Skarby świata całego

Okładka książki Skarby świata całego
Bohumil Hrabal Wydawnictwo: Państwowy Instytut Wydawniczy Seria: Współczesna Proza Światowa literatura piękna
196 str. 3 godz. 16 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Współczesna Proza Światowa
Tytuł oryginału:
Harlekynovy milióny
Wydawnictwo:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania:
1985-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1985-01-01
Liczba stron:
196
Czas czytania
3 godz. 16 min.
Język:
polski
ISBN:
8306011813
Tłumacz:
Andrzej Czcibor-Piotrowski
Tagi:
starość sztuka nostalgia humor literatura czeska powieść
Średnia ocen

                7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
25 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
432
256

Na półkach: ,

"A zresztą w ciągu tych czterdziestu lat, jakie z sobą przeżyliśmy, powiedzieliśmy sobie wszystko, niczegośmy się już nie spodziewali, na nic nie czekaliśmy. [...] Pragnęliśmy jedynie do ostatniego tchnienia nie być dla siebie ciężarem, a przede wszystkim - móc sobie nawzajem służyć."

"Ja kiedyś umrę na ten wiatr - powiedział. - Tak mi niedobrze, jakbym całą noc hulał, całą noc pił winiak na przemian z piwem i palił jedno cygaro za drugim albo zaciągał się wirginią. Po halnym boli nie tylko całe ciało, ale i cała dusza. Serce mam gdzieś w gardle i nie wierzę, że wytrzymam do rana."

"Zresztą większość rencistów, kiedy tak chodzą w pogodne dni po parku i po dziedzińcu, znajduje się także w półśnie, bo nie ma już dokąd iść, tylu ich stoi i spogląda na otwartą bramę, każdy mógłby iść, dokąd by chciał, dokąd by mógł, ale to jest tak jak ze śpiewającymi ptaszkami, gdy zapomni się zamknąć druciane drzwiczki drucianej klatki [...] bo stary człowiek już naprawdę nie ma dokąd iść, a jeśli nawet, to wstecz, we wspomnienia, do serca życia, które ongiś było rzeczywistością zupełnie taką samą jak... co?"

"I tłumaczył wszystkim, że problem zdrowia czy też choroby rozstrzygnięty zostaje już w genach, już w łonie matki, tak że jest z góry postanowione, ilu lat kto dożyje, a palenie i picie nie ma na to żadnego wpływu, bo komu przeznaczone jest w genach, że umrze, mając lat czterdzieści, to umrze, nawet jeśli nie pali i nie pije, a komu sądzone, że umrze, mając lat siedemdziesiąt osiem, to może pić i palić, jeśli tylko ma na to pieniądze..."

"Ja jednak dopiero tu, w domu starców, zaczęłam być szczęśliwa, codziennie podróżowałam, nieustannie znajdując się w tym samym miejscu, wypytywałam znawców i świadków dawnych czasów o to, jak żyło się w naszym miasteczku przed stu i więcej laty, interesowałam się życiem przed wielu, wielu laty i byłam wzruszona albo uradowana wydarzeniami, które miały miejsce dawno przed tym, nim ja do tego miasteczka przybyłam."

"Powiedziałam sobie, uśmiechając się, że ogromnie miło jest zobaczyć po latach zdarzenie, zdarzenie tak groźne, że człowiek musi mieć się na baczności, żeby nie stracić życia, że miło jest być świadkiem czegoś, co jest groźne, czego każdy człowiek się boi, jednakże mimo to, po upływie czasu, kiedy człowiekowi ulży, cieszy się w końcu, że widział i przeżył wydarzenie, za które musiał zapłacić samym sobą, tym, że spokorniał, zmiękł..."

"Czymże jest życie? Wszystkim tym, co było, wszystkim, o czym myśli i mówi stary człowiek, wszystkim, co jest nie na miejscu i na co jest już na zawsze za późno."

"A zresztą w ciągu tych czterdziestu lat, jakie z sobą przeżyliśmy, powiedzieliśmy sobie wszystko, niczegośmy się już nie spodziewali, na nic nie czekaliśmy. [...] Pragnęliśmy jedynie do ostatniego tchnienia nie być dla siebie ciężarem, a przede wszystkim - móc sobie nawzajem służyć."

"Ja kiedyś umrę na ten wiatr - powiedział. - Tak mi niedobrze, jakbym całą noc hulał,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    283
  • Chcę przeczytać
    194
  • Posiadam
    56
  • Ulubione
    7
  • Literatura czeska
    7
  • Teraz czytam
    6
  • Chcę w prezencie
    5
  • 2014
    4
  • 2015
    3
  • 2011
    3

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Skarby świata całego


Podobne książki

Przeczytaj także