Biała jak mleko, czerwona jak krew

Okładka książki Biała jak mleko, czerwona jak krew Alessandro D'Avenia
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Biała jak mleko, czerwona jak krew
Alessandro D'Avenia Wydawnictwo: Znak Literanova literatura obyczajowa, romans
308 str. 5 godz. 8 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Tytuł oryginału:
Bianca come il latte, rossa come il sangue
Wydawnictwo:
Znak Literanova
Data wydania:
2011-10-03
Data 1. wyd. pol.:
2011-10-03
Data 1. wydania:
2010-03-26
Liczba stron:
308
Czas czytania
5 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324016532
Tłumacz:
Alina Pawłowska-Zampino
Tagi:
miłość białaczka choroba śmierć Alina Pawłowska literatura włoska pierwsza miłość czerwień biel

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Przez kolory... do serca!



162 0 38

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
1310 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
8
3

Na półkach: ,

Ciekawa sprawa. Obowiązkowa lektura na Małopolski Konkurs Języka Polskiego.

"Gwiazdy nie są już potrzebne; zgaś je jedną po drugiej
oddal słońce, opakuj księżyc
opróżnij oceany, wykorzeń rośliny
nic nie jest już ważne."

"Silvia podnosi wzrok, a ja drugi raz w życiu zaglądam w głąb
jej oczu, w których tak często widziałem zainteresowanie moimi
sprawami. Nurkuję w spokojnych i orzeźwiających wodach
błękitnego morza".


Dwa, jakże odmienne cytaty, pochodzą z ust tego samego szesnastoletniego chłopca imieniem Leo, który kocha, marzy i chce być kochanym. Właśnie tak w skrócie można by opisać książkę "Biała jak mleko...". Jednak zamknąć cały utwór w paru zdaniach? Dla mnie brzmi bardzo lakonicznie i mało zachęcająco...

Napiszę więcej - płakałam jak bóbr. Siedziałam do drugiej w nocy, opatulona kołdrą, w kompletnej ciszy. Zazwyczaj czytając książki, słucham muzyki, dzięki temu później niektóre piosenki kojarzą mi się z niektórymi powieściami. Jednak w tym przypadku jest inaczej. Stało się. Z tą książką kojarzy mi się cisza, niczym niezmącona nocna cisza.
Piękna cisza, której do tej pory nie doceniałam.

Płakałam, kiedy Leo odwrócił się plecami do Sylvii. Płakałam, kiedy wyznawała mu prawdę o swoich uczuciach, płakałam, kiedy Leo czytał list. Uśmiechałam się przez łzy, kiedy Leo stał pod domem Sylvii i śpiewał piosenkę, a także wtedy, kiedy zadedykował jej gwiazdę. Nie płakałam natomiast, kiedy Beatrice umarła. Nie płakałam, choć uczucie smutku się pogłębiło. Dlaczego? Dopiero dzień po przeczytaniu i analizowaniu tej książki doszłam do właściwego (a może i nie?) wniosku: Beatrice już nikt nie mógł uratować, może poza samym Bogiem, który zapewnił jej mieszkanie po przejściowym stanie pomiędzy życiem na ziemi i tym w niebie - śmiercią. Bo zapewnił jej przyjaciela, który ją wspierał, kochającą matkę i przyjaciółkę, która mimo zazdrości była dla niej wspierająca i serdeczna. Beatrice odeszła, bo nie miała już przed sobą miejsca na ziemi.
Natomiast Leo i Sylvia mogli sobie zniszczyć całe życie. Mogli go nie wykorzystać, szczegolnie Leo, przez swoją nieuwagę, brak analizowania szczegółów i dokładnego przypatrywania się tego, co miał wokół siebie. Nie widział w swojej przyjaciółce dziewczyny o wspaniałym charakterze, wyglądzie i usposobieniu, lecz tylko koleżankę, która pomaga na co dzień. Bo przecież "nie mógłbym jej kochać, przecież jest moją przyjaciółką".

Alessandro D'Avenia porusza w swojej powieści całe mnóstwo ważnych spraw, przyjaźń, miłość, oddanie, złość... kolory. błękit. biel. czerwień.
Ten człowiek naruszył mój światopogląd. Już nie będzie odwrotu. Już nie jestem indywidualistką. Chcę mieć kogoś, kto może mnie przytulić, wziąć za rękę i popatrzyć prosto w oczy. Najlepiej żeby były błękitne... Prawda. Brąz i błękit pięknie się uzupełniają.

Płaczliwe, prawda? Ale to prawda.

Alessandro D'Avenia jest pierwszym facetem, przez którego płakałam. To bardzo... dziwne. Ale i w pewien sposób oddziałujące na innych. Dziewczyny, czytajcie tę książkę. Ja mam zamiar jeszcze ze sto razy, póki nie poukładam wszystkich myśli.

["Nazywają mnie Leo, ale mam na imię Leonardo.
A Sylvia kocha Leonarda."

Ciekawa sprawa. Obowiązkowa lektura na Małopolski Konkurs Języka Polskiego.

"Gwiazdy nie są już potrzebne; zgaś je jedną po drugiej
oddal słońce, opakuj księżyc
opróżnij oceany, wykorzeń rośliny
nic nie jest już ważne."

"Silvia podnosi wzrok, a ja drugi raz w życiu zaglądam w głąb
jej oczu, w których tak często widziałem zainteresowanie moimi
sprawami. Nurkuję w...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    1 812
  • Przeczytane
    1 666
  • Posiadam
    383
  • Chcę w prezencie
    183
  • Ulubione
    132
  • 2012
    59
  • 2013
    45
  • Teraz czytam
    26
  • 2014
    21
  • Z biblioteki
    17

Cytaty

Więcej
Alessandro D'Avenia Biała jak mleko, czerwona jak krew Zobacz więcej
Alessandro D'Avenia Biała jak mleko, czerwona jak krew Zobacz więcej
Alessandro D'Avenia Biała jak mleko, czerwona jak krew Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także