Brylantowy miecz, drewniany miecz

Okładka książki Brylantowy miecz, drewniany miecz
Nik Pierumow Wydawnictwo: Fabryka Słów Cykl: Kroniki przełomu (tom 1) Seria: Obca Krew fantasy, science fiction
496 str. 8 godz. 16 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Kroniki przełomu (tom 1)
Seria:
Obca Krew
Tytuł oryginału:
Алмазный меч, деревянный меч
Wydawnictwo:
Fabryka Słów
Data wydania:
2011-08-05
Data 1. wyd. pol.:
2011-08-05
Liczba stron:
496
Czas czytania
8 godz. 16 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375745962
Tłumacz:
Rafał Dębski

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
88 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
36
36

Na półkach:

Nik Pierumow niezwykle ceniony w Rosji pisarz fantasy, z którego popularnością w ojczyźnie mierzyć może się jedynie Siergiej Łukjanienko, nie odniósł równie spektakularnego sukcesu za granicą, w tym także w Polsce. Mimo że na polski przetłumaczono większość jego książek, przemknęły one niezauważalnie nie pozostawiając po sobie większego echa. Dlaczego? Myślę, że jest po temu kilka powodów.
Po pierwsze, sposób prowadzenia narracji przez Pierumowa można porównać z tym, co w kinie reprezentuje jego znamienity rodak Andriej Tarkowski. Opowieść toczy się nieśpiesznie, powoli, pełna jest dygresji, wspomnień, retrospekcji, opisów i rozważań. Czytelnik odnosi wrażenie, że ma do czynienia nie tyle z książką, co galerią wspaniałych, następujących po sobie pejzaży. „Brylantowy miecz, drewniany miecz” to bardziej monumentalny fresk niż książka przygodowa. Takie wysoce artystyczne podejście, niezwykle cenione przez liczne grono wielbicieli ze wschodu, jest jednak trudne do zaakceptowania dla nowej generacji cywilizacji zachodu, wychowanej na zmieniających się w szaleńczym rytmie reklamach i teledyskach.
Po drugie, język. Tym, co zachwyca najbardziej w twórczości Pierumowa jest język – elegancki, przebogaty, wyszukany, nieco archaiczny, a jednocześnie w pełni naturalny – pod tym względem książki Rosjanina przypominają mi… dzieła Jane Austen. Niestety, ulotny urok prozy Pierumowa gubi się w przekładach (choć tłumaczenie Rafała Dębskiego uważam za bardzo dobre). Być może dzieje się tak dlatego, iż język rosyjski w przeciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległ znacznie większym zmiano niż polszczyzna. Wiadome okoliczności historyczne sprawiły, że przez blisko sto lat był „mową proletariatu” i to nie tylko pod względem treści lecz przede wszystkim formy.
Po tych nieco może przydługich dywagacjach chcę powiedzieć z całą mocą: „Brylantowy miecz, drewniany miecz” zauroczył mnie absolutnie, mimo że nie jestem specjalną miłośniczką fantasy. Zwykle, gdy mam ochotę na fantastykę, wybieram raczej stare, dobre SF. Tym razem zdecydowałam się na odstępstwo od reguły i wcale, ale to wcale nie żałuję.
Czym urzekła mnie książka?
Przede wszystkim oryginalną i niesamowicie bogatą wizją świata. Zgodnie z kanonem fantasy mamy świat ludzi i świat starych ras, na szczęście nie spotkamy tu ani jednego elfa ani krasnoluda. Poznajemy ich obyczaje, tradycje, wartości, kulturę. Mimo niezwykłej wręcz różnorodności i dużego poziomu szczegółowości, wizja autora jest bardzo wiarygodna, spójna, wolna od jakichkolwiek sprzeczności. Świat obfituje w szereg dziwnych, tajemniczych zjawisk, takich jak nadciągająca Ulewa i jej Pan. Niektóre tajemnice zostają wraz z rozwojem akcji wyjaśnione, inne pozostają tajemnicami – wszak mamy do czynienia z pierwszym tomem cyklu.
Po drugie – bohaterowie. Krwiści, niejednoznaczni, budzący gorące emocje. Postaci u Pierumowa są prawdziwe, wielowymiarowe. Jednym kibicujemy, innym życzymy wszystkiego co najgorsze, ale pewne jest, że żadna z nich – ani dobra, ani zła, nie pozostawia Czytelnika obojętnym.
Po trzecie – oczywiście, akcja. Walka o władzę, knowania, magia, fatum – to wszystko kształtuje losy bohaterów popychając ich do działania i sprawia, że Czytelnik nieustannie zadaje sobie pytanie „co dalej?”
Na koniec zła wiadomość: po przeprowadzeniu małego śledztwa ustaliłam, że Fabryka Słów nie zamierza wydawać następnych tomów cyklu „Kroniki przełomu”. Trudno, jakoś sobie poradziłam – na szczęście nieźle sobie radzę z językiem oryginału, ale Czytelnicy, dla których cyrylica stanowi barierę nie do pokonania mogą poczuć się oszukani, o czym lojalnie uprzedzam.

Recenzja pochodzi z blogu: http://polekturze.blogspot.com/

Nik Pierumow niezwykle ceniony w Rosji pisarz fantasy, z którego popularnością w ojczyźnie mierzyć może się jedynie Siergiej Łukjanienko, nie odniósł równie spektakularnego sukcesu za granicą, w tym także w Polsce. Mimo że na polski przetłumaczono większość jego książek, przemknęły one niezauważalnie nie pozostawiając po sobie większego echa. Dlaczego? Myślę, że jest po...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    188
  • Przeczytane
    136
  • Posiadam
    74
  • Fantasy
    10
  • Fantastyka
    7
  • Teraz czytam
    4
  • Ulubione
    3
  • Fabryka Słów
    2
  • 2013
    2
  • Chcę w prezencie
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Brylantowy miecz, drewniany miecz


Podobne książki

Przeczytaj także