rozwińzwiń

Sami. Wymiar czwarty i pół. Tom 6

Okładka książki Sami. Wymiar czwarty i pół. Tom 6 Bruno Gazzotti, Fabien Vehlmann
Okładka książki Sami. Wymiar czwarty i pół. Tom 6
Bruno GazzottiFabien Vehlmann Wydawnictwo: Story House Egmont Cykl: Sami (tom 6) komiksy
48 str. 48 min.
Kategoria:
komiksy
Cykl:
Sami (tom 6)
Wydawnictwo:
Story House Egmont
Data wydania:
2023-07-26
Data 1. wyd. pol.:
2023-07-26
Liczba stron:
48
Czas czytania
48 min.
Język:
polski
Tłumacz:
Agata Cieślak
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki W przepaści Bruno Gazzotti, Fabien Vehlmann
Ocena 6,6
W przepaści Bruno Gazzotti, Fab...
Okładka książki Mroczny wir Bruno Gazzotti, Fabien Vehlmann
Ocena 7,5
Mroczny wir Bruno Gazzotti, Fab...
Okładka książki Sami. Czerwone kurhany. Tom 4 Bruno Gazzotti, Fabien Vehlmann
Ocena 7,4
Sami. Czerwone... Bruno Gazzotti, Fab...
Okładka książki Sami. Klan Rekina. Tom 3 Bruno Gazzotti, Fabien Vehlmann
Ocena 7,4
Sami. Klan Rek... Bruno Gazzotti, Fab...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
6 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1957
1134

Na półkach: , , ,

Robi się coraz ciekawiej, coraz bardziej dramatycznie.

Nie dość, że między dziećmi z Fortville a Saulem wybucha otwarta wojna, to jeszcze nie sposób będzie wydostać się ze spornego terytorium. A co do wniosków dzieci w odkrytej teorii na temat własnej śmierci - pojawi się więcej znaków zapytania, czy odpowiedzi.

Tylko jak długo przyjdzie teraz czekać na kolejną część?...

Robi się coraz ciekawiej, coraz bardziej dramatycznie.

Nie dość, że między dziećmi z Fortville a Saulem wybucha otwarta wojna, to jeszcze nie sposób będzie wydostać się ze spornego terytorium. A co do wniosków dzieci w odkrytej teorii na temat własnej śmierci - pojawi się więcej znaków zapytania, czy odpowiedzi.

Tylko jak długo przyjdzie teraz czekać na kolejną część?...

więcej Pokaż mimo to

avatar
42
42

Na półkach:

Proanima.pl - Portal Promocji Kultury:

Czy świat rządzony przez dzieci byłby lepszy niż ten rządzony przez dorosłych? Byłoby mniej wojen lub konfliktów? Jak z tak poważanym zadaniem poradziłby sobie dzieci? Z odpowiedzią przychodzi nam kolejny, bo już szósty tom komiksu autorstwa Gazzottiego i Vehlmanna. Zobaczcie, co tym razem przygotowało dla nas wydawnictwo Egmont. Czas na kolejną wyprawę do Świata Otchłani!

Sami. Wymiar czwarty i pół. Tom 6 – o czym jest?
Jak wiemy z poprzednich części komiksu opuszczone przez dorosłych miasto Fortville zamieszkują dzieci. Same tak do końca nie wiedzą, co się z nimi stało i jak to się stało- pewne jest tylko że umarły. Niektóre nawet po kilka razy jak Dodji i Leïla. Pomiędzy dzieciakami, mimo wcześniejszego rozejmu dochodzi do nowego rozdania kart oraz kolejnego podziału. Grupa Dodjiego, aktualnie dowodzona przez Leïlę-a rzadko się zdarza, żeby dziewczyna była dowódcą (motyw girl power),daje się wciągnąć w niebezpieczną grę oznaczania terytorium. Pomysłodawcą tagowania jest Saul, uważany do niedawna za zmarłego. Gromadzi wokół siebie członków dawnego Klubu Rekina i zajmuje strategiczne punkty w mieście, takie jak biblioteka. Zdobyte miejsca oznaczane są symbolem słońca.

