rozwińzwiń

Ocaleni. Życie, które znaliśmy

Okładka książki Ocaleni. Życie, które znaliśmy Susan Beth Pfeffer
Okładka książki Ocaleni. Życie, które znaliśmy
Susan Beth Pfeffer Wydawnictwo: Jaguar Cykl: Ocaleni (tom 1) fantasy, science fiction
340 str. 5 godz. 40 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Ocaleni (tom 1)
Tytuł oryginału:
Live As We Knew It
Wydawnictwo:
Jaguar
Data wydania:
2012-02-22
Data 1. wyd. pol.:
2012-02-22
Data 1. wydania:
2008-05-01
Liczba stron:
340
Czas czytania
5 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788376861036
Tłumacz:
Ewa Spirydowicz
Tagi:
apokalipsa postapokalipsa pamiętnik księżyc kataklizm śmierć rodzina
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
310 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
364
217

Na półkach: , , ,

"Życie, które znaliśmy" to książka, która leżała na mojej półce od wielu lat, czekając aż po nią sięgnę. Powodem jej omijania był fakt, że w powieści mało jest akcji, zaś w większości skupia się ona na żmudnym opisywaniu w formie pamiętnika dnia codziennego.
Jakże się myliłam nie dając jej przez te lata szansy...
"Życie, które znaliśmy" to historia nastoletniej Mirandy, mieszkającej z mamą i dwojgiem braci, którzy są świadkami najpierw katastrofy astronomicznej, a następnie powolnego upadku cywilizacji, w tym wygodnego życia, do którego każdy z nas jest przyzwyczajony. Następujące po sobie załamania ekologiczne doprowadzają do powolnego odbierania wszystkich podstawowych elementów zaspokojenia potrzeb człowieka, poczynając od prądu, ogrzewania, przez brak jedzenia, wody i lekarstw.
Pomimo formy pamiętnika (za którą nie przepadam) powieść czyta się świetnie, pochłonęła mnie bez reszty, nie mogłam się wręcz od niej oderwać. Gdyby ktoś mi powiedział, że będę tak zachwycona książką, w której właściwie brak jest akcji, a kolejne karty ukazują codzienne zmaganie się 4-osobowej rodziny z końcem cywilizacji jaką znamy, popukałabym się w czoło. A jednak, książka okazała się świetna.
Bardzo podobała mi się również transformacja głównej bohaterki, która z czasem, z rozkapryszonej nastolatki staje się wspaniałą, silną, młodą kobietą, zdolną do poświęceń, kochającą bezbrzeżnie swoją rodzinę.
Po przeczytaniu tej książki nie dziwie się zachwytom czytelników nad nią i sama również z całego serca ją polecam i to nie tylko odbiorcom young-adult.

"Życie, które znaliśmy" to książka, która leżała na mojej półce od wielu lat, czekając aż po nią sięgnę. Powodem jej omijania był fakt, że w powieści mało jest akcji, zaś w większości skupia się ona na żmudnym opisywaniu w formie pamiętnika dnia codziennego.
Jakże się myliłam nie dając jej przez te lata szansy...
"Życie, które znaliśmy" to historia nastoletniej Mirandy,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1996
840

Na półkach:

Ja uważam ją za fenomenalna książkę bard,o specjalistyczną taka przyziemna doprawdy to tak się czyta że każdy mógłby się postawić na miejscu powiedzmy matki ją nie jestem i też bym pewnie podejmowała sobie od buzi by dac dzieciom takie przyziemne co by było gdyby ... oczywiście brak kolejnych części

Ja uważam ją za fenomenalna książkę bard,o specjalistyczną taka przyziemna doprawdy to tak się czyta że każdy mógłby się postawić na miejscu powiedzmy matki ją nie jestem i też bym pewnie podejmowała sobie od buzi by dac dzieciom takie przyziemne co by było gdyby ... oczywiście brak kolejnych części

Pokaż mimo to

avatar
26
24

Na półkach:

