Villas. Nic przecież nie mam do ukrycia
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Wydawnictwo:
- Świat Książki
- Data wydania:
- 2011-11-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2011-11-01
- Liczba stron:
- 288
- Czas czytania
- 4 godz. 48 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788377990681
- Tagi:
- biografia Villas piosenkarka Violetta Villas
Villas była jak malowany ptak. Nie pasowała ani swoją osobowością, ani stylem bycia do szarzyzny czasów PRL-u. W latach 60., 70. czy 80. VV stała się jedną z muzycznych ikon, towarem eksportowym Polski. Krytykowana w Polsce za styl i osobowość, za granicą przyjmowana była entuzjastycznie zarówno przez publiczność, jak i krytykę. Pisano, że jest białym krukiem wokalistyki. Śpiewała w duetach z Barbarą Streisand, Paulem Anką, Frankiem Sinatrą, Charlesem Aznavourem, grała w filmach i musicalach. Ale też VV była jak kameleon - raz będąc całkowicie naiwną, kiedy indziej zachowując się z pełnym wyrachowaniem. Zrywanie koncertów, umów, ustaleń - to wynik braku psychicznej równowagi czy zimnej kalkulacji? Analiza dokumentów i akt SB zgromadzonych w IPN w sprawie VV potwierdza jej emocjonalną labilność. Czy to SB wykorzystywała VV, czy też przeciwnie - to VV bawiła się tajnymi kontaktami, przy okazji próbując na tym skorzystać? Czy naiwność stała się gwoździem do trumny jej kariery scenicznej, czy też jej niepohamowana ambicja? Odpowiedzi na te pytania autorzy również będą poszukiwali.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Diwa
Po raz pierwszy Violettę zobaczyłam na ekranie telewizora, gdy byłam małą dziewczynką. Pamiętam piosenkę “Oczy czarne “ w jej wykonaniu emitowaną jako dedykacja w Telewizyjnym Koncercie Życzeń. I od razu pokochałam Jej niesamowity głos i samą Artystkę. Słucham jej utworów już wiele lat i ciągle się nimi zachwycam, kocham je i mogłabym odtwarzać je bez końca.
Wiadomość o śmierci Diwy mną bardzo wstrząsnęła. Jednak szybciej zobaczyłam zapowiedź ukazania się książki będącej biografią piosenkarki. Byłam jej niesamowicie ciekawa i marzyłam o lekturze. Gdy zatopiłam się w losach Violetty jej już nie było wśród żywych, ale taka osobowość i Artystka nie umiera w pamięci fanów. Pozostał po Niej olbrzymi dorobek artystyczny – przepiękne piosenki z których wiele osiągnęło szczyty list przebojów i niezwykłe role filmowe.
Książki o Violettcie jest niesamowita. Osobiście zapomniałam przy niej o Bożym świecie, świętach, obowiązkach, stygła mi kawa – liczyły się tylko kartki opowiadające burzliwe życie Gwiazdy, która z Kopciuszka stała się światową sławą, osobistością, której nazwisko pojawiało się na tysiącach afiszy na całym świecie. Niewątpliwy głos i talent zapewnił jej sławę i popularność.
Miała u stóp cały świat, wielbicieli, luksus, ale szczęścia nie zaznała. Książka pokazuje piosenkarkę jako osobę prywatną, mamę, żonę, koleżankę z pracy, kochankę, siostrę. Jaka była tak naprawdę? Na pewno intrygująca, utalentowana, wrażliwa. Miała wiele zalet, ale i wad. I o tym autorzy książki piszą w sposób pozbawiony stronniczości. Choć nie mieli okazji porozmawiać osobiście z Villas, książkę napisali fantastycznie. Pokazali obiektywnie postać niezwykłą i ekscentryczną, która urodziła się by być gwiazdą. Miała to we krwi. Tylko czasy w Polsce nie sprzyjały takiej celebrytce. Szarość socjalizmu kłóciła się z życiem z stylu dolce vita. A amerykański sen i karierę za oceanem zniweczyła tęsknota za Ojczyzną. Violetta była bowiem osobą bardzo wierzącą i prawdziwą patriotką. Liczyła się dla niej kariera, jak podkreślają w książce jej znajomi i rodzina. Żyła w oderwaniu od rzeczywistości, szczęśliwa czuła się na scenie w blasku reflektorów i przy pełnej widowni. Choć za sukces zapłaciła nerwami, uzależnieniami od leków, alkoholu, papierosów.
