-
ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel11
-
ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik2
-
ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać1
-
Artykuły„Fabryka szpiegów” – rosyjscy agenci i demony wojny. Polityczny thriller Piotra GajdzińskiegoMarcin Waincetel2
Cytaty z tagiem "ziemia" [361]
[ + Dodaj cytat]
Agraiel stanął przed gładką ścianą granitu. Dotknął chłodnej powierzchni i spróbował wymacać najmniejszą szczelne, najdrobniejszą skazę przy wbitym w relikcie diamencie. Oczywiście nie znalazł niczego takiego. Wokół skała była pomarszczona i popękana, ale nie tutaj, nie w Oknie Odrzucenia. Nieskazitelnie płaski obszar przecinały żyły złota, srebra i miedzi. Ściana błyszczała też od drogich kamieni, perfekcyjnie wtopionych i ściętych na równi z jej powierzchnią. Taki majątek na wyciągnięcie ręki... I nic dziwnego, że wielu ją wyciągało. Jednak nikt nigdy nie naruszył tutejszej skały, czy to siłą mięśni, narzędzi, czy zaklęć. Zresztą te ostatnie, użyte przeciwko Oknu, były powodem zgonów wielu śmiałków sięgających po jego bogactwa. Niezależnie od tego, czy posłużyli się magią Ognia, czy Wody. A Agraiel miał zamiar użyć ich obu.
Nie chodziło o skarby, nie dbał o nie. Chodziło o moc, której jeszcze nigdy nikt nie okiełznał, a której jemu raz udało się zaznać. Tak – Ziemia była szalona.
Chcę ostatni raz oderwać się od ziemi. I tak wszyscy do niej trafimy. Wszyscy. Ziemia, nasza pramatka, wchłania krew, czyści sumienia i zostawia ślad tylko w ludzkiej pamięci. Nawet jeśli ludzie milczą, ziemia wie. Ona skrywa wszystkie nasze tajemnice.
Widzę też siebie, jak unoszę się wysoko nad Ziemią. Z kosmosu przed moimi oczami roztacza się cały świat. Wzroku nie ograniczają żadna ściana, żadne drzwi. Widzę początek i koniec czasu. Dostrzegam nieskończoność.
Tak to było z magią. Była wszędzie. We wszystkim. I w każdej osobie! A podczas gdy w powietrzu i ziemi krążyła w słabym, regularnym rytmie, znacznie głośniej drgała w ciałach istot żywych.
Dla wędrowca cały świat jest domem. Jest on najmniej bezdomnym z ludzi, bo oczyma gospodarza obejmuje w posiadanie wszystko, ziemię, niebo, drzewa, domy i każdy człowiek jest jego znajomym.
Nie byłem świadomy niczego, co pozostawiłem na ziemi, nie czułem żalu z powodu opuszczenia żony i dzieci czy też posiadanych rzeczy.
Widzisz, jestem irlandzkim elfem, a irlandzkie elfy to te niezdecydowane anioły, które podczas wielkiego buntu w niebie nie potrafiły opowiedzieć się po żadnej ze stron. Ponieważ okazało się, że nie są ani na tyle dobre, by zostały zbawione, ani na tyle złe, by je potępić, zesłano je na ziemię i kazano mieszkać w ciemnych i dalekich zakamarkach. To właśnie jest mój ciemny i odległy zakamarek. Kiedyś ja też nie mogłam się zdecydować i tylko obserwowałam pewien bunt. Nie robiąc nic. I za moje niezdecydowanie zostałam wypędzona.
To, że żyjemy na dnie głębokiej studni grawitacyjnej, na powierzchni pokrytej gazem planety, krążącej wokół kuli ognia w odległości 145 milionów kilometrów i uważamy to za normalne, jest oczywistą wskazówką, jak skrzywioną mamy perspektywę.
(...) prawie wszyscy uważają chyba za swój obowiązek płodzić dzieci i płodzić, i przeludniać ZIEMIĘ, aż wszyscy się w końcu podusicie.