Apetyt na jutro

Okładka książki Apetyt na jutro Agnieszka Woźniak
Okładka książki Apetyt na jutro
Agnieszka Woźniak Wydawnictwo: Replika literatura piękna
320 str. 5 godz. 20 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Replika
Data wydania:
2011-11-21
Data 1. wyd. pol.:
2011-11-21
Liczba stron:
320
Czas czytania
5 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-76741-50-5
Tagi:
literatura polska
Średnia ocen

4,4 4,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
4,4 / 10
48 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
457
427

Na półkach:

To dość specyficznie napisana książka o kobiecie, której kluczem do rozliczenia z przeszłością staje się mężczyzna poznany w pociągu. Zuza walczy z losem i jednocześnie chce uporządkować swoje życie.

To dość specyficznie napisana książka o kobiecie, której kluczem do rozliczenia z przeszłością staje się mężczyzna poznany w pociągu. Zuza walczy z losem i jednocześnie chce uporządkować swoje życie.

Pokaż mimo to

avatar
636
360

Na półkach: ,

Nuda. Kobieta opisująca/wspominająca swoje życie. Kompletnie bez życia, akcji i sensu.

Nuda. Kobieta opisująca/wspominająca swoje życie. Kompletnie bez życia, akcji i sensu.

Pokaż mimo to

avatar
236
199

Na półkach: ,

Od początku przeszkadzała mi długość zdań. Źle się czyta, kiedy jedna myśl rozwinięta jest w pięciu linijkach tekstu. Nie wiem właściwie, dlaczego doczytałam do końca. Coś tam dla siebie można z tej historii wyciągnąć. Żeby nie być ciapowatą, nieasertywną osobą? żeby nie dać się stłamsić? A tekst matki do córki, że jest taka sama, jak ojciec... Brak słów po prostu. Nie polecam, chyba.

Od początku przeszkadzała mi długość zdań. Źle się czyta, kiedy jedna myśl rozwinięta jest w pięciu linijkach tekstu. Nie wiem właściwie, dlaczego doczytałam do końca. Coś tam dla siebie można z tej historii wyciągnąć. Żeby nie być ciapowatą, nieasertywną osobą? żeby nie dać się stłamsić? A tekst matki do córki, że jest taka sama, jak ojciec... Brak słów po prostu. Nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
127
86

Na półkach:

Powiem szczerze robiłam kilka podejść do niej ale za niestety za żadnym nie dotrwałam do końca. Jedyne co w tej książce jest ciekawego to okładka i tytuł(który w ogóle nie nawiązuje do zawartości). Nie polecam !!!

Powiem szczerze robiłam kilka podejść do niej ale za niestety za żadnym nie dotrwałam do końca. Jedyne co w tej książce jest ciekawego to okładka i tytuł(który w ogóle nie nawiązuje do zawartości). Nie polecam !!!

Pokaż mimo to

avatar
1486
82

Na półkach: , ,

Ta książka trafiła do moich rąk przypadkowo i postanowiłam ją przeczytać niejako ... na przekór. Na przekór wielu opinii, że taka słaba, nudna, nijaka, nie da się czytać.
Opisy, opisy i jeszcze raz opisy. Pani Woźniak opisuje w sposób niezwykle ciężki ABSOLUTNIE WSZYSTKO. Kamienicę - "Narożna, odrapana, dwupiętrowa, nie licząc strychu, kamienica wyróżniała się szlachetnością linii i przedwojenną godnością.(...) Wpisywała się w przecinające się obok niej ulice; całość sprawiała wrażenie, jakby to one musiały się dostosować do niej, a nie odwrotnie." Itd., około 10 stron. Latarnię - "(...)zajmowała równie stara jak ona latarnia, na której lubiły od rana przesiadywać ptaki, z czarną obwódką na szyi." Pokój - " Czekając na tego obcego człowieka, omiotła wzrokiem pokój, który piętnaście lat wcześniej ogołociła z mebli, a teraz próbowała w myślach umeblować go ponownie, przywracając mu dawny wygląd. Okrągły stół stojący pośrodku pokoju zachęcał domowników i gości do wspólnych posiłków, czarne, politurowane, ozdobne pianino pod ścianą (...)" Basta! Więcej przykładów nie będzie, chociaż takich perełek jest w tej książce zatrzęsienie, a między nimi krótkie, mdłe i niejako z trudnością upchnięte przez autorkę dialogi.
"Apetyt na jutro", wciąż zachodzę w głowę skąd ten tytuł. Przed oczami przewija się życie (pełne opisów a jakże) pięćdziesięcioletniej opuszczonej kobiety. Chyba miała być retrospekcja, wnioski i nowe życie. Piszę chyba, bo mnie osobiście przygniótł ciężki kawał betonu. Książkę odłożyłam nie doczytawszy do końca, przekora nie wystarczyła, chciałabym aby czytanie pozostało dla mnie przyjemnością.
Niestety, nie polecam!

