Początki. Jak 9 miesięcy w łonie matki wpływa na resztę naszego życia Annie Murphy Paul 6,7
ocenił(a) na 63 lata temu To, że na zdrowie dziecka mogą mieć wpływ różne czynniki oddziałujące na niego jeszcze w okresie pretanatalnym - wydaje się oczywistą oczywistością. Jednak nie zawsze tak było - kiedyś na przykład uważano, że picie alkoholu w ciąży nie szkodzi dziecku, ale - co zabawne - na dziecko miały mieć wpływ różne stany emocjonalne kobiety, a nawet jej "zapatrzenie się" w coś lub kogoś. Amerykańska dziennikarka bierze na tapet owe różne czynniki, takie jak stres, jedzenie, substancje chemiczne i analizuje ich wpływ na rozwój płodu. Ba, nie tylko, bo okazuje się, że to, co miało miejsce, kiedy byliśmy jeszcze w łonie matki może mieć konsekwencje przez całe życie człowieka.
"Początki" nie są książką popularnonaukową, ani też poradnikiem dla ciężarnych - raczej czymś pomiędzy. Autorka czerpie i z własnych przemyśleń i doświadczeń, i z różnych źródeł oraz rozmów z lekarzami i naukowcami. Jest to ciekawe, tym niemniej w pewnym momencie wydawało mi się, że to wszystko idzie za daleko, że przypisywanie kolei losów dorosłego człowieka temu, co było przed jego urodzeniem jest przesadą. Poza tym rodzi to niebezpieczeństwo obwiniania matek za wszystko, na co autorka zresztą zwraca uwagę - podobnie jak już miało to miejsce, kiedy psychoanalitycy wszelkie problemy swoich pacjentów powiązali z "zimnymi matkami". I bez tego obecnie na kobietach w ciąży wisi bardzo duża presja, a katalog różnych zakazów i nakazów wydaje się nie mieć końca. Również i "Początki" skupiają się na zagrożeniach, a o pozytywnym wpływie tego, jak żyje matka, jest tu niewiele.
Last, but not least - na koniec zadziwiło mnie, że autorka jakoś nie przeanalizowała wpływu cesarskiego cięcia na dziecko i jego rozwój (a są różne dane na ten temat),a radośnie się temu zabiegowi poddała bez wyraźnych wskazań medycznych. Ot, amerykański sposób myślenia.