Zastosowany tu wątek fabularny przywodzi na myśl powieściową serię Michaela Granta "Gone. Zniknęli". Ale o ile w powieści w tajemniczych okolicznościach z pewnego miasteczka zniknęli sami dorośli, o tyle w "Samych" zniknęli wszyscy, bez względu na wiek. A w zasadzie wszyscy - poza piątką dzieciaków w różnym wieku, rozproszonych po całym miasteczku.
Piątkę głównych bohaterów będzie tak naprawdę łączyło tylko jedno: przerażenie zaistniałą sytuacją. Tym bardziej, że wkrótce pojawi się pierwsze z realnych zagrożeń: dzikie zwierzęta, uwolnione z miejscowego cyrku. A to, jak się można domyślać, będzie dopiero początek problemów...
Fajnie zapowiadająca się seria. Polecam :)
Proanima.pl - Portal Promocji Kultury:
Podobało wam się “Stranger Things” i czujecie niedosyt? A może szukacie czegoś w podobnym klimacie do serii “Gone Zniknęli”? W takim razie zachwyci was komiks “Sami”! To ciekawa seria z pogranicza grozy i postapo dla starszych dzieci, którą na polskim rynku od 2022 roku wydaje Egmont.
Sami opowiada historię piątki dzieci w różnym wieku i z różnych środowisk mieszkających w mieście Fortville. Pewnego dnia odkrywają, że wszyscy mieszkańcy miasta zniknęli. Dzieciaki muszą ze sobą współpracować, by móc przetrwać w świecie w którym nie działa ani radio ani telewizja, a po mieście chodzą dzikie zwierzęta z czerwonymi oczami. Za niezwykle intrygujący scenariusz tego komiksu odpowiada Fabien Vehlmann. Francuski scenarzysta dał się poznać polskim czytelnikom jako autor m.in. Pięknej ciemności. Rysownikiem komiksu jest Belg, Bruno Gazotti. Kreska to stara szkoła francusko-belgijskiego komiksu, więc miłośnicy takiego stylu doskonale się w nim odnajdą. Problem miałam trochę z modelami postaci – trudno mi było oszacować wiek bohaterów, gdyż mamy do czynienia z młodszymi nastolatkami, a modele wskazywały bardziej na dzieci w wieku podstawówkowym. Kolorystyka komiksu jest bardzo żywa i plastyczna – doskonale podkręca atmosferę tajemniczości kiedy trzeba, a także wywołuje kontrast pomiędzy dziecięcymi bohaterami a niepokojącym światem przedstawionym.
Tom 5 komiksu w odważny sposób kontynuuje poprzednie wątki. Przez pewien twist fabularny dzieciaki są zmuszone wybrać nowego przywódcę. Stają przed zagadką, którą można rozwiązać zapuszczając się do niebezpiecznej strefy, jednak to, co tam zastają, przekracza ich najśmielsze oczekiwania. Seria Sami zaczyna się od piątki głównych bohaterów, tymczasem w tomie 5 Mroczny wir mamy już sporą grupkę dzieci. Czytelnik w tej części zderza się z wielką tajemnicą, która właściwie zmienia perspektywę bohaterów.
Ciąg dalszy na: https://proanima.pl/sami-w-brutalnym-swiecie-recenzja-komiksu-sami-t-5-mroczny-wir/