Czesława Gospodarek nie uniosła sławy Villas. Brakowało jej menadżera, kogoś kto miałby na nią pozytywny wpływ, zdobył jej zaufanie i zajął się karierą. Autorzy pokazują bez ogródek życie Diwy od strony prywatnej i zawodowej. Jej sukcesy i porażki. Romanse i kaprysy. Religijność i współpracę z bezpieką. Nie było jej łatwo. Trudny charakter, kłopoty zdrowotne, maniery gwiazdy, nieumiejętność gospodarowania pieniędzmi, przeszkody ze strony służb specjalnych rujnowały jej karierę. A ona nie mogła się z tym pogodzić.
Jestem zachwycona tak profesjonalnie napisaną biografią pięknej Kobiety obdarzonej anielskim głosem. Dziękuję Autorom za to, że nie dorzucili szczypty niezdrowej sensacji, tak jak czynią to często pisząc o Villas dziennikarze tabloidów. Oddali oni bowiem w ręce czytelników staranie i dokładnie napisaną opowieść o jednym z najpiękniejszych głosów, opatrzoną opiniami osób znających Diwę, dodali kilka zdjęć (szkoda, że nie ma ich więcej).
Książka zainteresuje z pewnością wszystkich fanów Artystki, ale ja polecę ją także tym, którzy jej jeszcze nie znają, Czytelnikom młodszego pokolenia, by uświadomili sobie różnicę między prawdziwym talentem, a dzisiejszą sławą wynikającą bardziej ze skandali, niż z głosu. Przepiękna biografia, którą gorąco polecam.
Bernardeta Łagodzic-Mielnik
Oceny
Książka na półkach
- 565
- 239
- 132
- 19
- 16
- 15
- 10
- 8
- 7
- 6
OPINIE i DYSKUSJE
Wspaniale opisana tragiczność tej Pięknej Kobiety, Artystki przez Wielkie A, trochę bigotki, a trochę tygrysicy i wampa. Chyba pierwsza tak bezpośrednia i niekłamana Biografia Violetty Villas - czyli Czesławy Gospodarek.
Wspaniale opisana tragiczność tej Pięknej Kobiety, Artystki przez Wielkie A, trochę bigotki, a trochę tygrysicy i wampa. Chyba pierwsza tak bezpośrednia i niekłamana Biografia Violetty Villas - czyli Czesławy Gospodarek.
Pokaż mimo toPrzeczytałam z ciekawością bo każdy zna Violettę z TV .
Ja czytałam tą książkę wspominając lata 70 kiedy pierwszy raz przyjechałam do Kudowy Zdroju i w Melodii poznałam mojego przyszłego męża . Melodia to była taka kawiarnia w której spotykali się kuracjusze o godz. 17 i tańczyli przy kawce. Wspomnienia zostały a Melodii już dawno nie ma , teraz są meble. Od 50 lat jeżdżę do Kudowy z nad morza , od jakiegoś czasu inaczej patrzę na Lewin Kłodzki ale nigdy nie widziałam Violetty na żywo ! Raz spotkałam w Przychodni Panią Elżbietę jak coś załatwiała dla " Violetty Villas " Zwróciłam uwagę bo padły te słowa .
To smutne że miała takie życie .
Ja jednak miło wspominam każdy pobyt w Kudowie Zdroju jeżdżąc co roku z tym samym mężem. W tym roku będzie to już 54 raz...
Witaj Kudowo !!!