Bardzo szybko daje się dostrzec motyw rywalizacji pomiędzy grupami i siłą rzeczy czytelnik musi opowiedzieć się za jakąś stroną. Co z tego wyniknie? Czy w tym tomie znajdziemy odpowiedzi na nurtujące nas pytania? I co to jest ten wymiar czwarty i pół? Otóż okazuje się, drogi czytelniku, że wcale nie będzie tak łatwo. Mogę jedynie zdradzić, że w tomie szóstym zaczyna się zupełnie nowy etap historii, pełen dynamicznych zwrotów akcji i emocji- czyli wszystko to, co lubią fani postapokaliptycznych (i nie tylko) klimatów.

Ciąg dalszy na: https://proanima.pl/sami-tom-6-wymiar-czwarty-i-pol-recenzja-komiksu/

Proanima.pl - Portal Promocji Kultury:

Czy świat rządzony przez dzieci byłby lepszy niż ten rządzony przez dorosłych? Byłoby mniej wojen lub konfliktów? Jak z tak poważanym zadaniem poradziłby sobie dzieci? Z odpowiedzią przychodzi nam kolejny, bo już szósty tom komiksu autorstwa Gazzottiego i Vehlmanna. Zobaczcie, co tym razem przygotowało dla nas wydawnictwo Egmont. Czas...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2192
2016

Na półkach:

POPKulturowy Kociołek:

https://popkulturowykociolek.pl/sami-tom-6-recenzja-komiksu/

Końcówka piątego tomu serii była mocna i niezwykle zaskakująca. W końcu dzieciaki dowiedziały się, co się stało z dorosłymi i dlaczego są same. Rzeczywistość ta nie była jednak dla nich nazbyt miła i łatwa do zaakceptowania. Nawet bowiem ktoś dorosły miałby ogromne trudności z akceptacją tego, że jest martwy. W szóstej odsłonie serii widzimy więc, jak młodzi bohaterowie próbują sobie przypomnieć okoliczności swojej śmierci i jak stopniowo akceptują ten fakt. Jakby tego było mało, ponownie pojawia się Saul i jego banda, której w końcu będzie trzeba stawić czoła.

W albumie Sami tom 6 jak zostało to już wspomniane, rozpoczyna się zupełnie nowy cykl historii. Twórca nie bawi się jednak w subtelności i powolne budowanie napięcia od razu wrzucając fanów w sam środek mocnej i wielowymiarowej akcji. Każda przeczytana plansza to nie tylko dawka wyrazistych emocji, ale również postępujące zagrożenie czyhające na dzieci, co z kolei potrafi momentami przyprawić czytelnika o ciarki na plecach.

Nowy etap opowieści nie oznacza zamknięcia wcześniej napoczętych wątków i dostarczenie odbiorcy odpowiedzi na nurtujące go pytania. Twórca nadal jest bardzo oszczędny w kreśleniu fabuły, a pojawiające się tu retrospekcje można traktować jako scenariuszowe puzzle, z których czytelnik może spróbować ułożyć większy obraz całości. Obok masy dramatyczno-emocjonalnej treści nie brakuje tu również mocnej akcji. Dzieciaki potrafią być niezwykle okrutne i często mamy okazję się o tym przekonać. Trzeba więc być gotowym na kilka ostrych scen, na całe szczęście momenty te są dobrze przełamywane odrobiną humoru wypełniającego cały album....

POPKulturowy Kociołek:

https://popkulturowykociolek.pl/sami-tom-6-recenzja-komiksu/

Końcówka piątego tomu serii była mocna i niezwykle zaskakująca. W końcu dzieciaki dowiedziały się, co się stało z dorosłymi i dlaczego są same. Rzeczywistość ta nie była jednak dla nich nazbyt miła i łatwa do zaakceptowania. Nawet bowiem ktoś dorosły miałby ogromne trudności z akceptacją...

więcej Pokaż mimo to

avatar
6131
3433

Na półkach:

