Któż nie słyszał o teoriach Ericha von Dänikena, dotyczących ingerencji istot pozaziemskich w rozwój człowieka na ziemi, ba w istnienie człowieka w ogóle! Fantastyczne wizje tego szwajcarskiego pisarza to "woda na młyn" wielu teorii spiskowych, niezwykłych hipotez i archeologicznych odkryć, wymykających się twierdzeniom wielu naukowców i badaczy naszej cywilizacji. W latach 80-tych XX wieku trzech Polaków: Arnold Mostowicz, Alfred Górny i Bogusław Polch, na zlecenie niemieckiego wydawnictwa, podejmuje się zilustrowania owych paleoastronautycznych hipotez słynnego Szwajcara. Seria "Ekspedycja - Bogowie z kosmosu", bo o nich tu mowa, to fantastycznonaukowa, komiksowa seria mojego dzieciństwa. Każda jej część była poszukiwanym i zdobywanym "Świętym Graalem". Dzisiaj to wydanie zbiorcze to "must have" miłośników komiksów z "tamtych lat", lat siermiężnego PRL-u, w którym takie dzieła jak to sprawiały, że życie stawało się piękniejsze. Wspaniała kreska Polcha, świetny scenariusz i tematyka sprawiają, że komiks nie zestarzał się ani trochę. Zdecydowanie polecam, bo jest to dzieło światowej klasy, które znać należy.
Klasyka polskiego komiksu!!! Pierwszy raz udało mi się przeczytać całość - dotąd były to tylko poszczególne tomiki (i tylko od 1 do 5, te od 6 do 8 były mi nieznane!). Tym samym mam już ogląd ogółu a seria jest w miarę zamknięta. Gdy czytało się "serię Daenikena" po raz pierwszy, jakieś trzydzieści lat temu, była to rewelacja, teraz to wciąż kawał historii w bardzo ładnym opakowaniu! Świetna kreska Polcha, solidna historia. Duża dbałość o szczegóły, detale, pewne smaczki wychwytywalne są dopiero z perspektywy osoby dorosłej, już z pewną wiedzą. Nie żałuję powrotu do tej sagi!
Obiektywnie jednak trzeba przyznać, że trzy ostatnie tomy serii nie były tak dobre, jak te pierwsze. Przygody Ais, Chata, Zana, Enesa czy Ramy były ciekawsze niż losy Aistar i Marduka, ich następców.