Najnowsze artykuły
- ArtykułyPierwszy zwiastun drugiego sezonu „Władcy Pierścieni: Pierścieni Władzy” i nie tylkoLubimyCzytać1
- ArtykułyKocia Szajka na ratunek Reksiowi, czyli o ósmym tomie przygód futrzastych bohaterówAnna Sierant1
- ArtykułyAutorka „Girl in Pieces” odwiedzi Polskę! Kathleen Glasgow na Targach Książki i Mediów VIVELO 2024LubimyCzytać1
- ArtykułyByliśmy na premierze „Prostej sprawy”. Rozmowa z Wojciechem ChmielarzemKonrad Wrzesiński1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Andy Remic
6
6,7/10
Pisze książki: fantasy, science fiction
Urodzony w Manchesterze, brytyjski pisarz fantasy, science fiction i military science fiction. Miłośnik walki mieczem, wspinaczki, kolarstwa górskiego, motocykli, a także gier retro, ze szczególnym uwzględnieniem ZX Spectrum (na podstawie fabuły jeden ze swoich książek stworzył nawet grę na tę platformę).
Były nauczyciel języka angielskiego, obecnie zajmuje się pisarstwem w pełnym wymiarze godzin. Debiutował powieścią Spiral (2003),a zawarte w niej wątki kontynuował w dwóch kolejnych tomach: Quake (2004) i Warhead (2005). Kolejna powieść, War Machine także stała się przyczynkiem do stworzenia cyklu (kolejne tomy: BioHell , Hardcore i Cloneworld). Wszystkie wymienione pozycje to przykłady znakomitego militarnego science fiction cieszącego się dużą popularnością pośród fanów, jednak prawdziwą sławę przyniósł Andy'emu trzytomowy cykl "Kroniki mechanicznych Wampirów"zapoczątkowany "Legendą Kella".
W 2011 roku Andy Remic założył własne wydawnictwo Anarchy, zajmujących się projektami cyfrowymi - ebookami, materiałami video itp.http://www.andyremic.com
Były nauczyciel języka angielskiego, obecnie zajmuje się pisarstwem w pełnym wymiarze godzin. Debiutował powieścią Spiral (2003),a zawarte w niej wątki kontynuował w dwóch kolejnych tomach: Quake (2004) i Warhead (2005). Kolejna powieść, War Machine także stała się przyczynkiem do stworzenia cyklu (kolejne tomy: BioHell , Hardcore i Cloneworld). Wszystkie wymienione pozycje to przykłady znakomitego militarnego science fiction cieszącego się dużą popularnością pośród fanów, jednak prawdziwą sławę przyniósł Andy'emu trzytomowy cykl "Kroniki mechanicznych Wampirów"zapoczątkowany "Legendą Kella".
W 2011 roku Andy Remic założył własne wydawnictwo Anarchy, zajmujących się projektami cyfrowymi - ebookami, materiałami video itp.http://www.andyremic.com
6,7/10średnia ocena książek autora
228 przeczytało książki autora
217 chce przeczytać książki autora
7fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Legenda Kella Andy Remic
6,7
Był rok 2012 kiedy kupiłem „Legendę Kella”. Mija właśnie trzeci od chwili kiedy pierwszy tom „Kronik Mechanicznych Wampirów” trafił na półki księgarń a tekst, który teraz czytacie nie będzie tylko i wyłącznie moją opinią o tej książce. Poznacie również historię o tym, jak zostałem oszukany przez wydawnictwo. Książka, o której dzisiaj mówimy miała być olbrzymim sukcesem. Miała zdobyć polski rynek. Wydawca rozpływał się zarówno nad fabułą książki jak i samym autorze. Czas jednak pokazał coś innego. Ale zacznijmy od początku.
Tytułowy bohater „Legendy” wiedzie spokojne życie. Po latach tułaczki po świecie, po staniu się weteranem wielu bitew, odkłada swój topór w kąt i grzeje swoje stare kości przy domowym ognisku. Jednak czas pokoju nie może trwać długo, a bohater którego przeznaczeniem jest wojna znów musi stawić czoła zagrożeniu w postaci tajemniczego ludu Vaszynów.
Atmosfera w powieści jest mroczna. Tajemnicze stworzenia, do tego góry zimą gdzie wcześnie zapada mrok a jedynym źródłem światła są gwiazdy i księżyc oraz wrażenie ciągłego zagrożenia. Jak dla mnie – bomba!
Opisy nie tylko scen erotycznych ale i scen walki są bardzo naturalistyczne. Krew leje się wszędzie a wnętrzności ciągną się po polu bitwy.