„Sami” („Seuls”) to historia napisana przez Fabiena Vehlmanna i narysowana przez Bruna Gazzottiego zabierająca nas do świata pięciu młodych bohaterów, którzy muszą sobie radzić po tajemniczych wydarzeniach, przez które na świecie nie ma dorosłych. Składająca się z 13 tomów seria zdobyła kilka nagród i podbiła serca młodych czytelników mimo, że pokazany w nich świat jest brutalny. Jedno jest pewne: zło nie zawsze jest tak złe jak nam się wydaje, a dobro tak niewinne. Życie ma całą masę odcieni. Do tego podsuwa całą masę wyzwań i prób. Każdy tom to kolejna przygoda poruszająca ważny problem. A wszystko zaczyna się od wspomnianego zniknięcia dorosłych.
W pierwszym tomie zatytułowanym „Zniknięcie” wchodzimy do świata dzieciaków widzimy zwyczajne miasto pełne gwaru. Ludzie są zabiegani. Każdy skupia się na swoich obowiązkach, przyjemnościach i codzienności. Jedni odrabiają lekcje, uczą się, inni grają w gry, a jeszcze inni muszą walczyć o przetrwanie. Każdy z bohaterów jest inny, ma odmienne pochodzenie, pozycję i inaczej wygląda codzienność. Dla jednych życie jest przyjemne, a dla niektórych to ciągła konieczność obrony. Wszystko oczywiście do czasu, gdy dzieje się coś niezwykłego i pięcioro dzieciaków budzi się w opuszczonym Fortville, w którym będą musieli przetrwać i nauczyć się nim zarządzać oraz radzić sobie z niebezpieczeństwami. Z każdym tomem akcja jest coraz ciekawsza i pozwala na poruszenie kolejnych ważnych tematów. Między bohaterami (Dodjim, Leïlą, Yvanem, Camillą i Terrym) dochodzi do licznych spięć. Nim jednak to nastąpi muszą się odnaleźć. Do tego odkryć, że świat pełen jest niebezpieczeństw, którym trzeba będzie stawić czoła. Każdy z tomów to historia z innym tematem przewodnim. W pierwszym przede wszystkim bohaterzy będą musieli zrozumieć, że zostali sami w obliczu zadziwiających wydarzeń i zjawisk. Co jest tego przyczyną? To bohaterzy odkryją dopiero za kilka tomów i będą starali się rozwiązać ów problem. Do tego muszą zmierzyć się z własnymi lękami.
W drugim tomie zatytułowanym „Nożownik z Fortville” widzimy narastające wśród bohaterów konflikty. Dzieciaki z „dobrych” domów traktują nowe doświadczenie jak zabawę bez zastanowienia się nad konsekwencjami. Strzelają z pistoletu, domagają się uwagi, gromadzą zabawki i gadżety. Prędzej czy później musi dojść między nimi do konfliktu. Odpowiedzialny Dodji ma dość niańczenia rówieśników. W czasie samotnej wędrówki natrafia na tajemniczą postać nożownika, który atakuje wszystkich znajdujących się na jego drodze. Dzieciaki będą musiały się zjednoczyć, aby przetrwać. Do tego zakończenie naprawdę nas zaskoczy. Muszę szczerze przyznać, że Dodji zdobył u mnie kolejne punkty. To świetny, poukładany i empatyczny dzieciak, który nieświadomie zapobiegnie katastrofie.
W trzecim tomie zatytułowanym „Klan Rekina” przenosimy się poza miasto. Dzieciaki wędrują po spustoszonym przez ogień terenie. Sprzeczają się, droczą, narzekają na niewygody, z jakimi muszą się mierzyć w swoim pojeździe. Odkryją też, że takie codziennie utarczki to nic ważnego, kiedy w grę wchodzi starcie z wygłodniałym stadem psów, które potrafią być groźniejsze od wilków, bo bez strachu atakują ludzi. Ratuje ich dzieciak, który okazuje się przywódcą Klanu rekinów. Jeden ze złapanych przez niego psów ląduje w paszczy rekina. Nasi bohaterzy poznają innych ocalałych oraz całą masę zasad obowiązujących w osadzie rządzonej twardą ręką przez dyktatora. Chłopak ma dwóch idoli: ojca i Hitlera. Autorzy zabierają nas w świat, w którym manipulacja i terror stają się narzędziem zastraszania. Do tego mamy tu dzieciaki bezwzględnie i całkowicie podporządkowane rozkazom przywódcy. Przypomina to wszystko to, co działo się w czasie II wojny światowej i będzie to doskonały tom do zaprezentowania młodym czytelnikom czym jest dyktatura, wskazania sposobów obrony.