Przeczytałam z ciekawością bo każdy zna Violettę z TV .
więcej Pokaż mimo toJa czytałam tą książkę wspominając lata 70 kiedy pierwszy raz przyjechałam do Kudowy Zdroju i w Melodii poznałam mojego przyszłego męża . Melodia to była taka kawiarnia w której spotykali się kuracjusze o godz. 17 i tańczyli przy kawce. Wspomnienia zostały a Melodii już dawno nie ma , teraz są meble. Od 50 lat...
Od najmłodszych lat lubiłam śpiewać. Najpierw z mamą - słuchając kolorowych pocztówek dźwiękowych z adaptera wbudowanego do dużego radia. Wśród tych pocztówek były piosenki Violetty Villas - "Przyjdzie na to czas", "Czterdzieści kasztanów" czy też "Józek". Moje serce od razu zdobyła też piosenka "Listo do mamy", której słuchałam miliony razy, a która teraz, kiedy mojej mamy zabrakło niecały rok temu, jest mi szczególnie bliska. Autorka nie ocenia, opisuje zdarzenia, stara się być obiektywna. Villas była w naszym kraju zjawiskiem niedocenionym, zagubionym, któremu nikt nie pomógł. I tak to zwykle bywa. Parę dni temu odeszła Sinead O'Connor - pod pewnymi względami obydwie te postaci łączy pewien tragizm. Można było coś zrobić? A może nie? Na te pytania jednoznacznej odpowiedzi już nie poznamy.
Od najmłodszych lat lubiłam śpiewać. Najpierw z mamą - słuchając kolorowych pocztówek dźwiękowych z adaptera wbudowanego do dużego radia. Wśród tych pocztówek były piosenki Violetty Villas - "Przyjdzie na to czas", "Czterdzieści kasztanów" czy też "Józek". Moje serce od razu zdobyła też piosenka "Listo do mamy", której słuchałam miliony razy, a która teraz, kiedy mojej mamy...
więcej Pokaż mimo toTo kolejna z ciekawszych książek biograficznych, jakie przeczytałem w ostatnim czasie. Choć mój gust muzyczny jest daleki od tego, co nagrywała Violetta Villas, opowieść o jej życiu wciągnęła mnie totalnie i pochłonąłem ją w jeden wieczór. Przede wszystkim jest to biografia krytyczna – autorzy nie dali się nabrać na plotki i legendy na temat kariery piosenkarki, rozpowszechniane głównie przez nią samą. Wszystko weryfikują i docierają do archiwalnych dokumentów, prowadząc przy tym naprawdę zaawansowane śledztwo dziennikarskie. Jednocześnie sprawiedliwie przyznają, że Villas wokalny talent miała, być może nawet największy w kraju. Niestety była przy tym bardzo pogubioną osobą, uzależnioną, a w późniejszym życiu chorą psychicznie i manipulowaną przez swoją opiekunkę. Książka jest też napisana bardzo barwnym językiem. Czyta się to jak doskonały reportaż. I przeciera oczy ze zdziwienia, że tak niesamowita a zarazem tragiczna historia wydarzyła się naprawdę.
To kolejna z ciekawszych książek biograficznych, jakie przeczytałem w ostatnim czasie. Choć mój gust muzyczny jest daleki od tego, co nagrywała Violetta Villas, opowieść o jej życiu wciągnęła mnie totalnie i pochłonąłem ją w jeden wieczór. Przede wszystkim jest to biografia krytyczna – autorzy nie dali się nabrać na plotki i legendy na temat kariery piosenkarki,...
więcej Pokaż mimo toVioletta Villas.
Kolorowy ptak.
Ikona.
Gwiazda.
Niezaprzeczalny talent.
Unikalny głos.
Cztery oktawy wyciągane z niewielkiego ciałka bez najmniejszego problemu.
Rozbuchany erotyzm.
Burza loków.
Mocny makijaż.
Balowe suknie.
Rewia.
Jednocześnie – zagubiona Czesia Gospodarek.
Nieśmiała, pełna kompleksów dziewczyna, która pragnie podbić świat.
Szuka miłości. Szczęścia. Zrozumienia. Bliskości.
