Milczący zamek

Okładka książki Milczący zamek
Kate Morton Wydawnictwo: Albatros literatura piękna
560 str. 9 godz. 20 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
The Distant Hours
Wydawnictwo:
Albatros
Data wydania:
2011-08-10
Data 1. wyd. pol.:
2011-08-10
Liczba stron:
560
Czas czytania
9 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788376593890
Tłumacz:
Izabela Matuszewska
Tagi:
arystokracja posiadlosc tajemnica

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Skąd się biorą najpiękniejsze historie?



162 0 38

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
1093 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
160
102

Na półkach: ,

„Milczący zamek” jest trzecią – po „Tajemniczym ogrodzie” i „Domu w Riverton” - powieścią Kate Morton, którą miałam przyjemność przeczytać. Lubię książki tej australijskiej pisarki za to, że mają duszę, no i wszystko to, co składa się na literacki sukces: niebanalną fabułę, zawiłą intrygę i mroczne sekrety. Do tego ten tajemniczy klimat, aura niedopowiedzeń, szczypta ckliwych uniesień i ogromne pokłady wielobarwnych emocji. Nie jestem odosobnionym przypadkiem - książki Kate Morton cieszą się niebywałą popularnością. To dobra, bardzo kobieca literatura.

Londyn, lata dziewięćdziesiąte ubiegłego stulecia. Meredith otwiera list. List, który był wysłany… pół wieku temu. Wybucha płaczem - jej córka Edith jest zdumiona, wszak matka jest niezwykle powściągliwa w okazywaniu uczuć. Nie może być inaczej - postanawia przyjrzeć się bliżej przeszłości matki. Ślady prowadzą do zamku Milderhurst, który należał do Raymonda Blythe’a, autora „Prawdziwej historii człowieka z błota”, jej ukochanej powieści z dzieciństwa. Odwiedza zamek, który wciąż zamieszkują siostry Blythe: Persephone, Seraphina i Juniper. Tak oto historia zatoczyła koło i nadszedł czas, by odkryć tajemnice matki i… zamku.

Akcja powieści toczy się na dwóch płaszczyznach czasowych (co uwielbiam!). I tak to mamy całkiem współczesny, szybki i gwarny Londyn oraz odległe lata czterdzieste – atmosferę dotkniętej wojną metropolii i nieco senną codzienność zamku Milderhurst. Wydawać by się mogło, że to ot, kolejna ładna, babska historia, odpowiednia na niejeden długi, jesienny wieczór. W pewnym sensie tak jest, niemniej to opowieść niezwykła: o frapującej fabule i niejednym dnie, osadzona nie tylko w tajemniczych, ale i niezwykle malowniczych okolicznościach.

Fabuła nie poraża mnogością bohaterów – jest ich dokładnie tylu, ilu powinno, by wszystko było spójne, klarowne, by zagrało. Może dlatego osoby, które poznajemy, są bardzo wyraziste, charakterne, barwne - każdy ma swoje miejsce i ważną do odegrania rolę. Są dobrze wyrysowane – budzą emocje, łatwo ich sobie wyobrazić i… zrozumieć. Łatwo też dać się zwieźć pozorom i ponieść własnym myślom. Bo czytając „Milczący zamek” jest się nad czym zastanawiać. Milderhurst autorka uczyniła nie tylko niezwykle intrygującym i klimatycznym centrum wydarzeń, ale i gejzerem emocji – i pięknych, i strasznych. Tu dobro przeplata się ze złem, geniusz z szaleństwem, przywiązanie do tradycji z pragnieniem pójścia z duchem czasu. Jest też miłość – i to o wielu obliczach: czysta i toksyczna, partnerska i rodzicielska, żądająca poświęceń i ta próżna, własna. Łatwo można w owej powieści, pod płaszczykiem sensacji, odkryć drugie dno. Bo to także książka o rzeczach dużych, nierzadko bolesnych: o przemijaniu, życiowych celach i odpowiedzialności - wobec siebie i najbliższych, o determinacji w dążeniu do szczęścia i marzeniach, o których czasem trzeba po prostu zapomnieć.

To jednak, co najbardziej – oprócz fantastycznej intrygi i ujmującego klimatu – zapamiętam z tej literackiej wyprawy, to charakterystyczny styl autorki. Nieco patetyczny, niecodzienny, sentymentalny. Trzeba jednak przyznać (w czym również zasługa tłumaczki), że posiada ona niezwykłą umiejętność malowania słowami – naprawdę trudno o bardziej trafne określenie. Jej język jest plastyczny, bardzo sugestywny, eteryczny. Świat widziany jej oczami ma wiele barw, chwil, które warto przeżyć i momentów, które trzeba dostrzec, by się nimi zachwycić. To bardzo poetycka książka.

To bez wątpienia rarytas dla tych, którzy są cierpliwymi długodystansowcami - potrafią niespiesznie delektować się opisami, uginającymi się pod natłokiem malowniczych detali, i czerpią przyjemność z konsumpcji ekstatycznych uniesień. Tym dane będzie niemal poczuć dotyk rosy i woń jesiennych liści. Odnajdą się też ci, którzy nie są solidnymi czytelnikami i opisy, które uznają za nużące, z czystym sumieniem ominą. Ponieważ nie należę do żadnej z tych kategorii, mnie owa egzaltacja i bogactwo szczegółów nieco irytowała, bywała chwilami męcząca. Jednak to moje subiektywne odczucie nijak nie umniejsza atrakcyjności książki – to, co dla mnie jest ułomnością, dla innych będzie stanowiło niewątpliwy walor (jestem o tym przekonana).

Ktoś powiedział, że "Milczący zamek" to romantyczny thriller z elementami powieści gotyckiej. I to, zdaje się, jest doskonałym, wymownym podsumowaniem. To urokliwe, dobrze wydane tomisko, powinien przeczytać każdy, kto lubi dać się porwać – fabule i własnym przemyśleniom, i pozostać na dłużej w zupełnie innym wymiarze, w zupełnie innej rzeczywistości…

Monika Zalewska-Biełło
http://www.babyprzykawie.pl/przy_kawie/polka_z_ksiazkami/milczacy_zamek_kate_morton.html

„Milczący zamek” jest trzecią – po „Tajemniczym ogrodzie” i „Domu w Riverton” - powieścią Kate Morton, którą miałam przyjemność przeczytać. Lubię książki tej australijskiej pisarki za to, że mają duszę, no i wszystko to, co składa się na literacki sukces: niebanalną fabułę, zawiłą intrygę i mroczne sekrety. Do tego ten tajemniczy klimat, aura niedopowiedzeń, szczypta...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    2 276
  • Chcę przeczytać
    2 039
  • Posiadam
    657
  • Ulubione
    114
  • Teraz czytam
    63
  • 2022
    37
  • 2021
    36
  • 2023
    28
  • Chcę w prezencie
    25
  • 2013
    19

Cytaty

Więcej
Kate Morton Milczący zamek Zobacz więcej
Kate Morton Milczący zamek Zobacz więcej
Kate Morton Milczący zamek Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także