cały świat Przedstawiony. Zapraszam też na swojego bloga https://okonapopkulture.blogspot.com/
Świetna Manga, fabuła od początku zaskakuje I wciąga przez co nie mogę oderwać się od czytania. Jestem szczerze ciekaw jak dalej się to potoczy, co autor nam zaprezentuje i jak rozwinie cały świat Przedstawiony. Zapraszam też na swojego bloga https://okonapopkulture.blogspot.com/
Pokaż mimo toWalka bohaterów z ożywionymi dawnymi przeciwnikami jest już znana w komiksie. Wystarczy wspomnieć takie historie jak „Najczarniejsza noc” czy „Necrosha”. W serii „Naruto” postanowiono wykorzystać ten motyw jako istotny element punktu kulminacyjnego serii. Jak ostatecznie to wyszło?
Brzask przystępuje to ataku. Tym razem w swojej armii majwskrzeszonych wojowników, w tym również swoich dawnych przeciwników. Tymczasem Naruto w drodze powrotnej kontynuuje trening u Beniastego.
Czytelnicy, którzy śledzili serię od samego początku i pamiętają większość postaci powinni być zadowoleni. Powraca tu wielu bohaterów, którzy dawno nie byli już wspominani. Ponownie wykorzystują swoje znane techniki i dochodzi do dosyć nieoczekiwanych współpracy. Nie są przy tym bezmyślnymi sługami i nie zawsze podoba im się, że muszą wbrew swej woli działać dla Brzasku. Czasami dochodzi też do dosyć dramatycznych scen buntu czy prób ocalenia swoich najbliższych. Pojawiają się tu też nowe postacie, które dotychczas były jedynie wspominane i można podziwiać ich techniki walki. Na szczęście twórcy uniknęli częstego błędu antagonistów, którzy stawiają wszystko na jedną kartę i Brzask w trakcie wojny szykuje kolejne tajne bronie.
Również obrońcy wykazują się nowym bardzo pomysłowymi umiejętnościami. Znane techniki walki, gdzie wojownicy posługują się owadami czy marionetkami osiągają tutaj zupełnie nowy poziom. Dzięki temu pokazane jest, że bohaterowie pod względem swoich zdolności nie stoją w miejscu, ale ciągle się rozwijają.
Trochę męczący już jest wątek treningu Naruto. Wydaje mi się, że już dwa tomy temu pokazano jak w bardzo przejmujący sposób osiągnął większą kontrolę na dziewięcioogoniastym. Tutaj jednak okazuje się, że z powodu braku pewnego kluczowego elementu bohater nie osiągnie takiej równowagi jak Beniasty.
Odnoszę wrażenie, że czasami rysownik jest tu mniej staranny niż zazwyczaj. Szczególnie sceny z udziałem Naruto są narysowane byle jak. Szkoda też, że same wskrzeszone osoby nie mają żadnych śladów rozkładu jak klasyczne żywe trupy, ale głównie różnią się od zwykłych ludzi czarnymi białkami oczu.
Tom ten bardzo dobrze pokazuje początek tytułowej wojny. Wróg wytacza tu naprawdę ciężką artylerię, a pozytywni bohaterowie nie oszczędzają się. Mam nadzieję, że uda tu się uniknąć klasycznego schematu, gdzie Naruto po powrocie ratuje wszystkich.
Walka bohaterów z ożywionymi dawnymi przeciwnikami jest już znana w komiksie. Wystarczy wspomnieć takie historie jak „Najczarniejsza noc” czy „Necrosha”. W serii „Naruto” postanowiono wykorzystać ten motyw jako istotny element punktu kulminacyjnego serii. Jak ostatecznie to wyszło?
więcej Pokaż mimo toBrzask przystępuje to ataku. Tym razem w swojej armii majwskrzeszonych wojowników, w tym...
Mniej więcej od tego tomu zaczyna się upadek Naruto. Manga miewała suma summarum i gorsze momenty niż to, co będzie się dziać w trakcie wojny ninja, ale nigdy wcześniej nie schodziła poziomem stopniowo i stale. I jak dotąd nie partoliła wątków pobocznych.
To całe "zombie jutsu" jest namacalnym dowodem na to, jak bardzo autor chciał przedłużyć mangę, wyciągnąć ze złotej kury jak najwięcej przed zarżnięciem. Już na tym etapie - nomen omen - śmierdzi trupem, a dalej będzie znacznie gorzej. Teraz przynajmniej JESZCZE coś się dzieje, jeszcze się nie przyzwyczaiło czytelniczego serduszka do narracyjnej nietykalności, jeszcze można się przejąć, wzruszyć, wystraszyć. Ale już widać, że to nie to. W obieg trafiają niewykorzystane/odrzucone wcześniej pomysły, nic nie wnoszące scenki, podbijające jedynie fanserwis, główny wątek zmyka jak ekspres do Tokio na pełnym gazie i tyleśmy go, czytelnicy, widzieli. Można próbować ciągnąć sympatię do tytuły na nostalgii, ale nawet to specjalnie fabule nie wychodzi, autor nie umie dobrze łechtać wiernych fanów.
Innymi słowy: okropny smród artystycznego wypalenia i góry brudnych jenów.
Mniej więcej od tego tomu zaczyna się upadek Naruto. Manga miewała suma summarum i gorsze momenty niż to, co będzie się dziać w trakcie wojny ninja, ale nigdy wcześniej nie schodziła poziomem stopniowo i stale. I jak dotąd nie partoliła wątków pobocznych.
więcej Pokaż mimo toTo całe "zombie jutsu" jest namacalnym dowodem na to, jak bardzo autor chciał przedłużyć mangę, wyciągnąć ze złotej...
Nowa forma Naruto i jego kolejna przemiana to coś pięknego. Uwielbiam tego chłopaka, uwielbiam jak mu się układa w głowie i uświadamia sobie nowe rzeczy. Jego losy śledzi się z prawdziwą przyjemnością
Nowa forma Naruto i jego kolejna przemiana to coś pięknego. Uwielbiam tego chłopaka, uwielbiam jak mu się układa w głowie i uświadamia sobie nowe rzeczy. Jego losy śledzi się z prawdziwą przyjemnością
Pokaż mimo to