Czytamy w weekend
Do startu Plebiscytu Książka Roku 2023 zostało półtora tygodnia, a to oznacza, że praca w zespole Lubimyczytać wre. Co nie znaczy, że w weekend jego członkowie nie znajdą czasu na dobrą lekturę! Anita zmierzy się z klasyką w formie audiobooka, a Celestyna sięgnie po polecenie redakcyjnej koleżanki. Natomiast Paweł przed seansem filmowym przypomni sobie postać Tadeusza Kościuszki. A z jakimi lekturami ten weekend spędzą użytkownicy i użytkowniczki Lubimyczytać?
Czy książki przesłuchane w audiobooku można zaliczyć do tych przeczytanych? Kilka razy spotkałam się ze stwierdzeniem, że nie. Ale zupełnie się z nim nie zgadzam. Kiedy robiłam podsumowanie książek przeczytanych w zeszłym roku, okazało się, że ⅓ z nich to były właśnie audiobooki. Uwielbiam ten format, bo można „pochłaniać” książki w trakcie biegania, sprzątania czy jazdy autem.
Jestem trochę jak Monica z „Przyjaciół”, więc w ten weekend zaplanowałam wielkie sprzątanie – i wcale nie jest mi przykro z tego powodu. Bo ze słuchawkami w uszach idzie to całkiem sprawnie i przyjemnie. Tym razem będzie mi towarzyszyć „Hrabia Monte Christo”. Celestyna, podsumowując swój rok czytelniczy, wspomniała, że ten audiobook jest w jej topce – a to dość mocna rekomendacja.
Jak pewnie już wiecie, z Kingą regularnie wymieniamy się książkowymi polecajkami. Wstyd przyznać, ale odkąd ją poznałam, poleca mi jedną książkę, „Marinę”. Mija kolejny rok, a prócz dodania jej na półkę „chcę przeczytać” nie wykonałam żadnych innych kroków, by dotrzymać słowa („przeczytam, na pewno!”). Gdzieś po drodze do tych poleceń dołączyła się Anita i tak się jakoś złożyło, że „Marina” wpadła na półkę wyrzutów sumienia. Dlaczego nie zabrałam się przez cały ten czas za książkę Zafóna? Pewnie dlatego, że w mojej głowie utknęła w szufladce książek, które trzeba przeczytać w konkretnym wieku, żeby w pełni do nas dotarły. Jako że moim postanowieniem noworocznym jest pozbycie się literackich wyrzutów sumienia, ten weekend spędzę właśnie z „Mariną”, na przekór moim własnym uprzedzeniom.
Tak się składa, że ostatnio moje literackie wybory wiążą się z premierami nowych filmów. Tak samo będzie w najbliższy weekend.
Polski Tarantino! Takimi wielkimi słowami mówi się o nowym filmie Pawła Maślony „Kos”, premiera 26 stycznia. Jest to historia Tadeusza Kościuszki po jego powrocie z USA do Rzeczpospolitej.
Jak czytamy w opisie: „Wiosna 1794 roku, w Polsce wrze. Do kraju wraca generał Tadeusz »Kos« Kościuszko, który planuje wzniecić powstanie przeciwko Rosjanom, mobilizując do tego polską szlachtę i chłopów. Towarzyszy mu wierny przyjaciel i były niewolnik, Domingo. Tropem Kościuszki, wraz z listem gończym, podąża bezlitosny rosyjski rotmistrz Dunin, który za wszelką cenę chce schwytać generała, zanim ten wywoła narodową rebelię”.
Znając realia polskiego kina historycznego, podchodzę do tego projektu ostrożnie, choć z nadziejami.
Chcąc przybliżyć sobie tę niezwykłą postać, zamierzam przypomnieć sobie książkę Alexa Storozynskiego „Kościuszko. Książę chłopów”. To znakomita biografia, która obejmuje zarówno polski, jak i amerykański okres życia Kościuszki.
Cały czas mam wrażenie, że postać Tadeusza Kościuszki jest bardziej popularna w Stanach Zjednoczonych niż w naszym kraju. Mam nadzieję, że po premierze filmu wróci ona do szeroko pojętego mainstreamu.
Więcej o Tadeuszu Kościuszce dowiecie się z Ciekawostek Historycznych!
[kk]
komentarze [464]
To ja zacznę, bo odliczam godziny do końca pracy 😅 w ten weekend... będę układała puzzle 😉 ale jak się na nie wkurzę to przysiądę do Równowaga Przywództwa
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postNa końcówkę weekendu zaczęłam I żyli długo i... świątecznie :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postWłaśnie zaczełam Miasteczko na prerii druga część serii domku na prerii dostępna w formie papierowej
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Czytam Antykwariat cudzych wspomnień - świetna powieść.
Polecam.
Kontynuuje H,.P.Lovecraft i za Muzyke Ericha Zanna daje 8 i etykietke nie dla dzieci.
Zgroza w Dunwich i inne przerażające opowieści
Przeczytam jeszcze następne opowiadani tego pisarza. A potem
Thorgal: Statek miecz
i jak znajdę
Lancelot
Próbowałam wyłuskać sens całej wypowiedzi. Wydaje mi się odrobinę zagmatwana. Ale myślę, że jeśli zaczyna się dyskusję o ofercie bibliotek to wszystko zależy od personelu. Są biblioteki, które rok w rok zbierają ankiety od swoich czytelników, pytają jakiej literatury brakuje. Są takie, które po prostu idą jakimś nurtem. Wszystko też zależy od środków które do danej...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejA w ten weekend kuruję rozwaloną stopę 😝 w towarzystwie Zaginiona siostra
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postWczoraj skończyłam Nikt nie odpisuje i zaczęłam Nowojorczycy. Miasto i ludzie 😀
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post