"Baśnie" nadal zachowują swoje wysokie standardy, przygotowując czytelników na nadchodzący finał serii. Róża stara się utworzyć nowy Okrągły Stół, co prowadzi do konfliktów i napięć między postaciami. Ten tom działa jako fundament pod konflikt, który zbliża się wielkimi krokami, nadając mu spokojniejszy ton niż poprzednie części. Mimo to historia wciąż jest pełna działania i niespodziewanych zwrotów akcji.
Pierwsza połowa tomiku to adaptacja "Nowej nadziei" z drobnymi zmianami (inny wygląd Jabby, więcej romantyzmu w relacji Luke'a i Lei),natomiast druga to całkiem ciekawe opowieści osadzone tuż po jej zakończeniu. Niektórych może nieco drażnić, że narrator ma więcej tekstu niż postacie, ale ogólnie jest to wszystko niezłe.