Kolejny kryminał Hagena z serii z komisarzem Robertem Nemhauserem. Tym razem rzecz dzieje się w środowisku naukowym i w świecie wielkiego biznesu. To trochę słabszy kryminał od poprzedniego, bo morderstwo profesora jest raczej mało wiarygodne i prawdopodobne. Sporo w książce smaczków z pracy policji, także kulinarnych. Czyta się dobrze, bo Hagen zna swój fach. Tylko szkoda, że zawiesił pióro na kołku i nie pisze już kryminałów.

Trudno nie polubić bohatera kryminałów Hagena, komisarza Roberta Nemhausera, tego wiecznie zalatanego gliny, ojca szalonych bliźniaków, Cyryla i Metodego, dorabiającego sobie w weekendy jako kucharz w modnej warszawskiej restauracji. A przy okazji, a właściwie to jego główne zajęcie, komisarz usiłuje rozwikłać sprawę dwóch morderstw, które zahaczają o najwyższe kręgi biznesu i polityki.

Tym razem rzecz cała toczy się w środowisku naukowców archeologów, a w tle mamy duże interesy, oto ekspertyza archeologiczna może zdecydować o przebiegu budowy nowej autostrady. Morderstwa naukowców...., no cóż, mało to niestety wiarygodne, profesorów raczej nie mordują, a i oni sami nie paraja się mokrą robotą... Zatem intryga kryminalna jest pewną słabością książki. Nie dorównuje ona poprzedniemu tomowi Hagena, 'Granatowej krwi'. Niemniej czyta się to dobrze, bo Hagen pisać umie.

Mamy tam parę smaczków. Przede wszystkim kulinarne, bo przecież Nemhauser dorabia sobie gotując w modnej restauracji. Przy okazji dowiadujemy się o praktykach w dobrych restauracjach (ale nasz komisarz tak nie robi!): gotowanie z mrożonek, przyrządzanie bulionu z kostki rosołowej, robienie pasztetu z nieświeżych resztek mięsa, i inne nieciekawe rzeczy. Zdaje się, że to niedalekie od prawdy.

Mamy też ciekawie ukazane stosunki w policji, oto pewien komisarz policji lubujący się w blasku kamer, aresztuje bogu ducha winnego człowieka. Oczywiście przyjeżdżają dziennikarze, policjant przez chwilę może być medialną gwiazdą, potem podejrzanego po cichu się zwolni, ale co ten człowiek przeżyje to naszego komisarza zupełnie nie obchodzi...

Trochę się akcja za bardzo komplikuje pod koniec, przyznam że się pogubiłem. Niemniej to wciąż dobry kryminał bo Hagen to sprawny remiecha i w sumie szkoda, że już od paru lat nie produkuje nowych tomów z komisarzem Nemhauserem w roli głównej.

Kolejny kryminał Hagena z serii z komisarzem Robertem Nemhauserem. Tym razem rzecz dzieje się w środowisku naukowym i w świecie wielkiego biznesu. To trochę słabszy kryminał od poprzedniego, bo morderstwo profesora jest raczej mało wiarygodne i prawdopodobne. Sporo w książce smaczków z pracy policji, także kulinarnych. Czyta się dobrze, bo Hagen zna swój fach. Tylko szkoda,...