Marta

Okładka książki Marta
Eliza Orzeszkowa Wydawnictwo: Czytelnik literatura piękna
219 str. 3 godz. 39 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Czytelnik
Data wydania:
1973-10-01
Data 1. wyd. pol.:
1973-10-01
Liczba stron:
219
Czas czytania
3 godz. 39 min.
Język:
polski
Tagi:
Orzeszkowa powieści
Średnia ocen

                6,5 6,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,5 / 10
361 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
727
305

Na półkach: ,

Książka piękna, naprawdę, ale smutna do tego stopnia, że nie wiem, czy można by tę historię przedstawić w bardziej przygnębiający sposób niż zrobiła to Eliza Orzeszkowa. Człowiek pochłaniając kolejne strony, pragnie, a wręcz żąda, by w końcu Marcie się udało, by tym razem było inaczej niż zawsze, by znalazła pracę, dzięki której mogłaby zarobić pieniądze na utrzymanie siebie i swojej córeczki. To z pozoru banalne marzenie nigdy się jednak nie spełnia…

Eliza Orzeszkowa, prekursorka polskiej powieści tendencyjnej, swoim wczesnym dziełem przybliża nam realia życia w drugiej połowie XIX wieku oraz zakorzenione wówczas w myśleniu Polaków stereotypy określające różnice w postrzeganiu kobiet i mężczyzn, a także wskazujące na miejsce tych pierwszych w społeczeństwie, ich znaczenie i możliwości. Epoka kształtującego się wówczas pozytywizmu dopiero popularyzowała zawarte w swoim programie hasła. I to właśnie emancypacja kobiet była jednym z postulatów polskich pozytywistów. Orzeszkowa odważyła się zwrócić uwagę na kwestię kobiecą, skierować wzrok swych czytelników na problemy, z którymi przychodziło się zmagać kobietom każdego dnia, a losy bohaterki "Marty" są idealnym przykładem i potwierdzeniem smutnej prawdy, że w tamtych czasach bez mężczyzny kobieta znaczyła tyle co nic; była zerem, któremu brakowało dopełnienia z przodu, przedmiotem pozbawionym zdolności ruchu i samostanowienia. Nie trzeba być zagorzałą feministką, aby mieć trudność z zaakceptowaniem takiego stanu rzeczy. Ludziom - kobietom i mężczyznom - przysługuje identyczne prawo do godnego życia, do zapewniania sobie i swoim najbliższym jedzenia, leków czy dachu nad głową. Tak jest w teorii. Zderzenie z rzeczywistością uświadamia nam, jak daleko od siebie znajdują się teoria i praktyka. Jak trudno założenia teoretyczne zamienić w autentyczne działania. Jak niełatwo wygrać ze stereotypowym myśleniem, z ubóstwem i niesprawiedliwością, zachowując przy tym choć odrobinę własnej godności. Uświadamia ono jednak coś jeszcze: wagę edukacji i pracy, wskazując na to, jak niewiele człowiek jest w stanie bez nich zrobić.

