Można przeczytać.

Można przeczytać.

Bardzo nie lubię książek "reklamówek", w których treści zawiera się lokowanie produktów konkretnych firm. Całą wiedzę merytoryczną z tej książki można by było zawrzeć na 10 stronach bez zbędnego powtarzania się czy lania wody. Technika, którą przedstawia autorka nie jest bardzo odkrywcza i na pewno jest stanowczo mniej skuteczna, a cała książka znacznie mniej merytoryczna w porównaniu do znakomitych technik i wiedzy zawiartej w książkach Mantak'a Chia. Daję 5 na 10, bo prawdopodobnie gdybym czytała ją kilkanaście lat temu, byłaby moim odkryciem roku. ;-)

Bardzo nie lubię książek "reklamówek", w których treści zawiera się lokowanie produktów konkretnych firm. Całą wiedzę merytoryczną z tej książki można by było zawrzeć na 10 stronach bez zbędnego powtarzania się czy lania wody. Technika, którą przedstawia autorka nie jest bardzo odkrywcza i na pewno jest stanowczo mniej skuteczna, a cała książka znacznie mniej merytoryczna w...

Na pewno żadnej kobiecie nie zaszkodzi przerobienie takiej lektury, ale stanowczo polecam ją panią, które faktycznie chcą osiągnąć orgazm podczas stosunku, a mają z tym problem. Dla kobiet, które już to potrafią, książka nie będzie oszałamiająca, ale coś nowego na pewno nie zaszkodzi, a tylko pomoże, więc dla zainteresowanych i chcących korzystać z życia będzie warto. Jak wiadomo orgazm znajduje się przede wszystkim w głowie i w ten sposób autorka do tego podchodzi, bardzo trafnie z resztą. Na pewno nie jest to instrukcja obsługi, typu 'umieść palce, na 3 cm od .., pod kątem 80 stopni od ...'. Tutaj metoda opiera się głównie na naszym wyobrażeniu podniecenia. (opis książki idealnie to tłumaczy). No i tak jak w opisie, 'wywodzących się z tradycji tantrycznej'. O wieeele lepiej rozumie się zawartość tej książki, po przeczytaniu 'Nowa tantra Prosta i seksowna' tej samej autorki. Jak na moje, powinno być więcej z tamtej książki, w tej. Szczerze mówiąc to nie wyniosłabym z tej lektury tyle, bez przerobienia tamtej książki.

Podsumowując, metoda ma skuteczność 85%, osobiście uważam, że te 15% kobiet, na które to nie podziałało musiało być bardzo uparte, albo im się nie chciało, lub też nie wierzyły w to co robią. Tak czy inaczej kobiety, które faktycznie mają problem z osiąganiem orgazmów podczas stosunku i są nastawione na 'tak' co do różnych metod i praktyk, będą z książki zadowolone. Kobiety, które mają wyćwiczony orgazm, nie będą pod specjalnym wrażeniem, ale sądzę, że nie będą zawiedzione.

Na pewno żadnej kobiecie nie zaszkodzi przerobienie takiej lektury, ale stanowczo polecam ją panią, które faktycznie chcą osiągnąć orgazm podczas stosunku, a mają z tym problem. Dla kobiet, które już to potrafią, książka nie będzie oszałamiająca, ale coś nowego na pewno nie zaszkodzi, a tylko pomoże, więc dla zainteresowanych i chcących korzystać z życia będzie warto. Jak...