Czwarty tom, „Czerwone kurhany”, stawia przed bohaterami nowe wyzwania. Po doświadczeniach z młodym dyktatorem życie dzieciaków, które wróciły do znanego im miasta może wydawać się nudne. Szybko okazuje się, że walka o przetrwanie to nie tylko codzienne zdobywanie pożywienia i przywożenie zwierząt do prowizorycznej zagrody. Poruszone będą tu takie problemy etyczne jak zabijanie i zjadanie zwierząt. Do tego pojawi się kolejne zagrożenie, któremu bohaterzy będą musieli stawić czoła. W czasie kolacji do ich obozu przychodzi znany im nożownik chodzący w masce. Jest ciężko ranny i przyniósł ubranko podopiecznej. Dzieciaki rozpoczynają śledztwo. Trop prowadzi do małp budujących dziwne kurhany, zakładających różne stroje i zachowujących się agresywnie. Muszą znaleźć porwane dziecko. Pilnowany przez małpy teren wydaje się nie do przejścia. Do tego pojawia się problem bezgranicznego i bezkrytycznego zaufania chłopakowi, którego wybrali na przywódcę. Jakby wyzwań było mało nowi członkowie grupy są dziwni i wydają się niebezpieczni. Jak skończy się ta historia?
„Mroczny wir” wprowadza nas w śledztwo. Grupa stoi przed dwoma ważnymi zadaniami: muszą wybrać nowego przywódcę i znaleźć mordercę, który zamordował Dodjego. Znalezienie jego ciała jest dla bohaterów szokiem. Wokół nich narasta napięcie. Inne dzieciaki też czują się zagrożone. Do tego na jaw wychodzą mroczne sekrety.
„Wymiar czwarty i pół” to opowieść o walce o przetrwanie. W mieście pojawił się młodociany dyktator, z którym mieli już do czynienia. Powoli ze zgormadzonymi dzieciakami zagrabia kolejne obszary miasta odcinając bohaterom dostęp do strategicznych punktów. Walce o przetrwanie będzie też towarzyszyła próba odkrycia, co stało się w pierwszym tomie. Dzieciaki już zrozumiały, że nie żyją. Muszą jeszcze poznać okoliczności własnej śmierci oraz zrozumieć, dlaczego trafili do jednego miejsca.
Seria oparta jest na prostych chwytach historii postapokaliptycznych i fantastyki, ale nie zabraknie tu naprawdę ważnych etycznych tematów, które będą świetnym punktem wyjścia do dyskusji o karze, terrorze, totalitaryzmie, empatii, pomocy, nieposłuszeństwie, prawie. Od początku mamy narastające poczucie zagrożenia i nie mija ono po zniknięciu ludzi. Dzieci obserwowane są przez tajemnicze oczy patrzące na nie zza krzaków. Do tego coś tłucze lustra znajdujące się na wystawie w sklepie. W drugim tomie ścigane są przez tajemniczą zamaskowaną postać. W każdym kolejnym tomie pojawiają się różne sposoby budowania napięcia. Czasami jest to wyścig z czasem i pokazanie bezsilności bohaterów, którzy przybywają na miejsce zajęte przez konkurencję, przez co nie mogą zdobyć istotnych informacji oraz środków pozwalających na przetrwanie. Nie znajdziemy tu jednak brutalnych scen. Obrazy są złagodzone mimo odczuwalnych emocji. Twórca wrzuca tu czytelnika w wir wydarzeń i bardzo szybko poznajemy codzienność głównych bohaterów, którzy odnajdują się w pustym mieście i nawiązują współpracę, a później udają się na wyprawę. Wartka akcja, napięcie i elementy zaskoczenia są elementami napędowymi i świetnie przyciągają uwagę młodych czytelników.
