Ale się porobiło! Po przeczytaniu tomika zastanawiam się, jak zareaguje Ganju na Rukię. Sporo złej krwi między nimi, a nawet nie dowiadujemy się, czy naprawdę, czy to tylko wyobrażenia jednego o drugim.
Główny bohater w dalszym ciągu przechodzi metamorfozę (zresztą wyjątkowo udaną) - mężnieje, rośnie i wygląda coraz lepiej :) Zresztą jego miecz w ludzkiej postaci tez jest ok. I większość strażników. I przyjaciół... ta przygodówka jest fajna i do czytania i do oglądania, co czyni Bleach bardzo dobrą mangą.
Oczywiście sięgam po następny tom.

Ale się porobiło! Po przeczytaniu tomika zastanawiam się, jak zareaguje Ganju na Rukię. Sporo złej krwi między nimi, a nawet nie dowiadujemy się, czy naprawdę, czy to tylko wyobrażenia jednego o drugim.
Główny bohater w dalszym ciągu przechodzi metamorfozę (zresztą wyjątkowo udaną) - mężnieje, rośnie i wygląda coraz lepiej :) Zresztą jego miecz w ludzkiej postaci tez jest...

Troszeczkę mnie znudził ten tomik, jednak jego końcówka wszystko mi wynagrodziła. Nawet pomimo chwilowych upadków Bleach jest moją absolutnie ukochaną serią x)

Troszeczkę mnie znudził ten tomik, jednak jego końcówka wszystko mi wynagrodziła. Nawet pomimo chwilowych upadków Bleach jest moją absolutnie ukochaną serią x)

To, że nudą powiało, to fakt bo myślałam, że to co się w nim działo już się wydarzyło. Takie deja vu jak się anime oglądało dawien dawno. Ale jak zwykle słodziutki i przezabawny Kon podbudował go w moich oczach =)

To, że nudą powiało, to fakt bo myślałam, że to co się w nim działo już się wydarzyło. Takie deja vu jak się anime oglądało dawien dawno. Ale jak zwykle słodziutki i przezabawny Kon podbudował go w moich oczach =)

Dużo akcji, co naprawdę polubiłam w tym tomie.

Dużo akcji, co naprawdę polubiłam w tym tomie.