Wprawdzie książka jest napisana przez autora z tytułem "prof. dr hab" przed nazwiskiem i wydana przez oficynę wyższej uczelni, ale wcale nie brnie się przez nią jak przez typową, suchą pozycję naukową. Mogę ją z czystym sumieniem polecić każdemu, kto po prostu interesuje się historią Elbląga lub Gdańska i kto nie ma do czynienia ze środowiskiem akademickim (bo sama się do takich amatorów zaliczam). "Wszystka spuścizna..." była dla mnie miłym czytelniczym zaskoczeniem, autor w oparciu o dokumenty historyczne (spisy majątku dokonywane urzędowo po czyimś zgonie) w sposób barwny, zajmujący i przystępny nakreślił obraz życia codziennego i kultury materialnej w miastach Prus Królewskich w XVII wieku. Ukazane tam szczegóły nie zniechęcają, wręcz przeciwnie- pozwalają wyobraźni przenieść się w czasie i przyjrzeć się ludziom z zamierzchłych czasów wraz z ich otoczeniem.

Wprawdzie książka jest napisana przez autora z tytułem "prof. dr hab" przed nazwiskiem i wydana przez oficynę wyższej uczelni, ale wcale nie brnie się przez nią jak przez typową, suchą pozycję naukową. Mogę ją z czystym sumieniem polecić każdemu, kto po prostu interesuje się historią Elbląga lub Gdańska i kto nie ma do czynienia ze środowiskiem akademickim (bo sama się do...