Warto przeczytać dla samego przyswojenia, jakie ludzie mają wizje. Nie do końca tylko wiem, co było przyczyną takiej twórczości. Mam na myśli środek, po jakim autor osiągnął taki efekt. Może ta niewiedza jednak wyjdzie mi na dobre, ponieważ w przeciwnym razie zastanawiałbym się: brać czy unikać tego środka. Dodać należy jeszcze, że kupiłem tę książkę za 5 złotych - daję więc czwórkę za tę piątkę.
Powtorze jednego z poprzednich czytelnikow.Najlepszy komentarz jest na tylnej "okladce". "Co to k....jest".
Jesli istnieje literacki odpowiednik terminu "bochomaz" to moze wlasnie byc to "szkic glanem". Ksiazke kupilem jako "tania" nie pamietam juz za ile -czy za 10 czy za 5 zlociszy, ale i tak PRZEPLACILEM zdrowo.
Nie chce mi sia nawet komentowac tresci, bo naprawde nie ma czego.
Na okladce ktos porownuje klimat "szkicow" do klimatu Monty Pythona.
To tak jakby klimat w lodowce ( gorne polki :-) porownywac do arktycznego.
Absolutny gniot.