Gutten i den stripete pyjamasen
172 str.
2 godz. 52 min.
- Kategoria:
- literatura piękna
- Cykl:
- Chłopiec w pasiastej piżamie (tom 1)
- Tytuł oryginału:
- The boy in the striped pyjamas
- Wydawnictwo:
- Cappelen Damm
- Liczba stron:
- 172
- Czas czytania
- 2 godz. 52 min.
- Język:
- norweski
- ISBN:
- 9788204144799
- Ekranizacje:
- Chłopiec w pasiastej piżamie (2008)
Ta książka nie posiada jeszcze opisu.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 9 565
- 8 698
- 1 263
- 528
- 161
- 106
- 96
- 95
- 88
- 84
Opinia
To było wczoraj. Właśnie czytałam książkę, gdy gdzieś w tle usłyszałam szmer. Początkowo go zignorowałam myśląc, że to pewnie wiatr, który niespostrzeżenie wpadł do mojego pokoju przez okno i zaznaczył swoją obecność. Jednak po chwili, ze stanu skupienia znów wyrwał mnie hałas. Zamknęłam książkę, uniosłam głowę i spojrzałam na wprost siebie. Choć na ułamek sekundy z wrażenia zabrakło mi tchu to jednak nie byłam przestraszona faktem, że w moim pokoju na fotelu siedzi młody chłopiec.
Cześć, jestem Bruno – powiedział. Po chwili delikatnej konsternacji również się przywitałam i grzecznie zapytałam młodzieńca, czemu zawdzięczam tę niespodziewaną i bardzo oryginalną wizytę. Odpowiedział mi:
Zawsze, gdy ktoś rozpoczyna lekturę MOJEJ historii, widzę to w myślach niczym w szklanej kuli i śpieszę do tej osoby by przekazać ją osobiście, bowiem żadne słowo pisane nie odda tego jak to przeżywałem. Jesteś gotowa mnie wysłuchać?
Bez chwili wahania odparłam, że tak.
Miałem wtedy 9 lat. W tej chwili mój umysł jest o kilka lat starszy, choć wizualnie wciąż wyglądam na małego chłopca. Mimo że od tamtych wydarzeń minął już jakiś czas to pamiętam je doskonale. Nic nie zatrze w mojej pamięci tego dnia, gdy w naszym domu panowało ogromne poruszenie, wywołane tą szczególną wizytą – na kolacji mój ojciec spodziewał się gościć Furię*. Cóż to był za dziwny człowiek! Niby taka ważna persona, a kompletnie bez ogłady i dobrych manier! Jeszcze ten jego śmieszny wąsik…Zupełnie jakby się niedokładnie ogolił…
W każdym bądź razie wieczór ten zaważył na przyszłości naszej rodziny. Niedługo potem opuściliśmy tak bliski nam Berlin – nie bez moich licznych protestów i wyrazów niezadowolenia, które na nic się jednak zdały. Naszym nowym miejscem zamieszkania i pracy dla ojca było Po-świecie*. W całym swoim krótkim życiu nie widziałem równie okropnego miejsca jak to! Nie dość, że nikogo tam nie znałem to wszędzie można było natknąć się na żołnierzy, a w sąsiedztwie naszego domu istniał jakiś inny świat. Cała masa
ludzi, którzy od rana do wieczora chodzili po dworze, ubrani tylko w pasiaste piżamy. Widok ten bardzo mnie zszokował i nasuwał wiele pytań, z którymi udałem się do ojca. Ten zbył mnie krótko odpowiadając, że to nie są ludzie…Szybko przekonałem się, że ojciec kłamał, że tam byli ludzie tacy jak on i ja tylko trochę jakby…smutniejsi, bledsi no i wszyscy tak samo ubrani w te śmieszne piżamy. A jak się tego dowiedziałem? Pewnego dnia poznałem przyjaciela zza drucianej siatki. Bardzo się ze sobą zżyliśmy, a ja po niedługim czasie już wiedziałem, że to najlepszy przyjaciel, jakiego kiedykolwiek miałem…
I co dalej? Zapytałam. Bruno spojrzał mi głęboko w oczy z wyrazem, jakiego nigdy u nikogo do tej pory nie widziałam, przeszył mnie spojrzeniem na wskroś, zaciskając przy tym mocno wargi. Już zaczynał mówić dalej, gdy ze snu wyrwał mnie dźwięk budzika.
Historia „Chłopca w pasiastej piżamie” jest fikcją jak sen, ale tak samo jak sen może odzwierciedlać wydarzenia z jawy, tak wymysł literacki może się opierać na fundamentach prawdziwych zdarzeń sprzed lat. Podziwiam autora za odwagę – na pewno nie każdy byłby w stanie podjąć się ryzyka, stworzenia takiej powieści. Mimo, że nie jest ona wolna od wad, bo w wielu miejscach brak jej realizmu, to jest piękną i poruszającą lekturą o przyjaźni i tragizmie nie tyle ofiar nazizmu, co samych jego wykonawców. Wszak okres II Wojny Światowej to czas cierpienia także dla katów, choć nam Polakom, często ciężko o tym mówić wprost. Może już przyszła na to pora?
* zaczerpnięte z książki
{{http://ksiazkowka.blox.pl/html}}
To było wczoraj. Właśnie czytałam książkę, gdy gdzieś w tle usłyszałam szmer. Początkowo go zignorowałam myśląc, że to pewnie wiatr, który niespostrzeżenie wpadł do mojego pokoju przez okno i zaznaczył swoją obecność. Jednak po chwili, ze stanu skupienia znów wyrwał mnie hałas. Zamknęłam książkę, uniosłam głowę i spojrzałam na wprost siebie. Choć na ułamek sekundy z...
więcej Pokaż mimo to