rozwiń zwiń

Kraina duszy

Okładka książki Kraina duszy
Nuria Amat Wydawnictwo: WAM Seria: Labirynty. Kolekcja prozy literatura piękna
380 str. 6 godz. 20 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Labirynty. Kolekcja prozy
Tytuł oryginału:
País del alma
Wydawnictwo:
WAM
Data wydania:
2011-02-01
Data 1. wyd. pol.:
2011-02-01
Liczba stron:
380
Czas czytania
6 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375056358
Tłumacz:
Katarzyna Jachimska-Małkiewicz
Tagi:
Barcelona wojna domowa miłość
Średnia ocen

                6,0 6,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,0 / 10
23 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
423
116

Na półkach: ,

W kraju, któremu odebrano wolność, podobnie jak w ludzkim ciele dręczonym chorobą, rozkwita dusza. Smutna, obolała, wystraszona, a mimo wszystko - piękna. Piękna przez sam fakt istnienia.

Hiszpania, lata czterdzieste. Autonomia katalońska zostaje zniesiona przez generała Franco. Wszelkie przejawy suwerenności i odrębności są niszczone. Mieszkańcy Barcelony mają przeszłość wymalowaną na twarzach. Ból po niedawnej wojnie jest jeszcze bardzo świeży. Lecz życie toczy się dalej. „Mówi się, że wojny usypiają w ludziach duszę” [s. 19]. Teraz dusze ludzkie budziły się z koszmaru. Były jak motyle wychodzące z poczwarki. Pragnęły innego życia.

„(...) Katalończycy mówili jakby do wewnątrz. Jak Baltus. Kiedy rozmawiali w swoim języku wyglądało to tak, jakby się zwierzali sobie z jakichś osobistych sekretów. Rodziny w małym kraju bały się, że dyktator może podsłuchiwać nawet wtedy, kiedy rozmawiają w domu i że może kazać ich wszystkich rozstrzelać” [s. 61].

„Młody wycieczkowicz odważył się rozwinąć flagę małego kraju i zatknąć ją na patyku na samym czubku naszego najwyższego górskiego szczytu. Z tego powodu został skazany na dwadzieścia lat więzienia” [s. 157].

W tej scenerii spotykają się dwie niepospolite dusze. Między Neną Rocamorą i Baltusem Arnau rodzi się niezwykłe uczucie. Czytelnik wkracza sam w środek ich świata. W dzieje miłości. Poznaje ich miasteczka: La Navę i Almadorę, domy, rodziny i przyjaciół. A przy tym - katalońskie obyczaje i tradycje.

Spotkania, rozmowy, zetknięcia, przypadki. Wydaje się, że w powieści nic takiego się nie dzieje. Rzeczywiście – nie ma tu typowej, wyraźnie zarysowanej akcji, z właściwymi jej, charakterystycznymi elementami. Snuje się leniwie, nabiera tempa, by nagle zatrzymać się na opisie jakiejś sytuacji, zdarzenia, krajobrazu, pogody, czyjejś sukienki; by wkroczyć w labirynty chwilowych myśli bohaterów, opisać ich reakcje, słowa rzucone mimochodem; by zmienić kierunek pod wpływem przytoczonej przez kogoś anegdoty i szerzej nakreślić jej kontekst. Wątki splatają się ze sobą, omijają, gubią, urywają.

Jest paralela między Katalonią, „małym krajem” trawionym przez niszczycielską dyktaturę i Neną, która zapada na tajemniczą, nieznaną chorobę. Naród, jakiemu odebrano ciało, wciąż jest silny duchem. Jego ludzie mają wrażliwsze i poetyckie serca pełne pragnień.

Nena pragnie żyć. Spoglądać na swoje córeczki z okna nowo wybudowanego domu. Kochać. Czytać. Pisać.

