rozwiń zwiń

Opowieść niewiernej

Okładka książki Opowieść niewiernej
Magdalena Witkiewicz Wydawnictwo: Świat Książki literatura piękna
224 str. 3 godz. 44 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Świat Książki
Data wydania:
2012-07-11
Data 1. wyd. pol.:
2012-07-11
Liczba stron:
224
Czas czytania
3 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
9788327300447
Tagi:
literatura polska niewierna kobieta zdrada

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Smak zdrady



5772 669 447

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
1420 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
2391
1774

Na półkach: , ,

„Zazdrość to cień miłości. Im większa miłość, tym większy ma cień”, przeczytałam gdzieś kiedyś. Miłość mojego męża do mnie nie miała cienia. Wtedy nie chciałam myśleć, ze skoro nie ma cienia, miłości najprawdopodobniej również brakuje…” *

Nie lubimy przyznawać się do swoich porażek. Często odgrywamy przed wszystkimi, nawet przed samym sobą, że wszystko jest tak jak powinno. Nie dostrzegamy lub nie chcemy dostrzec problemów, które istnieją i same nie znikną. Wydaje nam się, że chcemy żyć w tym wyimaginowanym świecie gdzie żyjemy niby jak w bajce nie dostrzegając rys… Ile czasu damy radę trwać w tej matni? Do końca życia będziemy karmić się złudzeniami? A może coś sprawi, że zaczniemy działać?

Ewa i Maciek są małżeństwem od jakiegoś czasu. Ona wyszła za niego bo myślała, że znalazła miłość swojego życia i to było naturalną koleją rzeczy. On wziął z nią ślub bo tak było praktycznie: jedno mieszkanie można wynająć, małżeństwu łatwiej rozliczyć się z urzędem skarbowym. Same korzyści, to że materialne chyba wiadomo. Do tego ciepłe obiadki, czyste i wyprasowane koszule. Nom żyć i nie umierać. Jeszcze przed ślubem można było zauważyć, że coś jest nie tak, ale przecież zakochane kobiety nie widzą tego co niedobre. Teraz, po kilku latach wspólnego życia, którym jest rozczarowana już widzi wszystko. Małżeństwo się oddala od siebie i jest coraz gorzej. Czy jest jeszcze szansa na uratowanie tego związku?

Magdalena Witkiewicz do tej pory kojarzyła mi się z powieściami z humorem, które miały odprężyć i rozbawić. Wyobraźcie więc sobie moje zdziwienie gdy ukazała się zapowiedź „Opowieści niewiernej”. Szybko jednak dotarło do mnie, że nie powinno się szufladkować ludzi i z napięciem zaczęłam oczekiwać jej premiery. Przyznaję jednak, że musiała odczekać swoje gdyż sama nie wiem czemu nie mogłam się za nią zabrać. Tematyka książki nie jest mi bliska, nie spotkałam się z nią i jeśli mam być szczera pogardzam zdradą. Nic mnie z tym nie łączy, ale… mogło by. Na dzień dzisiejszy co najmniej co piąta kobieta boryka się z tym problemem. Próbuje ratować to co zostało z dawnego uczucia, ale ile można się starać gdy widać, że tylko ona coś próbuje naprawić?

To co mnie zaskoczyło to fakt, że o zdradzie myśli ona, a nie on. Nie oszukujmy się, kobiety też zdradzają, ale nie spotkałam się jeszcze z żadną powieścią o tym traktującą. Jak wspominałam prędzej uważałam zdradę za najgorsze świństwo, które można zrobić partnerowi. Nadal tak uważam, ale mimo wszystko inaczej już na to wszystko patrzę. Nie usprawiedliwiam Ewy, ale nie mam też zamiaru jej oskarżać. Zawsze twierdze, że wina stoi po obydwóch stronach i tak było i tym razem. On bo nie słuchał, zbywał jej słowa, ignorował potrzeby i niedoceniał. Ona ponieważ starała się być kimś kim nie była, zgadzała się na wszystko. To jest idealny przykład na to jak: brak rozmów, wspólnych celi, znajomych, zainteresowań, które mogłyby ich zbliżać niszczy to wszystko. Przeciwieństwa z reguły się przyciągają, ale czasem za duża przepaść wszystko niszczy.