Ta książka trafiła do moich rąk przypadkowo i postanowiłam ją przeczytać niejako ... na przekór. Na przekór wielu opinii, że taka słaba, nudna, nijaka, nie da się czytać.
Opisy, opisy i jeszcze raz opisy. Pani Woźniak opisuje w sposób niezwykle ciężki ABSOLUTNIE WSZYSTKO. Kamienicę - "Narożna, odrapana, dwupiętrowa, nie licząc strychu, kamienica wyróżniała się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1616
1470

Na półkach:

Wypożyczając tę książkę, patrząc na okładkę i czytając opisu z tyłu na okładce, spodziewałam się czegoś lżejszego, ciekawszego i weselszego.
Jednak powieść na pewno nie należy do lektur lekkich, z powodu trudnego stylu (długie opisy, rozważania, wspomnienia, praktycznie braku dialogów),niewielu ciekawych postaci i bardzo drobnego, nieczytelnego druku.
Absolutnie nie porwały mnie rozliczenia z przeszłością głównej bohaterki Zuzanny, do tego stopnia nudne i zawiłe, że kolejne strony czytałam prawie z obowiązku, wypatrując tęsknie końca, bo mam taką czytelniczą zasadę, że staram się usilnie doczytać do ostatniej strony. I udało mi się, choć z wielkim trudem, bo w mojej ocenie powieść jest nudna i rozwleczona.
Przykro mi, ale osobiście nie polecam.

Wypożyczając tę książkę, patrząc na okładkę i czytając opisu z tyłu na okładce, spodziewałam się czegoś lżejszego, ciekawszego i weselszego.
Jednak powieść na pewno nie należy do lektur lekkich, z powodu trudnego stylu (długie opisy, rozważania, wspomnienia, praktycznie braku dialogów),niewielu ciekawych postaci i bardzo drobnego, nieczytelnego druku.
Absolutnie nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2066
364

Na półkach: ,

Niestety nie doczytałam. Przeczytałam jedną trzecią ale ksiązka mnie męczyła nie miałam serca wgłębiać się w życie Zuzanny. Moje trzy gwiazdki dotyczą tej treści, którą udało mi się przemęczyć - i to by było na tyle.

Niestety nie doczytałam. Przeczytałam jedną trzecią ale ksiązka mnie męczyła nie miałam serca wgłębiać się w życie Zuzanny. Moje trzy gwiazdki dotyczą tej treści, którą udało mi się przemęczyć - i to by było na tyle.

Pokaż mimo to

avatar
120
113

Na półkach:

Wypożyczając te książkę, spodziewałam się raczej czegoś lekkiego. Tak stwierdziłam po tytule, okładce i pomimo opisu z tyłu. Jednak ona wcale lekka nie jest.

Zawsze zaczynam od zalet, więc i teraz tak zrobię. Z pewnością powieść ta ma w sobie głębię, ciekawe myśli, nie można jej określić jako głupią i kompletnie bez sensu. Jednak jak dla mnie to koniec zalet. Język jest beznadziejny, z trudnością czyta się kolejne strony, czekając tylko na koniec. Mam taki zwyczaj, że zawsze staram się dobrnąć do końca i udało mi się to i w tym przypadku. Zrobiłam to jednak z trudem - książka jest po prostu nudna. Nie wiem, może do niej nie dorosłam, ale w tym momencie to jedna z gorszych, jakie wpadły mi w ręce. Nie umiem nawet nic więcej o niej powiedzieć, bo naprawdę nie znalazłam w niej nic wyjątkowego.

Gdyby była napisana innym językiem, to może byłaby ciekawsza, ale teraz jest strasznie. Nie polecam, chyba, że cierpisz na bezsenność.

Wypożyczając te książkę, spodziewałam się raczej czegoś lekkiego. Tak stwierdziłam po tytule, okładce i pomimo opisu z tyłu. Jednak ona wcale lekka nie jest.

Zawsze zaczynam od zalet, więc i teraz tak zrobię. Z pewnością powieść ta ma w sobie głębię, ciekawe myśli, nie można jej określić jako głupią i kompletnie bez sensu. Jednak jak dla mnie to koniec zalet. Język jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
740
11

Na półkach: ,

Staram się nie wypowiadać negatywnie na temat książek czy autorów. Ale tym razem zupełnie wymiękłam. Niestety - książka zupełnie nie dla mnie:(

Staram się nie wypowiadać negatywnie na temat książek czy autorów. Ale tym razem zupełnie wymiękłam. Niestety - książka zupełnie nie dla mnie:(

Pokaż mimo to

avatar
33
15

Na półkach:

przepiękny język

przepiękny język

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    75
  • Chcę przeczytać
    67
  • Posiadam
    13
  • Wyd. Replika
    2
  • 2013
    2
  • Niedokończone, nietrafione
    2
  • 2015
    2
  • Wcześniej lub później
    1
  • Biblioteczka II
    1
  • Przeczytane 2016
    1

Cytaty

Więcej
Agnieszka Woźniak Apetyt na jutro Zobacz więcej
Agnieszka Woźniak Apetyt na jutro Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także