Pół książka, pół mem

Pół książka, pół mem

Tytuł oryginalny, "100 Essential Things You Didn't Know You Didn't Know", o wiele lepiej oddaje treść książki, która z prawdziwą matematyką ma niewiele wspólnego, a i do rachunków odwołuje się nie aż tak często. Jest to tak naprawdę zbiór króciutkich anegdot na różne tematy (ich wybór jest naprawdę ciekawy),z wykorzystaniem podstawowych rachunków i, w kilkunastu z nich, elementarnej fizyki. Nie wiem, dlaczego polski wydawca zdecydował się "sprzedać" ją jako książkę o matematyce, skoro matematyków ona rozczaruje, a wielu czytelników obawiającej się matematycznych rozważań odstraszy.

Polskie wydanie nie jest niestety idealne. Pojawia się sporo nie od początku jasnych sformułowań, duże liczby często są pisane słownie, co utrudnia czytanie (np w rozdziale 4),ułamki pisane są ze slashem zamiast z porządną kreską ułamkową, a logarytm naturalny (np rozdział 12) z niewiadomych powodów oznacza się jako 1n (tak, to wyraźnie cyfra 1, a nie litera l).

Polecam jako zbiór ciekawostek, a zainteresowanym matematyką jako punkt wyjścia do dalszej lektury.

Tytuł oryginalny, "100 Essential Things You Didn't Know You Didn't Know", o wiele lepiej oddaje treść książki, która z prawdziwą matematyką ma niewiele wspólnego, a i do rachunków odwołuje się nie aż tak często. Jest to tak naprawdę zbiór króciutkich anegdot na różne tematy (ich wybór jest naprawdę ciekawy),z wykorzystaniem podstawowych rachunków i, w kilkunastu z nich,...

Po lekturze kilku słabszych pozycji z tej serii, nie byłem nastawiony bojowo do "Jak Wygrać na Loterii?". Zupełnie jednak niepotrzebnie. Książka składa się z krótkich rozdziałów, których jest równe 100 - ni mniej, ni więcej - i które można czytać w dowolnej w zasadzie kolejności.

Poziom rozdziałów jest różny, część lekko nieudana, ale wiele jest takich, które czyta się z prawdziwą przyjemnością. Poznałem wiele ciekawostek nie tylko matematycznych, bo rozdziały wychodzą poza sferę królowej nauk wkraczając w zagadnienia związane m.in. z fizyką czy nawet naukami społecznymi - zawsze jednak jako motyw przewodni stosując jakąś matematyczną bądź logiczną zagwożdżkę.

Szczerze polecam, matematyki, takiej trudnej, z wzorami i obliczeniami, jest tu dość niewiele, ale za to dobrej zabawy jest mnóstwo.

Po lekturze kilku słabszych pozycji z tej serii, nie byłem nastawiony bojowo do "Jak Wygrać na Loterii?". Zupełnie jednak niepotrzebnie. Książka składa się z krótkich rozdziałów, których jest równe 100 - ni mniej, ni więcej - i które można czytać w dowolnej w zasadzie kolejności.

Poziom rozdziałów jest różny, część lekko nieudana, ale wiele jest takich, które czyta się z...

Rewelka, jak ktoś nie lubi matematyki to polubi. Po prostu super truper.

Rewelka, jak ktoś nie lubi matematyki to polubi. Po prostu super truper.