Ewa potrzebowała jakiegoś bodźca by zacząć coś zmieniać w swoim życiu, a zdrada właśnie tym była. Zawsze mówiła, że nie zdradzi, a jednak stało się. Skoro potrafiła jednak zdradzić to czy nie da rady zawalczyć o siebie i swoje poglądy? Wiem, że to dziwmy tok rozumowania, ale ona wiecznie słyszała od męża, że nikt jej nie zechce, nic nie potrafi. A jednak ktoś ją zechciał... Fakt - Maciek nie pił i nie palił, ani razu nie podniósł na nią ręki. Ideał, a nie facet, co nie? Uwierzcie, że istnieje coś gorszego od tego. Mowa teraz o przemocy psychicznej (może przemoc to za duże określenie w tym przypadku): zabrał jej wiarę pewność siebie. Zgniótł to wszystko w ziemię. Bohaterka na szczęście tę siłę znalazła.

Piszę te słowa na gorąco, parę minut temu przeczytałam ostatnie zdanie i czułam, że nie zasnę póki nie przeleje tego co czuję na kartkę. W głowie mm miliony myśli ponieważ „Opowieść niewiernej” to historia, która wywarła na mnie ogromne wrażenie. Czytałam wiele tekstów na temat samej zdrady, ale dopiero teraz jestem w stanie przyznać, że czasem tak po prosu jest. Książkę te przeczytałam zaledwie w trzy godziny bez żadnych przerw, nie byłam w stanie jej odłożyć. Bałam się tego co spotkam na następnych stronach, a jednocześnie niecierpliwie je przewracałam. Ten smutek wylewający się z słów, ta rozpacz, rozczarowanie, żal i wściekłość. Przytłaczały mnie te emocje, ale jednocześnie chciałam je czuć. Chciałam być bliżej Ewy. Byłam zła by za chwilę czuć współczucie, a za chwilę radość. Całym sercem byłam za Ewą, ale czasem miałam ochotę przyłożyć jej czymś ciężkim by była bardziej stanowcza i postawiła na swoim. By zrobiła to jakoś inaczej. Ale prawdą jest, że nie do końca da się zrozumieć co ona mogła czuć. I nie chce się tego dowiadywać, ani teraz ani nigdy.

„Opowieść niewiernej” to przesłanie, że nie można być na siłę i dla kogoś kimś innym niż w rzeczywistości. Trzeba też pamiętać, że w życiu zawsze da się coś zmienić. Musimy tylko tego chcieć, a co najważniejsze - zacząć od siebie. Pani Magdo jestem pełna podziwu, że poruszyła Pani tak trudny temat i stworzyła tak emocjonującą i prawdziwą historię... Od siebie dodam tylko, że recenzje pisałam zeszłej nocy koło drugiej godziny. Starałam się teraz przepisując dużo nie zmienić tylko wnieść kosmetyczne poprawki. Polecam!

„wiecie… Bo siebie trzeba kochać. Bardzo. I lubić siebie trzeba. I szanować. I musicie się sobie podobać – mówił dominikanin. – Bo jeżeli sami siebie nie lubicie, nie kochacie, to jak możecie wymagać, by inni was kochali?”**

*str.159
**str.71

„Zazdrość to cień miłości. Im większa miłość, tym większy ma cień”, przeczytałam gdzieś kiedyś. Miłość mojego męża do mnie nie miała cienia. Wtedy nie chciałam myśleć, ze skoro nie ma cienia, miłości najprawdopodobniej również brakuje…” *

Nie lubimy przyznawać się do swoich porażek. Często odgrywamy przed wszystkimi, nawet przed samym sobą, że wszystko jest tak...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    3 234
  • Chcę przeczytać
    1 729
  • Posiadam
    574
  • Ulubione
    97
  • 2018
    45
  • Teraz czytam
    35
  • 2014
    35
  • 2019
    33
  • 2013
    31
  • Magdalena Witkiewicz
    24

Cytaty

Więcej
Magdalena Witkiewicz Opowieść niewiernej Zobacz więcej
Magdalena Witkiewicz Opowieść niewiernej Zobacz więcej
Magdalena Witkiewicz Opowieść niewiernej Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także