Dziewczyna, która pływała z delfinami
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- La mujer que buceó dentro del corazón del mundo
- Wydawnictwo:
- Znak
- Data wydania:
- 2011-06-13
- Data 1. wyd. pol.:
- 2011-06-13
- Liczba stron:
- 232
- Czas czytania
- 3 godz. 52 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788324017669
- Tłumacz:
- Małgorzata Moś
- Tagi:
- Sabina Berman literatura meksykańska literatura iberoamerykańska Meksyk kobieta autyzm ekologia feminizm Forrest Gump
Karen zawsze była inna. Kiedy ciotka odnalazła ją w pustym domu, dziewczynka nie potrafiła mówić, czytać, pisać ani przebywać wśród ludzi. Nie wiedziała, co znaczy smutek, radość czy miłość. Miała za to niemal fotograficzną pamięć i niezwykle oryginalne spojrzenie na świat. Dobrze czuła się tylko nurkując w głębiach oceanu, wśród ryb i delfinów. Żeby żyć wśród ludzi, musiała się nauczyć najtrudniejszego - wyrażania najprostszych emocji. Niezwykle uzdolniona, o ponadprzeciętnej inteligencji Karen nie jest według innych zdolna do miłości.
Ale czym innym kieruje się dziewczyna, która zrobi wszystko, by skrócić cierpienia zabijanych zwierząt? Jej nowatorskie metody zmieniły świat i nie wszyscy potrafią to zaakceptować. Lecz Karen nie interesuje to, co myślą o niej inni. Karen wie, co jest ważne.
"Dziewczyna, która pływała z delfinami" to wspaniała podróż w głąb ludzkiego umysłu, pokazująca, jak wiele zależy od punktu widzenia i wrażliwości każdego z nas, a zarazem jak mało mamy wpływu na to, co dzieje się w naszym życiu. Sabina Berman stworzyła meksykańską wersję Forresta Gumpa w kobiecym wydaniu. Zamiast pudełka czekoladek jest puszka tuńczyka z napisem „bezpieczne dla delfinów” i „wolne od stresu”.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 808
- 656
- 189
- 37
- 30
- 27
- 14
- 11
- 11
- 10
Opinia
Mam przed sobą jedną z tych książek, których tytuł tak bardzo działa na wyobraźnię i wywołuje tak błogie i pozytywne skojarzenia, że o frustrację przyprawiłoby mnie ominięcie rzeczonej lektury.
Powodowana niecierpliwością i stale rosnącą ciekawością zanurzyłam się w lekturze niczym jej główna bohaterka w oceanie; nie musiałam długo czekać, by zalała mnie fala emocji i wrażeń, na które byłam kompletnie nieprzygotowana, a które pochłonęły mnie bez reszty.
I pal licho nietrafiony tytuł (choć przyznam, że niemal do ostatniej strony zastanawiałam się, kiedy pojawią się wreszcie delfiny, a im bliżej końca, tym intensywniej główkowałam, jak też nagle zostaną zgrabnie wplecione w fabułę... No cóż, delfiny pozostały epizodyczne, a tuńczyki pewnie dysponowały zbyt mało wdzięczną nazwą, by znaleźć się w tytule), a raczej jego polskie tłumaczenie; ta piękna, trafiająca wprost do serca opowieść pozwala nie tylko zatrzymać się w biegu i spojrzeć na świat z całkiem innej perspektywy, lecz także zastanowić się nad sobą, swoim sposobem widzenia świata, podejścia do życia, stosunkiem do ludzi oraz przewartościować swój system wartości.
Życie Karen Nieto zmienia się diametralnie, kiedy do Mazatlan przybywa jej ciotka Isabelle, by objąć w spadku dom oraz rodzinną firmę zajmującą się przetwórstwem tuńczyków. Przerażona Isabelle natyka się na brudne, niemal dzikie dziecko, które nie mówi, nie próbuje nawiązać kontaktu, za to całe dnie spędza w morzu lub piwnicy domu. Okazuje się, że dziewczynka jest prawdopodobnie córką jej zmarłej siostry, a na ciele nosi ślady okrutnego traktowania.
Wkrótce wychodzi na jaw, że Karen jest dzieckiem autystycznym; choć nie posiada wyobraźni i nie potrafi odczuwać ani okazywać uczuć jak "normalni" ludzie, nie rozumie metafor i nie potrafi kłamać, cechuje ją doskonała, fotograficzna pamięć, nadzwyczajnie rozwinięte myślenie przestrzenne i niespotykana zdolność koncentracji. Choć testy psychologiczne plasują ją w 90% między debilizmem a idiotyzmem, to w pozostałych 10% mieszczących jej fenomenalne zdolności okazuje się być prawdziwym geniuszem.
