Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać206
- ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel6
- ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
- Artykuły„Spy x Family Code: White“ – adaptacja mangi w kinach już od 26 kwietnia!LubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Peter Copeland
1
6,6/10
Pisze książki: popularnonaukowa
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,6/10średnia ocena książek autora
99 przeczytało książki autora
107 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Geny a charakter. Jak sobie radzić z genetycznym dziedzictwem
Dean Hamer, Peter Copeland
6,6 z 80 ocen
205 czytelników 8 opinii
2007
Najnowsze opinie o książkach autora
Geny a charakter. Jak sobie radzić z genetycznym dziedzictwem Dean Hamer
6,6
Świetna pozycja - przyjazny, spójny i klarowny styl w dobrym tłumaczeniu, jasność wywodu, przejrzysta konstrukcja - tylko czytać:) Zdecydowanie polecam. Pomimo roku wydania książka aktualna i bardzo interesująca. Współautor, dziennikarz Peter Copeland, zajmujący się problematyką naukową, zapewne miał niemały wpływ na ostateczną formę książki - to druga wspólna praca obu panów po The Science of Desire, uznawanej za wybitną.
Geny a charakter. Jak sobie radzić z genetycznym dziedzictwem Dean Hamer
6,6
Kiedyś już tę książkę przeczytałem, ale wróciłem doń z powodu wersji audio, która wpadła mi do ręki i… musze przyznać, że jest to jedna z najlepszych książek popularnonaukowych na naszym rynku dotyczącym wieloletniego już sporu, co bardziej determinuje nasze zachowanie i całe życie: geny czy środowisko. Atutem jest przede wszystkim fakt, że nie tylko napisali ją specjaliści-genetycy, ale została napisana klarownym, czytelnym językiem. Bez infantylizacji i opowiadania o podstawach genetyki, bez traktowania czytelnika jak niedorozwiniętego imbecyla a jednocześnie z drugiej strony bez zarzucania czytającego nadmiarem liczb, naukowych terminów etc. Owszem, bez tego się nie może obyć i osoby nie przygotowane, tj. nie mające w ogóle pojęcia o genetyce, medycynie i biochemii organizmu mogą się czuć chwilami zagubione, ale – do licha – nie jest to przecież zbiorek najlepszych dowcipów do czytania na przystanku autobusowym. Książka wymaga nieco skupienia i wysiłku intelektualnego.
Autorzy świetnie ukazują, że ów konflikt tj. geny a środowisko to jedna wielka ściema i bicie piany. Choć oczywiście genom i ich wpływom na charakter poświęcają najwięcej uwagi, wielokrotnie podkreślają, że geny nie działają w próżni, że fenotyp czyli to, jak wyglądamy, co robimy, jakie mamy preferencje, charakter, zachowania etc. zależy od tego, w jakim środowisku owe geny mają okazję się ujawnić (albo i nie). Geny nie są prostymi przełącznikami, jak chcieli by niedouczeni pismacy (ale i kiepscy naukowcy),którzy straszą jakimś determinizmem genetycznym. Nazwanie genu – powiedzmy – genem otyłości nie oznacza, że osoba go posiadająca będzie gruba. To samo dotyczy wielu innych cech, nie tylko fizycznych, ale i psychicznych czy społecznych. Owszem, to, kim jesteśmy jest zdeterminowane przez geny. Ale owe cechy są wypadkową wielu genów i ich ciagłych interakcji ze środowiskiem zaczynając już od życia płodowego. Środowisko ma gigantyczny wpływ na ekspresję genów. Warto przeczytać pamiętając, że nie można mylić predyspozycji genetycznej z predestynacją.