W cieniu kwitnących wiśni

Okładka książki W cieniu kwitnących wiśni
Miki Sakamoto Wydawnictwo: Wydawnictwo Naukowe PWN reportaż
357 str. 5 godz. 57 min.
Kategoria:
reportaż
Tytuł oryginału:
Die Kirschblütenreise
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Naukowe PWN
Data wydania:
2012-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2012-01-01
Liczba stron:
357
Czas czytania
5 godz. 57 min.
Język:
polski
ISBN:
9788301170264
Tłumacz:
Piotr Szyszkowicz
Tagi:
Japonia samurajowie literatura japońska
Średnia ocen

                5,7 5,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Słuchając zapachu wiśni



8350 450 183

Oceny

Średnia ocen
5,7 / 10
97 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
283
276

Na półkach: , , , , , ,

O Japonii czytam mało, bo nie przepadam za kulturą tego kraju. Wymykam się pod tym względem orientalistycznym trendom, bo ludzie nadal robią wielkie oczy, kiedy mówię, że świadomie i z własnej woli zrezygnowałam z oferowanego mi miejsca na warszawskiej japonistyce. Im lepiej poznaję kulturę Azji Wschodniej, tym bardziej ten kraj wydaje mi się dziwną zbitką dumy narodowej i kompleksów wobec Zachodu, nacjonalizmu i służalczości. Ale w całym tym zagmatwaniu najwięcej jest właśnie rasizmu i braku uznania własnych błędów i właśnie to mierzi mnie w Japończykach.

Widać to doskonale w książce "W cieniu kwitnących wiśni". To nie pierwsza tego typu publikacja, która śledzi historię kolejnych pokoleń kobiet z jednej rodziny na tle burzliwych zwrotów historii w XX wieku. Poprzednio czytałam "Dzikie łabędzie" Jung Chang i muszę powiedzieć, że te książki dzieli przepaść na korzyść chińskiej wersji.

Trudno mi oceniać fabułę powieści, która oparta jest na faktach, bo nie mnie decydować o tym, czy scenariusz napisany przez życie jest dobry. Tu materiał był bardzo interesujący, ale kuleje wykonanie. Wydarzenia do pewnego momentu opisywane są w porządku chronologicznym, a pod koniec książki znikąd pojawiają się nowi bohaterowie, którzy nic nie wnoszą do treści, a kompozycja staje się tak chaotyczna, jakby autorkę goniły terminy albo przestało jej się chcieć dopracowywać książkę. Na upartego można stwierdzić, że takie zagmatwanie ma obrazować specyfikę nagłych zmian w społeczeństwie japońskim, ale nie chcę być uparta, bo te fragmenty po prostu źle się czytało.

Na początku nie chciałam się czepiać skrajnie nienaturalnych dialogów, prowadzonych w tonie, jakiego nawet rektor wyższej uczelni nie używa wobec swojej żony, bo myślałam, że autorka pisała w swoim ojczystym języku, a japoński ma to do siebie, że wszystko jest tak grzeczne, że wypada skrajnie nienaturalnie. Zerknęłam jednak na tytuł oryginalny - jest po niemiecku. Zatem nic nie usprawiedliwia tego, że Sakamoto nie popracowała trochę nad dialogami, nawet chęć oddania realiów epoki.

Podobnie jak wielu poprzednich czytelników, zmęczyły mnie kryształowe charaktery głównych bohaterów, którzy poza You, czarną owcą rodziny, byli chodzącymi ideałami. Począwszy od szybkich i bezproblemowe porody, po idealne wychowanie dzieci, aranżowanie wyłącznie szczęśliwych małżeństw i spełnianie się w licznych rytuałach, wszystko szło im jak po maśle. Aż tu nagle pojawili się źli Amerykanie i wszystko zniszczyli, zupełnie bez powodu.

No i największe przewinienie, którego znieść nie mogę, czyli wersja historii powszechnej po japońsku. Japonia jest jedynym agresorem, który nie przeprosił za zbrodnie wojenne dokonane podczas II wojny światowej i wcześniej. W książce wspomina się o tym, jak wiele Korea i Chiny zawdzięczają okupacji. Podczas której, przypomnijmy, koreańskie i chińskie kobiety były masowo wywożone do domów publicznych i poddawane masowym gwałtom. Ich liczbę szacuje się na około 300 tysięcy. Kolejnych 300 tysięcy cywili zarżnięto w Nankinie, a 100 tysięcy w Manili. Dorzućmy jeszcze budowę Kolei Birmańskiej, 116 tysięcy ofiar wśród ludności cywilnej i jeńców. A to tylko najbardziej spektakularne zbrodnie, bo pomysłowości przy zadawaniu tortur mógłby im pozazdrościć niejeden hitlerowiec, z doktorem Mendele na czele. Czy w książce cokolwiek o tym wspomniano? Cóż, pojawiła się nazwa Nankin, ale raczej jako niewiele znaczący epizod. Było też trochę o tym, że z Chińczykami jakby gorzej się handlowało, a Koreańczycy nie umieli okazać wdzięczności. Przecież Japończykom brakowało jedzenia, więc ich poczynania są jak najbardziej usprawiedliwione. Za to zrzucenie bomb atomowych na Hiroszimę i Nagasaki to według autorki najgorsze, co jeden człowiek mógł zrobić drugiemu, chociaż łączna liczba ofiar była mniejsza niż w samym Nankinie. Dziwi mnie też to, że Japończycy nie umieli okazać wdzięczności Amerykanom podczas okupacji, skoro tego spodziewali się po Koreańczykach i Chińczykach.

Co zatem sprawia, że książka nie jest zupełnie bezwartościowa? Garść informacji o kulturze Japonii, tradycyjnej sztuce teatralnej, kodeksie moralnym samurajów, religii, ceremonii herbaty, kaligrafii i podejściu do życia przed epoką konfliktów zbrojnych. I to, że czyta się w miarę szybko, choć często czytaniu towarzyszy niesmak.

O Japonii czytam mało, bo nie przepadam za kulturą tego kraju. Wymykam się pod tym względem orientalistycznym trendom, bo ludzie nadal robią wielkie oczy, kiedy mówię, że świadomie i z własnej woli zrezygnowałam z oferowanego mi miejsca na warszawskiej japonistyce. Im lepiej poznaję kulturę Azji Wschodniej, tym bardziej ten kraj wydaje mi się dziwną zbitką dumy narodowej i...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    208
  • Przeczytane
    127
  • Posiadam
    62
  • Japonia
    12
  • 2014
    6
  • Japonia
    5
  • Teraz czytam
    5
  • Azja
    4
  • 2013
    4
  • Chcę w prezencie
    3

Cytaty

Więcej
Miki Sakamoto W cieniu kwitnących wiśni Zobacz więcej
Miki Sakamoto W cieniu kwitnących wiśni Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także