Na chwilę uwagi zasługuje również wspomniany przeze mnie wcześniej lud Vaszynów. Są to ludzie, którzy poddali swoje ciała różnym modyfikacjom, stając się w końcu bardziej maszynami niż tym do czego zostali stworzeni. Jedynym paliwem czy też smarem (jak kto woli),który zapewnia odpowiednie funkcjonowanie werków jest ludzka krew. Budują oni Rafinerie Krwi, gdzie z ludzi powstaje odpowiednia odżywka. W momencie kiedy poznajemy to przerażające społeczeństwo (nie jest to bowiem horda stworów ale doskonale zorganizowane i wykształcone społeczeństwo) z początku idiotyczny tytuł trylogii nabiera sensu. Chociaż ja osobiście wolałbym nazwę „Kroniki Zegarowych Wampirów” niż obecnie funkcjonujące tłumaczenie, ponieważ właśnie do mechanizmu starych zegarów najbardziej podobna jest konstrukcja ciał Vaszynów.
Nie mogę przejść obojętnie obok według mnie największego minusa tej książki. Czy jest nim ogromne podobieństwo do „Sagi Drenajów” Davida Gemmella?
Już bowiem sam bohater ze swoim toporem jest wręcz lustrzanym odbiciem Drussa i jego Snagi. Narracja prowadzona jest w bardzo podobny sposób, dialogi skonstruowane są na podobieństwo tych w „Sadze”. Zresztą można się tego spodziewać już od samego początku ponieważ Andy Remic dedykuje „Legendę Kella” właśnie Gemmellowi. To właśnie ta nie znajomość historii Drenajów wpływa na negatywne oceny i opinie recenzentów. Minusem książki nie jest samo podobieństwo ale to, że ktoś kto wcześniej nie spotkał się z Drussem i kompanami nie może odpowiednio odebrać tej książki. Ja mam to szczęście, że Sagę Drenajów udało mi się przeczytać. Dlatego też pewnie widzę pewne „smaczki” niedostępne dla każdego. Poza tym jeśli krytykujemy fabułę nie możemy zapomnieć o tym, że nie znamy jej całej. Jest to bowiem pierwszy tom trylogii a historia toczy się dalej. Na Kella należy spojrzeć z perspektywy całości a nie tylko i wyłącznie pierwszego tomu.
Ostatnimi czasy w sieci pojawia się coraz więcej recenzji „Legendy Kella”. Wbrew pozorom nie napawa mnie to optymizmem. Dlaczego? Ponieważ ludzie piszący je w 80% zdobyli swoje książki na wyprzedażach. Nauczony doświadczeniem wiem, że oznacza to jedno: wydawnictwo nie zamierza kontynuować serii. Dlatego właśnie czuję się nie dość, że porządnie wkurzony to i oszukany przez „Fabrykę”. Myślę, że jest to kolejny gwóźdź do trumny działu fantastyki obcej tego wydawnictwa. Czytelnicy tracą zaufanie, nie wiedzą czy kupować daną książkę ponieważ nie wiedzą czy będą mieli szanse dobrnąć do końca danej opowieści.
„Legenda Kella” to z pewnością tytuł nie dla każdego. Jeżeli lubisz mocną, męską literaturę a do tego znasz „Sagę Drenajów” Davida Gemmella to z pewnością jest to książka, która przykuje Twoją uwagę. Jeżeli jednak nie spełniasz kryteriów , o których wcześniej mówiłem to lepiej zostawić tę książkę tak samo jak to zrobił wydawca. Wielka szkoda, że ta historia nie zostanie opowiedziana do końca polskim czytelnikom.
[recenzja pierwotnie ukazała sie na moim blogu:
http://zapomnianypokoj.blogspot.com/
zapraszam]
Legenda Kella Andy Remic
6,7
Ku mojemu nieszczęściu polskie wydanie jest puki co tylko 1 części... a jest ich 3 :( Jak żyć?
To co uderzyło mnie w tej książce to fakt że wszyscy tam mają problemy z utrzymywaniem moczu... Przy każdej najmniejszej okazji wszystkim cieknie po nogawkach, czy to Lady, czy rycerz który widział Nie-Takie-Rzeczy, czy... no kto inny. Ogólnie rzecz biorąc nikt tu nie ma oporów z wylewaniem płynów różnorakich zarówno ze swoich własnych utworów jak i pomocy innym w tymże...
Jednakże książka warta polecenia dla fanów dobrej fantastyki. rewelacyjna jest tu nowa rasa mechanicznych wampirów - Vaszynów. Takie tchnienie steampunka do świata fantasy. Jestem oczarowana. I choćby ze względu na tą właśnie rasę i to co potrafią - powieść należałoby przeczytać :)