Ostatnia wojna zmieniła granice Polski,ale zmieniła tez mentalność naszych rodaków.Powojenne losy mieszkańców Mazur,Warmii mimo upływu lat są nadal bolesnym tematem."Tutejsza" to próba przybliżenia nam wszystkim problemów z jakimi zmagali się powojenni mieszkańcy tamtych rejonów Polski.

Główna bohaterka Gertruda jest Niemką.Przedwojenna sierota wychowana w domu dziecka i przygotowywana do roli niemieckiej gospodyni.Po kapitulacji w jej rodzinne miejscowości zaczęli pojawiać się osadnicy,a Niemcy masowo zaczęli wyjeżdżać.Gertruda też postanowiła wyjechać.Gdy pojawiła się na dworcu kolejowym z maleńką walizką i usiadła w kącie czekając na pociąg , pojawił się Jan,młodzieniec z pepeszą u boku.To on zmienił jej plany i odmienił jej całe życie.Młoda kobieta została i u boku Jana rozpoczęła swoje nowe życie.Nie było łatwo,dlatego co pewien czas brała swoją sfatygowaną walizeczkę i siadała na dworcowej ławeczce udając ,że za chwilę wsiądzie do pociągu i odjedzie w nieznane.Te wyprawy na dworcowy peron były dla kobiety pewnego rodzaju psychoterapią,oczyszczeniem,sposobem na łagodniejsze przejście przez życie.

Gertruda i Jan przyjażnią się z Kurtem .To jego spotykają w pierwszych dniach wyzwolenia w domu zamordowanego Niemca,pana Kohla.Mały chłopiec obdarzony dość bujną wyobrażnią opowiada rozmaite historie z życia swoich sąsiadów.Które są prawdziwe,a które powstały tylko w głowie chłopca?

Matka chłopca i dwie siostry pozostają w starym domu i również muszą się przystosować do nowego życia wśród osadników.Nie jest to łatwe, bo piętno "złego Niemca" jest bardzo zakorzenione w mentalności nowych sąsiadów.Kurt zmienia swoje imię i nazwisko,zdobywa wykształcenie i pnie się po szczeblach kariery w dość podejrzany sposób po to by w końcu ponieść sromotną porażkę.

"Tutejsza" to doskonały obraz życia w powojennej Polsce na terenach,gdzie obok siebie musieli żyć osadnicy i autochtoni.Tu nie ma przegranych i wygranych w pełnym tego słowa znaczeniu.W niełatwych powojennych czasach,gdy historia postawiła na głowie życie wielu ludzi każdy z nich musiał się sam odnależć swoją własną ścieżką maszerować przez życie co było bardzo trudne.

Maleńka objętościowo książka wywołuje wiele emocji.Momentami lekko nudzi by po chwili doprowadzić czytelnika do wściekłości.Jedno jest pewne.Historia ,obojętnie jak byłaby bolesna,to taka pani,a którą warto się zapoznać i ciągle ją na nowo odkrywać!

Ostatnia wojna zmieniła granice Polski,ale zmieniła tez mentalność naszych rodaków.Powojenne losy mieszkańców Mazur,Warmii mimo upływu lat są nadal bolesnym tematem."Tutejsza" to próba przybliżenia nam wszystkim problemów z jakimi zmagali się powojenni mieszkańcy tamtych rejonów Polski.

Główna bohaterka Gertruda jest Niemką.Przedwojenna sierota wychowana w domu dziecka i...