Poszukuję z całych sił kontynuacji, jeśli ktokolwiek wie i widział,.proszę o kontakt .
Bardzo realistycznie napisana książka i pierwszy raz chyba temat może nie kataklizmu , bo w tym zwłaszcza amerykańskie kino celuje ,.ale temat wielkiego głodu we współczesnych amerykańskich realiach przedstawiony mistrzowsko . Czyta sie wspaniale ,.nawet osoba dorosła będzie zachwycona książka ,.ponieważ narracja z punktu widzenia nastolatki przeszkadza może góra przez 20 stron .
Potem przestaje . Serdecznie polecam.

Poszukuję z całych sił kontynuacji, jeśli ktokolwiek wie i widział,.proszę o kontakt .
Bardzo realistycznie napisana książka i pierwszy raz chyba temat może nie kataklizmu , bo w tym zwłaszcza amerykańskie kino celuje ,.ale temat wielkiego głodu we współczesnych amerykańskich realiach przedstawiony mistrzowsko . Czyta sie wspaniale ,.nawet osoba dorosła będzie zachwycona...

więcej Pokaż mimo to

avatar
426
158

Na półkach: ,

Za oknami piękna pogoda, ptaki śpiewają, a drzewa szumią. Spotykacie się ze znajomymi, rodziną, spędzacie miło czas w centrum handlowym, czy na basenie, czy też spacerując i podziwiając piękno otaczającego was świata. Jesteście trochę głodni, robicie więc mały wypad do Subwaya, McDonalda czy KFC, przy okazji biorąc kawę z ukochanego Starbucksa. Życie jest super.
Teraz zamknijcie oczy i wyobraźcie sobie, że to wszystko się kończy. Wielka asteroida uderza w Księżyc, przybliżając go do Ziemi. Wielkie fale tsunami pustoszą nadmorskie miasta, wybuchają wulkany, a chmary dymu wydobywające się z nich zasłaniają niebo, uniemożliwiając dostęp promieni słonecznych. Natura zaczyna się unicestwiać, giną miliony. Zapada zima, nie ma prądu i jedzenia, jeśli zachorujecie, umieracie bo nikt nie jest w stanie wam pomóc…
W takiej sytuacji zostali postawieni bohaterowie „Ocaleni. Życie, które znaliśmy”. Czy udało się im przetrwać?

http://podrozemiedzyksiazkowe.blogspot.com/2018/12/ocaleni-zycie-ktore-znalismy-susan-beth.html

Za oknami piękna pogoda, ptaki śpiewają, a drzewa szumią. Spotykacie się ze znajomymi, rodziną, spędzacie miło czas w centrum handlowym, czy na basenie, czy też spacerując i podziwiając piękno otaczającego was świata. Jesteście trochę głodni, robicie więc mały wypad do Subwaya, McDonalda czy KFC, przy okazji biorąc kawę z ukochanego Starbucksa. Życie jest super.
Teraz...

więcej Pokaż mimo to

avatar
6
4

Na półkach: ,

Przeczytałam w swoim życiu bardzo dużo książek ale mało która wywarła na mnie tak wielkie wrażenie. Osobiście rzadko sięgam po książki związane z końcem świata ale w tym wypadku coś mnie podkusiło i... jestem zachwycona.

Miranda okazała się nie być tylko wiecznie narzekającą i pyskatą dziewczyną, ale osobą kochająca swoich bliskich i gotową do poświęceń. Jest silna i daje radę zmierzyć się przerażającymi wizjami końca świata a w obliczu zagrożenia potrafi znaleźć jakieś wyjście i wziąć się w garść.

Najbardziej ze wszystkich scen wzruszyło mnie, kiedy dziewczyna, właściwie umierając z głodu, wyszła z domu nie tyle po list od taty, ale żeby nie patrzeć na śmierć matmy i braci. Jej determinacja, poświęcenie i upór sprawiły, że udało jej się znaleźć rozwiązanie i dać rodzinie szansę na przeżycie.