Villas była jak patchwork.
Jakby składała się z różnych osobowości…
W jednej chwili czuła, wrażliwa, za sekundę – bezwzględna i okrutna. Potrafiła kogoś pochwalić, a na drugi dzień zbesztać, jak burą sukę. I nie przebierała w słowach, oj nie przebierała.
Nie miała szczęścia do ludzi, do kolegów z branży.
Niewielu akceptowało ją z całym dobrodziejstwem inwentarza.
Wielu nie mogło za to znieść jej mitomanii, jej pomysłów, wymysłów, dewocji, chwiejnego charakteru, wybuchającego nagle szaleństwa.
Ale wbrew pozorom ta książka to przede wszystkim historia samotności, walki z własnymi pragnieniami i demonami. Walki, która chyba od początku skazana była na porażkę, choć trzeba przyznać, że po drodze, niejako przypadkiem, podarowała nam niezapomniane utwory.
Violetta Villas.
więcej Pokaż mimo toKolorowy ptak.
Ikona.
Gwiazda.
Niezaprzeczalny talent.
Unikalny głos.
Cztery oktawy wyciągane z niewielkiego ciałka bez najmniejszego problemu.
Rozbuchany erotyzm.
Burza loków.
Mocny makijaż.
Balowe suknie.
Rewia.
Jednocześnie – zagubiona Czesia Gospodarek.
Nieśmiała, pełna kompleksów dziewczyna, która pragnie podbić świat.
Szuka miłości. Szczęścia....
Wchłonęłam tę opowieść bardzo szybko. Na pewno nie dostanie się tu jednoznacznej oceny życia i postaci Violetty Villas oraz osób z jej otoczenia. Wydaje mi się, że zamierzeniem autorów było pozostawienie czytelnikom furtki do własnych przemyśleń na ten temat. Książka jest bowiem wielowątkowa, na pewno nie hagiograficzna. Pokazuje bowiem ciemne strony życiorysu VV. W mojej opinii cały czas zachowują jednak szacunek dla jej talentu i dorobku, choć wielu może uważać inaczej.
Wchłonęłam tę opowieść bardzo szybko. Na pewno nie dostanie się tu jednoznacznej oceny życia i postaci Violetty Villas oraz osób z jej otoczenia. Wydaje mi się, że zamierzeniem autorów było pozostawienie czytelnikom furtki do własnych przemyśleń na ten temat. Książka jest bowiem wielowątkowa, na pewno nie hagiograficzna. Pokazuje bowiem ciemne strony życiorysu VV. W mojej...
więcej Pokaż mimo to"Na wzgórzach mego Lewina świat do mnie się śmiał, wiatr śpiewał dla mnie w leszczynach i strumień szemrał wśród skał."
Gdy zobaczyłam tę piękną okładkę z piękną Violettą Villas nie mogłam przejść obok niej obojętnie. Zawsze lubiłam słuchać utworów w jej wykonaniu i bardzo lubiłam ją jednocześnie oglądać. Podziwiałam jej kreacje, jej styl. W czasach mojego dzieciństwa Violetta Villas była takim rajskim ptakiem, który całkowicie wyróżniał się na tle innych śpiewających gwiazd. Chciałam się więcej dowiedzieć o tej niezwykłej piosenkarce, jedynej w swoim rodzaju.
Ta biografia jest może trochę nietypowa, ale wzbudziła we mnie bardzo wiele emocji. Dowiedziałam się rzeczy, o których nie miałam pojęcia.
Można powiedzieć, że książka ta jest pełna skrajności i sprzeczności, lecz podobno taka była jej bohaterka.
"Violetta była we wszystkim dwoista. Jednocześnie czuła i nienawistna, życzliwa i wredna, po ludzku prawdziwie piękna i zarazem brzydka."