Bywa, że bohaterka nie radzi sobie ze słowami. Słowa to przyobleczone w materię znaki duszy. Znaki niedoskonałe, nie mogące właściwie jej wyrazić. Zamykające jej nieobjętą semantykę w uniformy dźwięków. Uciszające to, co w niej krzyczy. I takie nietrwałe. "Gwiazdy umierały w niezwykły sposób. Spadały na łeb na szyję z firmamentu. Słowa wypowiedziane przez Nenę Rocamorę umierały w równie dziwny sposób" [s. 186].

Dlatego Nena często pisze wiersze. Tylko poetyckie strofy są w stanie ogarnąć całe bogactwo duszy. Tylko poezja radzi sobie z niewyrażalnym szaleństwem. Tylko poezja ocala dobro w zniewolonym świecie przesiąkniętym obłudą i szarością. "Dyktatura zwielokrotniała wszystkie wady świata" [s. 119].

Podobnie jest z mową w małym kraju – mówiąc jedno, pragnie się wyrazić coś zupełnie innego. „Pan Arnau [ojciec Baltusa – dop. Oleńka] chciał powiedzieć w swoim artykule, że tam, gdzie kiedyś była kropka, znajdował się teraz przecinek” [s. 49]. Znaczenia słów odczytuje się sercem. To uczucia są odbiorcami ich zakodowanych treści.

W krainie duszy od wydarzeń w rzeczywistości istotniejszy jest świat wewnętrzny bohaterów. Główną osią i spoiwem narracji są uczucia, decyzje, opinie, emocje i stany. Znajdziemy tu więc opisy: miejsc, chwil, nastrojów, stwierdzenia i myśli bohaterów, z których dla fabuły często nic nie wynika, ale które tworzą niezwykły koloryt tej lektury. Nie zauważymy, kiedy staniemy się częścią tej powieści, znajdziemy się w samym jej sercu, pomiędzy bohaterami i zobaczymy świat ich oczami.

Polifoniczność narracji i rozczłonkowanie fabuły oddają zagubienie i dezorientację – narracja trzecioosobowa nagle przechodzi w pierwszoosobową, jest przekazywana z ust do ust. Opowiedziany świat jest czymś drugorzędnym, ważniejsze jest to, jak który z bohaterów go opowiada, w jaki sposób odbiera.

To książka przesiąknięta niepokojem.

Opowiada o najsubtelniejszych odcieniach miłości. Pokazuje, jak bardzo jest ona trudna, niepojęta, ryzykowna i przerastająca człowieka. „Im bardziej kochała, tym bardziej miłość wydawała się jej czymś stanowczo za małym” [s. 181].

To powieść o trudnym do uzasadnienia pięknie kruchego życia. O możności zaznawania jego tajemnic. O wydobywaniu z niego powodów do szczęścia.

„Tak. Pomiędzy bólem a nicością wybrałyśmy ból, powiedziały słowa” [s. 376].

Piękna, poetycka lektura napisana z niesłychaną lekkością. Inna niż większość z tych, które dotychczas przeczytałam. Warto.

Nuria Amat, Kraina duszy, tłum. i wstęp Katarzyna Jachimska-Małkiewicz, wyd. WAM, Kraków 2010.

*Cytaty w nawiasach kwadratowych, oznaczone stroną pochodzą z książki (jw.).

W kraju, któremu odebrano wolność, podobnie jak w ludzkim ciele dręczonym chorobą, rozkwita dusza. Smutna, obolała, wystraszona, a mimo wszystko - piękna. Piękna przez sam fakt istnienia.

Hiszpania, lata czterdzieste. Autonomia katalońska zostaje zniesiona przez generała Franco. Wszelkie przejawy suwerenności i odrębności są niszczone. Mieszkańcy Barcelony mają przeszłość...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    97
  • Przeczytane
    28
  • Posiadam
    8
  • Poszukuję
    2
  • Historia
    1
  • Teraz czytam
    1
  • Biblioteka główna
    1
  • Książki 52/2016
    1
  • Hiszpańskie
    1
  • Brak /poszukuję
    1

Cytaty

Więcej
Nuria Amat Kraina duszy Zobacz więcej
Nuria Amat Kraina duszy Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także