Przeczytałam w swoim życiu bardzo dużo książek ale mało która wywarła na mnie tak wielkie wrażenie. Osobiście rzadko sięgam po książki związane z końcem świata ale w tym wypadku coś mnie podkusiło i... jestem zachwycona.

Miranda okazała się nie być tylko wiecznie narzekającą i pyskatą dziewczyną, ale osobą kochająca swoich bliskich i gotową do poświęceń. Jest silna i daje...

więcej Pokaż mimo to

avatar
78
21

Na półkach: ,

Ta książka urzekła mnie w pewien sposób. Wszystko jest jednocześnie intrygujące i przewidywalne. Uwielbiam czytać pamiętniki, ta forma zdecydowanie wciąga i ciężko oderwać się od lektury.

Z początku trochę się zawiodłam, a to dlatego, że oczekiwałam, że na raz runie cały świat... Tymczasem akacja rozgrywa się stopniowo, przez cały rok. Przekonałam się, że jest to o niebo lepsze rozwiązanie! Najbardziej do gustu przypadł mi "początek końca świata". To, jak bohaterowie zareagowali i co zaczęli robić. Bardzo pouczające, szczególnie, że w sytuacji zagrożenia zachowujemy się naprawdę różnie, a trzeźwy umysł, naprawdę, potrafi uratować życie...

Wraz z pogarszającą się sytuacją, główna bohaterka dojrzewa, nie tylko fizycznie,ale przede wszystkim duchowo. To, jak diametralnie zmienia się jej postawa wobec świata, rodziny i w ogóle życia, nasuwa wiele przemyśleń o własnej egzystencji. W obliczu katastrofy, mając wizję rychłej śmierci człowiek zaczyna żyć naprawdę, dla siebie. Odkrywa, że liczą się najmniejsze rzeczy i w końcu zaczyna...żyć dla innych. To jest esencja tej książki, ukazanie prawdziwej istoty życia.
Wiele stwierdzeń/przemyśleń tej młodej bohaterki bardzo mnie poruszyło i pewnie na długo zostaną one w pamięci. Nie spodziewałam się, że lektura tej książki jakoś znacząco na mnie wpłynie, ot, kolejna, ciekawa apokalipsa, ale po skończonej lekturze, czuję, że dojrzałam wraz z główną postacią.

Ta książka urzekła mnie w pewien sposób. Wszystko jest jednocześnie intrygujące i przewidywalne. Uwielbiam czytać pamiętniki, ta forma zdecydowanie wciąga i ciężko oderwać się od lektury.

Z początku trochę się zawiodłam, a to dlatego, że oczekiwałam, że na raz runie cały świat... Tymczasem akacja rozgrywa się stopniowo, przez cały rok. Przekonałam się, że jest to o niebo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
311
120

Na półkach: , , , ,

16-letnia Miranda prowadzi pamiętnik, w którym dokładnie opisuje swoje życie: wzloty i upadki, problemy i rozterki. Prowadzi normalne życie zwyczajnej nastolatki. Jednak nagle okazuje się, że wydarzenie, które miało być tylko miłym dla oka widowiskiem, jest przyczyną nadchodzących katastrof. Nie przewidziano, że zderzenie się asteroidy z księżycem doprowadzi do powodzi, gigantycznych fal tsunami, trzęsień ziemi, wybuchów wulkanów... Nastaje czas próby, mierzenia się z kolejnymi przeciwnościami.

Książka bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Początkowo poznajemy Mirandę jako kapryśną, irytującą nastolatkę, która myśli zwłaszcza o sobie i nie zdaje sobie sprawy z powagi sytuacji, która ma miejsce. Jednak z czasem możemy zaobserwować jej przemianę: zmienia się w poważną, zdolną do poświęceń młodą kobietę, która troszczy się o najbliższych.

