Catherine Millet, znana krytyk sztuki współczesnej, szefowa pisma "Art. Press", autorka licznych esejów i monografii poświęconych malarzom, opowiada o swoim życiu seksualnym w sposób niezwykle realistyczny, jednoznaczny i pozbawiony jakichkolwiek śladów pruderii. Nie szczędząc czytelnikowi najdrobniejszych szczegółów, mówi o swoich partnerach, z którymi uprawiała seks we wszystkich odmianach i pozycjach, o uczestnictwie w licznych orgiach seksualnych. Wyznaje: "Jestem uległa nie z powodu upodobania do uległości, lecz z powodu obojętności na użytek, jaki robi się z ciał". Książka wywołała szeroki oddźwięk we Francji i innych krajach Europy.
Beznadziejna książka. Nie dałem rady doczytać do końca. Ekscesy erotyczne można opisać w znacznie ciekawszy sposób. U tej "autorki" króluje chaos. Trudno się połapać w chronologii bo autorka skacze po liniach czasowych nie pozwalając czytelnikowi wkręcić się w historię. Stylistycznie bardzo słabo. Wydaje się jakby to pisała jakaś dziewczyna z gimnazjum, która nie do końca opanowała sztukę pisania.
Po książce o takim tytule nie można spodziewać się porywającej autobiografii z najwyższej półki, ot opisane seksualne przyzwyczajenia osoby, która seks traktuje jak zaspokojenie własnej chuci - nie wiąże się on z miłosnymi uniesieniami. Jedyne czego można autorce pogratulować, to odwagi, że zdecydowała się na napisanie tej książki.