Ulisses

Okładka książki Ulisses
James Joyce Wydawnictwo: Znak Seria: 50 na 50 literatura piękna
912 str. 15 godz. 12 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
50 na 50
Tytuł oryginału:
Ulysses
Wydawnictwo:
Znak
Data wydania:
2013-01-21
Data 1. wyd. pol.:
2013-01-21
Liczba stron:
912
Czas czytania
15 godz. 12 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324018796
Tłumacz:
Maciej Słomczyński
Tagi:
Joyce literatura irlandzka Dublin Bloomsday Bloom Dedalus Molly strumień świadomości monolog
Inne

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Powieść gruba, ale czy wielka?



1097 48 165

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
735 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
1057
554

Na półkach: ,

Zawsze daję książce szansę, nawet jeśli mi się nie podoba albo nie jest w moim stylu. Rzadko kiedy zdarza się, że faktycznie niczego nie wyniosę z historii którą czytam, niczego nowego się nie nauczę albo że będzie ona naprawdę tak fatalna, bezdennie głupia lub śmiertelnie nudna, że po prostu będzie mi szkoda życia na jej czytanie. Ulissesowi dałam szansę. I to naprawdę bardzo sporą, bo przebrnęłam z bólem przez 300 stron i końca nie było nadal widać, więc po prostu się poddałam. Doszło do tego, że kalkulowałam ile stron muszę czytać maksymalnie dziennie aby przeczytać ją w miesiąc, zanim dotarło do mnie co ja robię ze swoim życiem. Książka zatem wróciła na biblioteczną półkę, gdzie pewnie znowu zarośnie kurzem dopóki jakiś nieszczęśnik nie znajdzie jej za pomocą jakże pochlebnych recenzji, których nie wiedzieć czemu niemało znajdziemy na internecie. Co więc mamy takiego strasznego w tej książce?

Po 300 stronach nadal nie miałabym pojęcia o czy ona ma być, gdybym nie przeczytała jej opisu. Absolutnie nic się nie trzyma tam kupy- bohaterzy robią co chcą, narrator jest po prostu najgorszy z możliwych, bo nie daje nam znaku czy uprzedzenia kiedy sam myśli i analizuje, a kiedy opisuje prawdziwe wydarzenia. Prawdopodobnie miał to być wzniosły chwyt literacki, zmuszający do pełnego skupienia biednego, zmasakrowanego dziwnymi i kompletnie niepotrzebnie skomplikowanymi słowami czytelnika, który żeby cokolwiek zrozumieć musi siedzieć ze słownikiem w ręce. Naprawdę na tym ma polegać dobra literatura?

Z jednej strony mamy tą sztuczną wzniosłość i arogancję, a z drugiej obrzydliwą nawet jak na XXI wiek wulgarność i prostactwo, które wychodzi spomiędzy pióra autora jakby było jego prawdziwym obliczem. Strasznie gardzę takimi wstawkami, świadczą o kompleksach lub usilnej chęci pisarza do zaimponowania, pokazania jaki to on nie jest pseudootwarty na takie tematy i ogólnie cool. Monologi głównego bohatera, a także wynurzenia niektórych postaci są niepotrzebnie długie i przypominają bardziej bełkot pijanej/naćpanej osoby niż cokolwiek racjonalnego, co miałoby jakikolwiek głębszy sens. I to ma być sławetny “strumień świadomości”- nie wiem jakich tabletek czy proszków używał autor do napisania tej paplaniny bez ładu i składu, ale albo były mocne, albo za słabe bo ewidentnie mu nie wyszło.

Żałuję tych 300 stron, w tym samym czasie mogłam przeczytać inną, świetną lekturę a tutaj pełzałam przez tekst po którym spodziewałam się czegokolwiek, otrzymując zupełnie nic, oprócz zniesmaczenia. Autor ewidentnie ma jakieś ogromne kompleksy albo po prostu nie umie wyrażać w sposób składny własnych myśli, skoro musiał stworzyć takiego potwora na 700 stron. Może założył się z kimś o objętość tej książki? Albo o to jak długo potrafi wytrzymać bez snu pisząc? To był miało sens, ponoć brak snu prowadzi do uszkodzeń mózgu…

Szkoda, naprawdę było mi przykro, że coś takiego okrzyknięto mianem arcydzieła a ja dałam się nabrać na haczyk. Absolutnie nikomu nie polecam brać się za to czytadło, chyba że na własna odpowiedzialność i z ogromnym samozaparciem.


Jeśli spodobała Ci się powyższa recenzja, serdecznie zapraszam na mojego bloga www.myownikigai.wordpress.com

Zawsze daję książce szansę, nawet jeśli mi się nie podoba albo nie jest w moim stylu. Rzadko kiedy zdarza się, że faktycznie niczego nie wyniosę z historii którą czytam, niczego nowego się nie nauczę albo że będzie ona naprawdę tak fatalna, bezdennie głupia lub śmiertelnie nudna, że po prostu będzie mi szkoda życia na jej czytanie. Ulissesowi dałam szansę. I to naprawdę...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    9 422
  • Przeczytane
    2 395
  • Posiadam
    955
  • Teraz czytam
    395
  • Chcę w prezencie
    174
  • Ulubione
    127
  • Klasyka
    57
  • 100 książek BBC
    46
  • 100 tytułów BBC
    34
  • Literatura irlandzka
    25

Cytaty

Więcej
James Joyce Ulisses Zobacz więcej
James Joyce Ulisses Zobacz więcej
James Joyce Ulisses Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także