Pozycja napisana bardzo fajnym, prostym językiem. Wciąż coś się dzieje, więc nie sposób się nudzić. Naprawdę wciąga.
Oprócz przyjemności z czytania i przeżywania tych wydarzeń z bohaterami, książka zmusza czytelnika do wielu refleksji i cieszenia się z każdego dnia, bo przyszłość jest niepewna.
Jak najbardziej polecam (nie tylko młodzieży)!

16-letnia Miranda prowadzi pamiętnik, w którym dokładnie opisuje swoje życie: wzloty i upadki, problemy i rozterki. Prowadzi normalne życie zwyczajnej nastolatki. Jednak nagle okazuje się, że wydarzenie, które miało być tylko miłym dla oka widowiskiem, jest przyczyną nadchodzących katastrof. Nie przewidziano, że zderzenie się asteroidy z księżycem doprowadzi do powodzi,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
65
37

Na półkach:

https://nieidentycznaperspektywa.blogspot.com/2016/08/spojrzenie-na-zycie-ktore-znalismy.html

"Życie, które znaliśmy" to tak naprawdę dziennik szesnastoletniej Mirandy, której życie diametralnie zmieniło się przez pewną asteroidę, księżyc i powrót do czasów, w którym pojęcie prądu oraz wygód z nim związanych to czysta abstrakcja. Nikt nie mógł się do tego przygotować. Nieszczęście spadło na cały świat i nikogo nie oszczędziło w swoich okrutnych łowach, nikt nie mógł umknąć jego szponom, każdy w jakiś sposób odczuł zaciskające się powoli na swojej szyi szpony.

Tak jak wspomniałem wcześniej, Miranda ma szesnaście lat. Jest zwykłą nastolatką, która nie zakosztowała jeszcze słodyczy życia, lecz niestety skosztowała jego goryczy. Posiada dwójkę rodzeństwa. Jej rodzice się rozwiedli. Posiadała trójkę przyjaciółek, niestety jedna z nich zmarła i jak często w takich sytuacjach bywa, paczka stopniowo zaczęła się rozpadać. Każdy znalazł swoje własne zajęcie.

I wtedy doszło do zderzenia.

Tak też świat naszej bohaterki zaczął się kurczyć. Miała wiele możliwości, teraz pozostało jej tylko przetrwać wraz z rodziną. Zagrożeniem nie jest jednak asteroida, ale skutki jej uderzenia w księżyc, który zbliżył się niebezpiecznie blisko do ziemi.
W takich okolicznościach przyjdzie nam obserwować przyśpieszony proces dorastania Mirandy i powolną wędrówkę ku końcowi.

Książka nie jest jednak monotonna. Susan Pfeffer zadbała o komfort czytelnika, akcja przez cały czas toczy się naprzód, bez zbędnych długich wątków pobocznych. Te oczywiście występują, jednak perspektywa śmierci głodowej, choroby, a nawet zamarznięcia przez cały czas towarzyszy bohaterom. Nie łatwo zapomnieć o końcu świata, żyjąc w środku jego wydarzeń.

Sięgając po tę książkę, liczyłem na efektowny koniec, miło się jednak zaskoczyłem, nawet pomimo faktu, że tak naprawdę końca nie widać. Może wydawać się to zabawne, w końcu przez cały czas ma się wrażenie nadejścia rychłego końca. Autorka zręcznie manipuluje emocjami czytelnika, który na przemian przeżywa smutek i szczęście. Wiele jest również momentów, w których zamiera się i chce się odłożyć książkę na półkę, by ta w samotności kontynuowała swoją opowieść, jednak nie można tego tak łatwo zrobić. Rozsądek podpowiada jedno i nie jest to przyjemne, jednak serce mimo wszystko prze naprzód.

