Ocaleni. Życie, które znaliśmy

Okładka książki Ocaleni. Życie, które znaliśmy
Susan Beth Pfeffer Wydawnictwo: Jaguar Cykl: Ocaleni (tom 1) fantasy, science fiction
340 str. 5 godz. 40 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Ocaleni (tom 1)
Tytuł oryginału:
Live As We Knew It
Wydawnictwo:
Jaguar
Data wydania:
2012-02-22
Data 1. wyd. pol.:
2012-02-22
Data 1. wydania:
2008-05-01
Liczba stron:
340
Czas czytania
5 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788376861036
Tłumacz:
Ewa Spirydowicz
Tagi:
apokalipsa postapokalipsa pamiętnik księżyc kataklizm śmierć rodzina
Średnia ocen

                7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
314 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
964
258

Na półkach: , ,

Życie nastoletniej Mirandy toczy się zwyczajnym torem. Dziewczyna chodzi do szkoły, spotyka się z przyjaciółkami, zajmuje się swoim hobby i przeżywa zauroczenia. Martwi się egzaminami końcowymi i balem. Po rozwodzie rodziców mieszka z matką i braćmi. Jak to w rodzinie – czasem dochodzi do kłótni i nieporozumień.
Jej życie pewnie dalej by tak wyglądało, gdyby nie pewne wydarzenie. Osiemnastego maja w Księżyc uderza asteroida. Początkowo, według uczonych, nie miało to nikomu zagrozić, toteż mieszkańcu tłumnie wyszli wieczorem na ulicę, by zaobserwować ciekawe zjawisko.
Jednak okazuje się, że naukowcy popełnili błąd. Według ich obliczeń, skutki nie powinny być wyczuwalne. Nie powinny, ale tsunami, trzęsienia ziemi, wybuchy wulkanów, niebo zasnute pyłem i wahania temperatur pokazują, że stało się coś bardzo, bardzo złego.
Zaczyna brakować elektryczności, nie ma jedzenia, komunikacji , benzyny i oleju opałowego. Studnie wysychają i coraz trudniej zdobyć wodę. Rozprzestrzeniają się epidemie, atakuje śmiertelny szczep grypy.
A o tym wszystkich czytelnik dowiaduje się z pamiętnika szesnastolatki.

Przyznaję, po pobieżnym przekartkowaniu książki i zorientowaniu się w formie powieści, zaczęłam się obawiać. Czego? Tego, że dowiem się niewiele o wspomnianej wyżej sytuacji, za to zostanę uraczona przemyśleniami na temat nieszczęśliwej miłości, westchnieniami na temat przystojnego pana X czy Y, narzekaniem na szkołę i podobnymi. Na szczęście Miranda to nie Bella, jak się okazało po lekturze, i dostajemy całkiem ciekawy dziennik z końca świata.
Dziennik jest napisany prostym językiem, niektóre wpisy maja po kilka stron, inne zaledwie jedno zdanie. Historia też nie jest skomplikowana. Poznajemy codzienne życie Mirandy i jej rodziny. Nie ma zwrotów akcji, złych charakterów czy rycerza na białym koniu, który ratuje damę z opresji. Ot kolejna-książka-dla-nastolatków chciałoby się rzec.
Tyle tylko, że ta powieść piekielnie wciąga. Ja osobiście niecierpliwie wypatruję kolejnych tomów na horyzoncie.
Co jest w niej takiego niezwykłego? Dobre pytanie. Ani historia nie jest zbytnio oryginalna, bo temat końca świata był, jest i pewnie będzie opisywany dopóki komuś starczy wyobraźni. Ani forma – bo dziennik był już sukcesywnie wykorzystywany chociażby w serii o Adrianie Mole’u. Język? Już wcześniej wspomniałam – prosty, codzienny. Trudno również powiedzieć, by fascynujące było czytanie setnego wpisu o tym, jak starszy brat poszedł rąbać drewno. Mimo to strony przewraca się z zaciekawieniem. Sądzę, że przyczyną tego jest realność książki. Poznajemy świat u progu zagłady, ale nie tak jak w hollywoodzkich produkcjach – z fajerwerkami , pościgami i idealnym głównym bohaterem. Widzimy go oczami nastolatki, która początkowo nie radzi sobie z nową sytuacją. Poznajemy życie ocalonych z pierwszej ręki. Zresztą, jest w nas pewna ciekawość tego, jak może wyglądać koniec świata i jak sobie z nim radzić. Jest ona wodą na młyn tej książki.