Mistrzostwem jest to, że po pierwszych kilku stronach pierwszego tomu już wiemy z jakich środowisk pochodzą poszczególne postaci, jakie mają zainteresowania, talenty, charaktery. Później to wszystko pięknie jest wykorzystywane, aby pokazać zgrzyty między bohaterami, zobaczyć, w jaki sposób uczą się współpracy i zrozumienia. A nie będzie to łatwe. Zwłaszcza, że widzimy rozkapryszonego dzieciaka, który po rozwodzie rodziców i próbę przypodobania mu się przez weekendowego ojca nauczył się manipulowania wszystkimi, aby osiągnąć swój cel. Do tego przebojowa i troszkę opiekuńcza nastolatka. Mamy też kujonkę, która tak skupiła się na nauce, że zwykłe ugotowanie ryżu przerasta ją i jest bardzo dziecinna. Do tego syn bogatych i wiecznie zapracowanych rodziców, którzy dali mu wszystko, ale nie zapewnili poczucia ciepła oraz nie dali uwagi, dlatego skupia na sobie uwagę wymyślaniem różnych teorii. A na koniec czarnoskóry osierocony chłopak przenoszony z sierocińca do sierocińca, przez co doświadcza przemocy agresywnych, ale uczy się bronić i jako jedyny potrafi zachować zimną krew oraz szuka rozwiązań. Ta wybuchowa mieszanka charakterów pozornie nie ma szans na nawiązanie współpracy. Zwłaszcza, kiedy niektórzy zaczynają robić głupstwa i niepotrzebnie narażać. Kolejne tomy to też możliwość wprowadzenia kolejnych postaci i pokazania innych problemów. Do tego widzimy, że nowi bohaterzy mają prawo do autonomii, nie zawsze dołączają do pierwotnej piątki tylko stają się motorem napędzającym fabułę, stawiającymi nowe wyzwania przed nimi. Drogi czasami krzyżują się z tymi, których już wcześniej poznaliśmy i to oni przysparzają kolejnych wyzwań naszym bohaterom.
Fabuła dla doświadczonego czytelnika jest dość schematyczna, ale przecież nie on jest odbiorcą tylko nastolatki i uważam, że jest to ciekawa propozycja czytelnicza dla tej grupy wiekowej. Rysunki Bruna Gazzottiego dopełniają całość. Widać w nich dbałość o szczegóły, ale jednocześnie nie ma przesady. Często możemy zauważyć zapożyczone z różnych animacji szczegóły. Za pomocą odpowiednich kadrów doskonale buduje atmosferę napięcia. Bardzo dobrze dobrane kolory, pojawiające się i znikające tło pomaga na uwypukleniu tych rzeczy, które w danym momencie są istotne. Ilustracje czasami są uproszczone, ale tylko wtedy, kiedy pojawia się szersze spojrzenie na otoczenie, obejmujemy kadrem całą ulicę. Do tego przemoc mamy zasugerowaną.

„Sami” („Seuls”) to historia napisana przez Fabiena Vehlmanna i narysowana przez Bruna Gazzottiego zabierająca nas do świata pięciu młodych bohaterów, którzy muszą sobie radzić po tajemniczych wydarzeniach, przez które na świecie nie ma dorosłych. Składająca się z 13 tomów seria zdobyła kilka nagród i podbiła serca młodych czytelników mimo, że pokazany w nich świat jest...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    9
  • Chcę przeczytać
    3
  • Posiadam
    2
  • Horror i fantastyka
    1
  • Komiksy
    1
  • Komiksy 2023
    1
  • Dla dzieci i młodzieży
    1
  • Komiks
    1
  • 2023
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Sami. Wymiar czwarty i pół. Tom 6


Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...
Okładka książki Świat Akwilonu: Magowie: Eragan. Tom 02 Stephane Crety, Nicolas Jarry
Ocena 6,7
Świat Akwilonu... Stephane Crety, Nic...
Okładka książki Quo Vadis Patrice Buendia, Cafu, Henryk Sienkiewicz
Ocena 6,0
Quo Vadis Patrice Buendia, Ca...

Przeczytaj także