Ja oceniam książkę na 7 w skali do 10. Mimo wszystkich pozytywów, przez cały czas ma się wrażenie, że gdzieś się to widziało. Zima, przecież to było. Wybuchy wulkanów, też. Tsunami, no proszę...
Jednak książka może się spodobać, a to fabularne deja vu, można ignorować.

https://nieidentycznaperspektywa.blogspot.com/2016/08/spojrzenie-na-zycie-ktore-znalismy.html

"Życie, które znaliśmy" to tak naprawdę dziennik szesnastoletniej Mirandy, której życie diametralnie zmieniło się przez pewną asteroidę, księżyc i powrót do czasów, w którym pojęcie prądu oraz wygód z nim związanych to czysta abstrakcja. Nikt nie mógł się do tego przygotować....

więcej Pokaż mimo to

avatar
147
82

Na półkach: ,

Jako książka dla nastolatek - ok.
Jako książka dla wyrośniętych nastolatek - gorzej.
Trudno traktować poważnie książkę (pisaną przez dorosłą autorkę),w której bohaterka twierdzi, że 10cio stopniowy mróz w październiku wszystkich zabije.
Merytoryczne błędy, lakoniczny język, zwrotów akcji brak. Pochwały z okładki przesadzone. Książkę ratuje tylko fakt, że kosztowała 4,90zł

Jako książka dla nastolatek - ok.
Jako książka dla wyrośniętych nastolatek - gorzej.
Trudno traktować poważnie książkę (pisaną przez dorosłą autorkę),w której bohaterka twierdzi, że 10cio stopniowy mróz w październiku wszystkich zabije.
Merytoryczne błędy, lakoniczny język, zwrotów akcji brak. Pochwały z okładki przesadzone. Książkę ratuje tylko fakt, że kosztowała 4,90zł

Pokaż mimo to

avatar
151
8

Na półkach: , , ,

25 maj
Tym razem postanowiłam że chodź idę na zakupy to na pewno nie kupię kolejnej... książki. Mogłam się tego domyślić wróciłam do domu z "Życie, które znaliśmy".
Może następnym razem mi się uda.
26 maj
Rozpoczęłam czytać nową zdobyć. Mimo tego że przeczytałam dziś tylko 30 stron, już wiem że z czymś takim jeszcze się nie spotkałam.
28 maj
Przed chwilą skończyłam czytać i jeszcze nie mogę wyjść z szoku jaka ta książka dobra jest. Została ona napisana w formie dziennika przez 16 letnią dziewczynę. Dowiedziałam się z niego jak wyglądało jej życie przed katastrofą oraz jak potoczyły się losy jej rodziny oraz przyjaciół. Cała historia jest jakby o przykładowej rodzinie "Kowalskich" zobaczyłam ich codzienne zmagania, wyrzeczenia, poświęcenia. Przez co bardziej mogłam się z tą historią utożsamić. Czytając wiele razy przyłapywałam się na tym że wydawało mi się jak bym się znajdowała w tym całkiem innym świecie niż znamy przez co od razu przychodziły mi pytania: Jak bym ja postąpiła w takiej sytuacji? Czy potrafiła bym poświęcić swoje życie dla kogoś innego? Książka pokazała mi jak niepewne jest jutro, nigdy nie mogę być pewna co przyniesie mi los, że powinnam się starać być zaradną oraz cieszyć się tym co mam w tej chwili.

25 maj
Tym razem postanowiłam że chodź idę na zakupy to na pewno nie kupię kolejnej... książki. Mogłam się tego domyślić wróciłam do domu z "Życie, które znaliśmy".
Może następnym razem mi się uda.
26 maj
Rozpoczęłam czytać nową zdobyć. Mimo tego że przeczytałam dziś tylko 30 stron, już wiem że z czymś...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    602
  • Przeczytane
    401
  • Posiadam
    181
  • Ulubione
    30
  • Chcę w prezencie
    10
  • 2012
    9
  • Fantastyka
    9
  • Teraz czytam
    8
  • 2014
    8
  • 2013
    7

Cytaty

Więcej
Susan Beth Pfeffer Ocaleni. Życie, które znaliśmy Zobacz więcej
Susan Beth Pfeffer Ocaleni. Życie, które znaliśmy Zobacz więcej
Susan Beth Pfeffer Ocaleni. Życie, które znaliśmy Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także