Panika, strach, pogrążenie w modlitwie, walka o przetrwanie z jednoczesnymi próbami utrzymania dawnego życia – każdy z bohaterów próbuje uporać się z nowym życiem na swój sposób. Niektórzy podejmują trudne decyzje i opuszczają rodziny w poszukiwaniu lepszego i bezpieczniejszego miejsca. Wygasająca nadzieja zmusza do trudnych wyborów – ten, kto ma największe szanse na przetrwanie, dostaje żywność kosztem innych.
Jak widać, niewiele w tej książce słodyczy. Jest śmierć, jest strach, jest walka. Zachowanie bohaterów czasem sprawiało, że oczy wychodziły mi z orbit. Potrafią oni być w pewien sposób brutalni czy bezpośredni. W tej książce mamy ludzi z krwi i kości, a człowiek w sytuacji ekstremalnej przekracza niektóre granice.

Nie wspomniałam jeszcze o bohaterach. Z oczywistych względów najlepiej poznajemy Mirandę, ale i jej rodzina nie będzie nam obca. Głowna bohaterka to sympatyczna nastolatka, taka dziewczyna z sąsiedztwa. Z kolejnymi wpisami obserwujemy jej przemianę. Z irytującej chwilami dziewczyny zmienia się w dojrzałą osobę, która dźwiga na swoich barkach odpowiedzialność za rodzinę. Przestaje narzekać i użalać się nad sobą, zamiast tego stara się godnie żyć i zaczyna rozumieć. O pozostałych członkach rodziny można powiedzieć podobnie. Interesująca była postać matki Mirandy, pisarki. Kobieta, chcąc ratować siebie i trójkę dzieci, musiała podjąć wiele dramatycznych decyzji. W tej sytuacji matka była w stanie naprawdę wiele poświęcić dla swoich synów i córki.
Kreacji bohaterów nie mogę nic zarzucić.

Podsumowując, ,,Ocaleni” to sprawnie napisana książka, która może przypaść do gustu nie tylko nastolatkom. Może nie wnosi ona nic nowego do poruszanego tematu, ale jest naprawdę ciekawa. Ja ze swojej strony jak najbardziej polecam; warto zapoznać się z codziennym niecodziennym życiem.

Życie nastoletniej Mirandy toczy się zwyczajnym torem. Dziewczyna chodzi do szkoły, spotyka się z przyjaciółkami, zajmuje się swoim hobby i przeżywa zauroczenia. Martwi się egzaminami końcowymi i balem. Po rozwodzie rodziców mieszka z matką i braćmi. Jak to w rodzinie – czasem dochodzi do kłótni i nieporozumień.
Jej życie pewnie dalej by tak wyglądało, gdyby nie pewne...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    605
  • Przeczytane
    406
  • Posiadam
    180
  • Ulubione
    30
  • Chcę w prezencie
    10
  • 2012
    9
  • Fantastyka
    9
  • Teraz czytam
    8
  • 2014
    8
  • 2013
    7

Cytaty

Więcej
Susan Beth Pfeffer Ocaleni. Życie, które znaliśmy Zobacz więcej
Susan Beth Pfeffer Ocaleni. Życie, które znaliśmy Zobacz więcej
Susan Beth Pfeffer Ocaleni. Życie, które znaliśmy Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także