Pierwszą rzeczą, która od razu po otworzeniu książki rzuca się w oczy i która bardzo mi się spodobała, jest jej forma. Opowieść jaką snuje tytułowy Charlie dostajemy w formie listów. Opisuje on swoje życie, ludzi którzy go otaczają i uczucia jakie przeżywa. Jest to mniej osobista forma niż pamiętnik, jednak czytając to odczuwa się, że tekst nie jest skierowany do większej publiczności. Odczuwa się pewną dozę intymności, co przynajmniej w moim przypadku, skutkowało tym, że czułam się jakbym w pewnym sensie była osobą do której kierowane były te listy. Pozwalało mi to na głębsze wczucie się w tą pozycję, w pewnych momentach odczuwałam emocje Charliego, w innych chciałam wejść do książki i mocno go uściskać, a w niektórych nawet na niego nakrzyczeć.

Przejdźmy jednak do fabuły. Książka opowiada o życiu Charliego. Cichego, nieśmiałego chłopaka, który zaczyna naukę w liceum i jest tym przerażony. W celu opowiedzenia komuś o swoim życiu, zaczyna pisać wyżej wspomniane listy. Opisuje tam swoją przyjaźń z Sam i Patrickiem - dwójką maturzystów, dzięki którym w jego życiu zaczęło się coś dziać. Imprezy, używki, pierwsze miłości, czyli wszystko to w co owocują młodzieżowe opowieści. Poznajemy jego życie, takim jakie jest z jego perspektywy.

Książka jest cieniutka, ma zaledwie 224 strony, jednak nie można jej zarzucić złego. W tak małej formie zawarła wszystkie ważne przesłania, jakie moim zdaniem powinny się tam znaleźć. Cóż jeszcze mogę powiedzieć? Nie jest to książka adresowana do młodszych odbiorców. Mimo tego, że Charlie w chwili kiedy go poznajemy ma 15 lat, to jednak według mnie od 16 lat w górę. Złego słowa o tej książce nie mogę powiedzieć. Polecam.

Pierwszą rzeczą, która od razu po otworzeniu książki rzuca się w oczy i która bardzo mi się spodobała, jest jej forma. Opowieść jaką snuje tytułowy Charlie dostajemy w formie listów. Opisuje on swoje życie, ludzi którzy go otaczają i uczucia jakie przeżywa. Jest to mniej osobista forma niż pamiętnik, jednak czytając to odczuwa się, że tekst nie jest skierowany do większej...