Myślę, że chyba każdy słyszał o pani Villas, chociaż to był jej pseudonim artystyczny. Lecz także wszyscy o tym wiedzą. Gdy zapowiedziany był jej koncert, to nie było nigdy problemów z zapełnieniem sali. Jej piękny głos zawsze brzmiał idealnie, ona śpiewała wszędzie wręcz perfekcyjnie. Nie było dla niej ważne, czy to mała scenka w Polsce, czy to Las Vegas czy też paryska Olimpia. Jej występy z tamtych lat i jej kreacje do dzisiaj zachwycają i budzą zdumienie. W tamtych czasach przecież bardzo trudno było o tak piękne stroje.
Zastanawia mnie tylko jeden fakt, jak tak wszechstronnie utalentowana piosenkarka, gwiazda tamtych minionych już lat, która dawała koncerty na całym niemal świecie i była podziwiana niemal jak bóstwo, ostatnie dni a nawet lata swojego życie spędziła samotnie w biedzie i zapomnieniu. Owszem, jak mówią jej znajomi, być może miał tu wpływ jej dość trudny charakter, lecz przecież wszystkie gwiazdy, mniejsze czy też większe, zazwyczaj nie mają łatwych charakterów. Zabrakło jednak prawdziwych przyjaciół, rodziny a nawet bliskich i przyjaznych sąsiadów...
Violetta Villas ostatnie lata spędziła w Lewinie w towarzystwie wielu zwierząt, co wzbudzało sensację.
"Miała w sobie wiele cech prostego człowieka. To są takie z pozoru nieuchwytne elementy w sposobie reagowania, nieodporności na krytykę. Zamykała się w sobie, nie była skłonna do żadnych kompromisów, oddalała się od wszystkich coraz bardziej, bo nie znosiła słowa sprzeciwu ani krytyki. Ciągle mówiła o ludziach, którzy jej źle życzą, niszczą ją."
Autorom tej biografii nie udało się spotkać z gwiazdą, wspominali o niej jej znajomi, inni piosenkarze, i ci którzy znali ją bliżej.
Nie będę się rozpisywała nad treścią tej książki. Trzeba ja po prostu samemu przeczytać i wyrobić o niej opinię.
Ja jestem zachwycona wiedzą o podziwianej przeze mnie piosenkarce, czytało mi się dobrze i te wspomnienia na długo we mnie pozostaną. To tak jakbym poznawała gwiazdę na nowo. Niby wszyscy wszystko wiedzą, ale jednak zawsze coś nowego można odkryć.
Dobrze, że powstała ta biografia. O takich osobach warto pamiętać.
"Na wzgórzach mego Lewina świat do mnie się śmiał, wiatr śpiewał dla mnie w leszczynach i strumień szemrał wśród skał."
więcej Pokaż mimo toGdy zobaczyłam tę piękną okładkę z piękną Violettą Villas nie mogłam przejść obok niej obojętnie. Zawsze lubiłam słuchać utworów w jej wykonaniu i bardzo lubiłam ją jednocześnie oglądać. Podziwiałam jej kreacje, jej styl. W czasach mojego dzieciństwa...
Moim skromnym zdaniem tę książkę czyta się, jak niezłą powieść. Nigdy jakoś specjalnie nie interesowałam się Violettą Villas, ale zawsze czułam jakiś sentyment na wspomnienie o niej. Po przeczytaniu tej książki nasuwa mi się wniosek - to była biedna, samotna i zdziwaczała od tej samotności kobieta...
Moim skromnym zdaniem tę książkę czyta się, jak niezłą powieść. Nigdy jakoś specjalnie nie interesowałam się Violettą Villas, ale zawsze czułam jakiś sentyment na wspomnienie o niej. Po przeczytaniu tej książki nasuwa mi się wniosek - to była biedna, samotna i zdziwaczała od tej samotności kobieta...
