Świetnie napisane wspomnienia autorstwa marszałka ZSRR, który sam był uczestnikiem tych wydarzeń.

Świetnie napisane wspomnienia autorstwa marszałka ZSRR, który sam był uczestnikiem tych wydarzeń.

Nie jest to idealne źródło wiedzy na temat drugiej wojny światowej. Książka jest wybitnie propagandowa i widać to na każdej stronie. Momentami to nawet zabawne, jak w momencie gdy marszałkowi wyrwało się że pewnego oficera pamięta jeszcze z kampanii w 1939. Ale z jakiej kampanii, już tego nie wspomniał... Śmiesznie wyglądają również opisy przyjaźni polsko - radzieckiej i braterstwa broni, jakie panowało w oddziałach. Jeżeli spojrzymy na wspomnienia marszałka pod kątem opisu wydarzeń rozgrywających się na polach bitew również nie dostrzeżemy nic wielkiego. Czujkow nie potrafił (albo nie chciał) dobrze przedstawić ich przebiegu, ograniczając się do opisu podstępności Niemców i bohaterstwa radzieckiego żołnierza. Trochę szkoda, bo dowódcą był przecież przyzwoitym (jak na radzieckie standardy) i widział nie mało.

Nie jest to idealne źródło wiedzy na temat drugiej wojny światowej. Książka jest wybitnie propagandowa i widać to na każdej stronie. Momentami to nawet zabawne, jak w momencie gdy marszałkowi wyrwało się że pewnego oficera pamięta jeszcze z kampanii w 1939. Ale z jakiej kampanii, już tego nie wspomniał... Śmiesznie wyglądają również opisy przyjaźni polsko - radzieckiej i...

Zmagania wojenne opisane z perspektywy generała Wasilija Czujkowa. Książka pokazuje nam jego drogę od pól Stalingradu aż do zdobycia Berlina, w tym także przez Polskę.
Co zrozumiałe, Czujkow nie wspomniał o kilku faktach, na przykład o Powstaniu Warszawskim, ograniczając się tylko do stwierdzenia, że front zatrzymał się na linii Wisły. Również odczucia generała względem samej Polski i Polaków zgodne są z ówczesnym trendem w literaturze radzieckiej opisującej czasy wojny. "Atak Niemców na Polskę przeżywaliśmy jak nasze własne nieszczęście". Taki cytat pamiętam po lekturze książki Czujkowa.
Pomijając wątki polityczne oraz historyczny punkt widzenia każdej ze stron, to dzieło Czujkowa jest bardzo interesujące jeżeli jego odbiór ograniczymy do analizowania strategii, czytając żywiołowe opisy każdej z bitew.

Zmagania wojenne opisane z perspektywy generała Wasilija Czujkowa. Książka pokazuje nam jego drogę od pól Stalingradu aż do zdobycia Berlina, w tym także przez Polskę.
Co zrozumiałe, Czujkow nie wspomniał o kilku faktach, na przykład o Powstaniu Warszawskim, ograniczając się tylko do stwierdzenia, że front zatrzymał się na linii Wisły. Również odczucia generała względem...