Dni powszednie państwa Kowalskich

Okładka książki Dni powszednie państwa Kowalskich
Maria Kuncewiczowa Wydawnictwo: Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza literatura piękna
280 str. 4 godz. 40 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza
Data wydania:
1960-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1960-01-01
Liczba stron:
280
Czas czytania
4 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
8320533988
Średnia ocen

                7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
11 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
450
366

Na półkach: , , ,

Oto państwo Kowalscy. Wpraszamy się do nich bez ich wiedzy i zgody. Podglądamy - co jest w dzisiejszych czasach takie modne i powszednie. Chociaż może to złe słowo, bo nie tyle podglądamy, co podsłuchujemy.
A małżonkowie nie milczą. Przeciwnie. Każdy temat jest dobry do rozmowy, przy czym skrajnie różne charaktery Ireny i Pawła doprowadzają najczęściej do kłótni. Pieprzu i smaczku dodają całości postacie epizodyczne, ale bardzo wyraźne: w tym teściowa, która jest mistrzynią wbijania szpilek w sposób niedostrzegalny acz bolesny. Nie można zapomnieć też o cioci-Jabłoni, która swoją wizytą w domu państwa Kowalskich burzy cały ustalony porządek (swoją drogą, to jeden z moich ulubionych odcinków).
Całość rozgrywa się na przestrzeni 15 miesięcy, każdy z odcinków stanowi samodzielną jednostkę, ale wszystkie łączą się w spójną historię. Nie będę jej opowiadać, bo to trzeba przeczytać :)

Bardzo podoba mi się poczucie humoru Kuncewiczowej, zmysł obserwacji i umiejętność charakteryzowania ludzi tylko i wyłącznie za pomocą słów, jakie wypowiadają (w książce nie ma żadnych opisów, nie wiemy jak wyglądają bohaterowie, w jaki sposób mówią, jakie są ich emocje). A przede wszystkim podoba mi się aktualność Kowalskich. Moje wydanie jest z 1960 roku, a w radiu powieść nadawana była już w roku 1938. Czy coś się zmieniło? Nadal narzekamy na pracę, pracodawców, kłócimy się z mężami, żonami, a teściowe nadal nie są synonimem miłego.

Oto państwo Kowalscy. Wpraszamy się do nich bez ich wiedzy i zgody. Podglądamy - co jest w dzisiejszych czasach takie modne i powszednie. Chociaż może to złe słowo, bo nie tyle podglądamy, co podsłuchujemy.
A małżonkowie nie milczą. Przeciwnie. Każdy temat jest dobry do rozmowy, przy czym skrajnie różne charaktery Ireny i Pawła doprowadzają najczęściej do kłótni. Pieprzu i...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    27
  • Przeczytane
    17
  • Posiadam
    11
  • Literatura piękna
    1
  • 2012
    1
  • Ulubione
    1
  • 2016
    1
  • Na półce czekają...
    1
  • Beletrystyka
    1
  • Posiadam EBOOK
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Dni powszednie państwa Kowalskich


Podobne książki

Przeczytaj także