Pokaż mimo toCzytało się fantastycznie. Życie pani Violetty było szalenie ciekawe, więc nie ma się co dziwić, że przez lekturę się przepływa szybciutko. Odzwierciedlenia wydarzeń przedstawionych w książce, nie oceniam. Jeśli ktoś chce poszerzyć swoją wiedze na temat naszej polskiej diwy to serdecznie polecam
Czytało się fantastycznie. Życie pani Violetty było szalenie ciekawe, więc nie ma się co dziwić, że przez lekturę się przepływa szybciutko. Odzwierciedlenia wydarzeń przedstawionych w książce, nie oceniam. Jeśli ktoś chce poszerzyć swoją wiedze na temat naszej polskiej diwy to serdecznie polecam
Pokaż mimo to"Villas" Iza Michalewicz Jerzy Danilewicz
Któż z nas nie zna Czesławy Gospodarek vell Violetty Villas? W czasach PRL-u stała się muzyczną ikoną, towarem eksportowym, takim malowanym ptakiem. W kraju, mimo, iż mówiła o swoim patriotyzmie, była krytykowana za swój styl i ekstrawagację. Na całym świecie była przyjmowana bardzo entuzjastycznie. Występowała m.in. w paryskiej Olimpii, nowojorskim Carnegie Hall czy Casino The Paris w Las Vegas. Jej występy były gwarantem pełnych sal. Prywatnie była bardzo trudną osobą - przyjaźniła się tylko z kimś, kto mógł jej w czymś pomóc. Akompaniatorzy czy garderobiane wspominają pracę z nią jako bardzo trudną.
Autorzy tej biografii próbują dociec jak doszło do tego, że taka ikona nie zrobiła kariery na miarę swoich możliwości. Jak doszło do tego, że odchodziła w skrajnej nędzy, samotnie i w atmosferze ogromnej sensacji.
Tak opisują ją jej znajomi, którzy postanowili podzielić się z autorami swoimi wspomnieniami, gdyż autorom nigdy nie udało się spotkać z gwiazdą - w książce jest zapis rozmów telefonicznych, które przeprowadzili.
"Niepoczytalność i szaleństwo, przemieszanie wdzięczności z arogancją, wściekłości z uprzejmością. Absolutnie nieczytelna psychologicznie osoba"
"Była dwoistą osobą we wszystkim. Jednocześnie czuła i nienawistna, życzliwa i wredna, prawdziwie piękna i zarazem brzydka"
Oficjalnym powodem zaprzestania występów zagranicznych był PRL i zablokowanie paszportu gwiazdy. Mniej oficjalnym jest mało znany epizod, w którym to Violetta Villas pod pseudonimem "Gabriella" współpracowała z bezpieką. Ten rozdział swojego życia będzie próbowała wszędzie pomijać.
Zazwyczaj nie lubię czytać biografii, nie lubię również repertuaru Violetty Villas. Po książkę sięgnęłam z ciekawości, bo bardzo zaintrygowało mnie jej życie. W szarej, socjalistycznej Polsce wyprzedzała swoim stylem wiele dekad. Jestem ciekawa jak potoczyłaby się jej kariera gdyby przyszło jej żyć w XXI wieku. Świetna książka przybliżająca nietuzinkową postać jaką zdecydowanie była Violetta. Bardzo polecam.
Na koniec przytoczę słowa wieloletniego przyjaciela gwiazdy - Waldemara Koconia.
"Po koncercie tabuny ludzi stały po autografy. Z jednej strony gwiazda w rękawiczkach, a z drugiej ludzie, którzy - widzę - rezygnują z kolejki, bo śmierdzi. I bolało mnie serce. To był upadek. Czesława Gospodarek nie dźwignęła sławy Violetty Villas. Ta sława zagnieździła się w jej lokach jak nietoperz i nikt nie umiał tego nietoperza wyjąć".
"Villas" Iza Michalewicz Jerzy Danilewicz
więcej Pokaż mimo toKtóż z nas nie zna Czesławy Gospodarek vell Violetty Villas? W czasach PRL-u stała się muzyczną ikoną, towarem eksportowym, takim malowanym ptakiem. W kraju, mimo, iż mówiła o swoim patriotyzmie, była krytykowana za swój styl i ekstrawagację. Na całym świecie była przyjmowana bardzo entuzjastycznie. Występowała m.in. w paryskiej...