japoński mangaka, twórca popularnej mangi Black Lagoon. Jego pseudonimem w doujinshi jest Tex-Mex. Manga Reia Hiroego była oryginalnie publikowana przez Kadokawa Shoten w latach dziewięćdziesiątych, ale żadna nie była kompletna. Odpowiedzią artysty było przeniesienie się do Shogakukan na początku 2000 roku, gdzie wszystkie jego mangi przed Black Lagoon były publikowane i ponownie wydane.http://www.din.or.jp/~redbear/index2.htm
Epizodyczna rozrywkowa strzelanka trwa dalej, a czwarty tom takiej serii osobnych opinii nie wymaga, ale aż nie mogę się powstrzymać przed publicznym napiętnowaniem poniższego kwiatka w tłumaczeniu:
[oryginał (tak, angielski - kontekst)]: ... didn't buy the farm in that saloon.
[przekład]: ... nie kupiła farmy.
Padłam. Przypuszczalnie cały przekład robił tłumacz z japońskiego, od którego trudno wymagać znajomości amerykańskich kolokwializmów. Z drugiej strony, chyba na kilometr słychać, że z przekładem something is not yes.
Najgrubszy tom, jak do tej pory, sagi "Black Lagoon" kończy wątek zemsty Roberty. Jak zwykle wartka akcja, która trzyma czytelnika do samego końca w pewnym napięciu. Dla mnie najlepsze jednak w tym tomie jest ukazanie trochę trochę "ciemniejszej" strony głównego, który wciąż jest szlachetnym gościem, który chce pomóc, jednak powoli staje się podobny do swoich kompanów.