Tytułowa bohaterka, Marta Świcka, to dwudziestopięcioletnia wdowa, a zarazem matka czteroletniej Janci. Los rzucił Marcie pod nogi ogromną kłodę. Miała wszystko, czego jej było potrzeba. Kochający mąż zarabiał wystarczająco dużo, aby utrzymać trzyosobową rodzinę. Bogaczami Świccy nigdy nie byli, ale żyć mogli godnie. Śmierć Jana uderzyła w Martę zupełnie niespodziewanie. Strata bliskiej osoby mocno zabolała młodą kobietę, która na taki rozwój wypadków nie była przygotowana. Człowiek w sile wieku nagle zachorował i zmarł, nie zostawiając Marcie praktycznie żadnego majątku. Kobieta znalazła się w wyjątkowo trudnym położeniu. Utrzymać siebie to jedno, ale sprostać potrzebom dziecka to naprawdę niełatwe zadanie. Bezradna bohaterka, nie mogąc pozwolić sobie na zachowanie wartościowych sprzętów i wszelkich kosztowności, sprzedaje wszystko, na co udaje jej się znaleźć kupców, a i tak pieniędzy starcza jedynie na wynajęcie marnej izby na poddaszu na ul. Piwnej. Gdy zaczyna jej brakować środków do życia, decyduje się poszukać pracy w zawodzie nauczycielki języka francuskiego. Bardzo szybko okazuje się, że jej znajomość tego języka nie jest wystarczająca, by móc go uczyć lub zajmować się przekładem dzieł zagranicznych autorów. Świadoma swej porażki Marta chcąc być uczciwą wobec rodziny Rudzińskich, rezygnuje z lekcji dawanych dwunastoletniej Jadwisi. Ale jeśli ta próba była ponad możliwości biednej kobiety, to czym były kolejne? Na ogół Marcie zwyczajnie brakuje umiejętności, które są pożądane w danym zawodzie; potrafi rysować, jednak w stopniu niewystarczającym, by zostać ilustratorką; dziewięć lat uczyła się gry na fortepianie, ale prawie wszystko wyleciało jej z głowy, ponieważ w dorosłym życiu nie ćwiczyła systematycznie; szyje, lecz wyłącznie ręcznie, a wszyscy na gwałt szukają szwaczek potrafiących posługiwać się maszyną. Jeśli nawet ktoś byłby skłonny zatrudnić ją, chociażby z litości, to na przeszkodzie staje płeć. W XIX-wiecznej Polsce większość zawodów, dziś postrzeganych jako typowo kobiece, była wykonywana przez mężczyzn. Wówczas rola kobiet sprowadzała się do bycia ozdobą swych mężów i kochanków, niczego więcej od nich nie wymagano, jak tylko siedzenia w domu, opiekowania się dziećmi, gotowania i czekania na powrót z pracy ukochanego małżonka. Żyć, nie umierać, chciałoby się rzec. No cóż, niezupełnie. I Marta gorzko się o tym przekona.

Nie chcę zdradzać zakończenia tej smutnej historii. Nietrudno jednak domyślić się, czy przeciętna, kiedyś średnio zamożna, a dziś bez grosza przy duszy, młoda, zdrowa, ale nie dość wykształcona kobieta, która chwyta się absolutnie wszystkiego, by zarobić na chleb i mleko dla swojej córki, będzie w stanie wygrać z krzywdzącymi przekonaniami, pokonując panujące w społeczeństwie polskim zwyczaje i nie tracąc przy tym własnej godności. Bardzo polecam wszystkim tym, którzy chcą poczuć klimat XIX-wiecznej Warszawy, przejść się Nowym Światem lub zajrzeć do domów na Krakowskim Przedmieściu. Książka jest naprawdę genialna, wzrusza, a zarazem skłania do zastanowienia się nad podziałem ról w społeczeństwie, nad miejscem poszczególnych jego członków, zmusza w końcu do postawienia sobie wielu pytań i poszukiwania na nie odpowiedzi. Nie zrażajcie się tym, że to lektura i to jeszcze z epoki pozytywizmu ani nawet tym, że "Marta" jest powieścią autorstwa Elizy Orzeszkowej. Naprawdę, nie trzeba być fanem "Nad Niemnem", by zachwycić się tą piękną książką, która na słowa uznania z pewnością zasługuje.

Książka piękna, naprawdę, ale smutna do tego stopnia, że nie wiem, czy można by tę historię przedstawić w bardziej przygnębiający sposób niż zrobiła to Eliza Orzeszkowa. Człowiek pochłaniając kolejne strony, pragnie, a wręcz żąda, by w końcu Marcie się udało, by tym razem było inaczej niż zawsze, by znalazła pracę, dzięki której mogłaby zarobić pieniądze na utrzymanie...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    2 147
  • Chcę przeczytać
    569
  • Posiadam
    291
  • Ulubione
    68
  • Literatura polska
    38
  • Studia
    35
  • Lektury
    33
  • Klasyka
    31
  • Filologia polska
    17
  • Literatura polska
    17

Cytaty

Więcej
Eliza Orzeszkowa Marta Zobacz więcej
Eliza Orzeszkowa Marta Zobacz więcej
Eliza Orzeszkowa Marta Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także