Karen nie ma łatwego życia, jednak dzięki wielkiemu zrozumieniu i oddaniu ciotki, która koncentruje się na jej mocnych stronach, dziewczyna powoli resocjalizuje się, jednak nie zatraca przy tym swojej wyjątkowej osobowości - wręcz przeciwnie; stara się pozostać sobą, żyć w zgodzie z własnym sumieniem i przekonaniami, których bezkompromisowość, odmienność i pozorna dziwaczność często stają się przyczyną braku zrozumienia i nietolerancji. Karen jednak się nie poddaje, za nic ma zdanie i opinie innych ludzi, nie walczy o ich zrozumienie, ale o to, co stanowi cel i sens jej życia.
Niezwykłość Karen przejawia się w innej jeszcze dziedzinie: posiada ona unikalną zdolność do wczuwania się w myśli i uczucia zwierząt, utożsamiania się z nimi, fizycznie odbiera ich strach, ból i cierpienie. Darzy je ogromnym szacunkiem i niespotykanym u innych ludzi zrozumieniem.
Dlatego też praca w rodzinnej firmie, do objęcia której przygotowuje ją Isabelle, przysparza Karen wiele cierpienia. Choć udało jej się zrealizować swój projekt humanitarnego połowu i przetwórstwa tuńczyków, który przyniósł jej sławę i sukces - nie dba o to i każdą wolną chwilę poświęca doskonaleniu idei, która stała się jej życiowym celem.
Wielokrotnie w czasie lektury zadawałam sobie pytanie: czy możliwe jest pogodzenie praw zwierząt z potrzebami człowieka? Dlaczego z taką łatwością przychodzi nam traktować zwierzęta wyłącznie jako potencjalne źródło pożywienia odmawiając im szacunku należnego każdej żywej istocie? Czy rzeczywiście kartezjańskie "Myślę, więc jestem" legło u podłoża naszej pogardy i wyższości względem zwierząt, którym odmawiamy prawa do uczuć i szacunku tylko dlatego, że ich istnienie nie mieści się w naszych kategoriach, jest gorsze wedle naszych wyobrażeń, bo nie cechuje je myślenie w ludzkim pojęciu?
To niesamowite, jakie refleksje i emocje jest w stanie wywołać kilka odpowiednio dobranych słów; słów wypowiedzianych językiem prostym, pozbawionym metafor i patosu; słów szczerych, płynących z głębi duszy istoty identyfikującej się raczej nie z człowiekiem, ale jego mniejszymi braćmi.
Słowa te zaskakują swoją prostotą, słusznością, żarliwym przekonaniem i naturalnością. Spojrzenie na świat i dominujące w nim wartości oczami kogoś, kto inaczej myśli, czuje i odbiera rzeczywistość, pozwala nam się otworzyć i dostrzec sprawy, których sedna często nie dostrzegamy, negujemy je bądź uznajemy za mało ważne i niewarte głębszej refleksji.
"Dziewczyna, która pływała z delfinami" to książka, która uświadamia nam, na czym polega istnienie, co daje prawdziwe szczęście oraz uczy, że warto czasem zatrzymać się na chwilę, spojrzeć na siebie i świat z innej perspektywy, otworzyć się na nowe doznania, które nam oferuje życie. Warto walczyć o bycie sobą, o swoje ideały, ale zarazem pozbyć się przekonania o własnej supremacji i typowo ludzkiej pychy, a okazać nieco pokory i szacunku, obdarzyć nim każdą żywą istotę.
Jest to również niezwykła, pełna wrażeń i niespodzianek podróż w głąb duszy człowieka dotkniętego autyzmem. Poznawanie jego świata, specyficznej wrażliwości, głębi i różnorodności jego uczuć, emocji i doznań oraz odmienności w podejściu do życia jest nadzwyczaj cennym i wzruszającym doświadczeniem, które ponadto pomaga nam odnaleźć klucz do zrozumienia otaczającej nas rzeczywistości.
Warto udać się w tę podróż; niewykluczone, że odmieni nas ona na zawsze.
Opublikowane na moim blogu:
zwiedzamwszechswiat.blogspot.com
Mam przed sobą jedną z tych książek, których tytuł tak bardzo działa na wyobraźnię i wywołuje tak błogie i pozytywne skojarzenia, że o frustrację przyprawiłoby mnie ominięcie rzeczonej lektury.
więcej Pokaż mimo toPowodowana niecierpliwością i stale rosnącą ciekawością zanurzyłam się w lekturze niczym jej główna bohaterka w oceanie; nie musiałam długo czekać, by zalała mnie fala emocji i...