Mama?” Zastanowiłem się˛ przez moment i odpowiedziałem: „Nie. Tata.” „Mama” — zgodził się˛ i przestał wyrywać.
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Steven Brust
Źródło: http://en.wikipedia.org/wiki/Steven_Brust
Znany jako: Steven Karl Zoltán BrustZnany jako: Steven Karl Zoltán Brust
25
6,4/10
Pisze książki: fantasy, science fiction
Urodzony: 23.11.1955
Amerykański autor fantasy i science fiction węgierskiego pochodzenia. Był członkiem grupy The Scribblies, oraz należał do Pre-Joycean Fellowship.
6,4/10średnia ocena książek autora
202 przeczytało książki autora
402 chce przeczytać książki autora
6fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Sethra Lavode: Book Three of The Viscount of Adrilankha
Steven Brust
0,0 z ocen
0 czytelników 0 opinii
2004
The Lord of Castle Black: Book Two of the Viscount of Adrilankha
Steven Brust
0,0 z ocen
1 czytelnik 0 opinii
2003
The Paths of the Dead: Book One of the Viscount of Adrilankha
Steven Brust
0,0 z ocen
1 czytelnik 0 opinii
2002
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Wpatrując się w paszczę smoka, każdy błyskawicznie uczy się mądrości.
1 osoba to lubiSzefie, pobudka!... Wstajemy, leniuchu jeden!... Cholera!... Jest tu sześciu Smoków i każdy chce ci dać wycisk!... Co za łajza jedna!... Bud...
Szefie, pobudka!... Wstajemy, leniuchu jeden!... Cholera!... Jest tu sześciu Smoków i każdy chce ci dać wycisk!... Co za łajza jedna!... Budzimy się!... No, mówię, że się budzimy!... Morze Chaosu właśnie się pojawiło za ścianą!... Oż, głuchy jak pień!... Śpiąca królewna mi się trafiła!... Wstawaj, bo ci dam buzi!...
1 osoba to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Vallista Steven Brust
2,0
Chyba po raz pierwszy piszę recenzję książki, której dałam dwie gwiazdki. Głównie dlatego, że jak książka jest tak słaba, to jej nie kończę. Tu się zaparłam.
Jest to 15 tom cyku. Były tomy lesze i gorsze, ale ten jest beznadziejny.
Na prośbę Devery, Vlad trafia do dziwnego domu, stworzonego przy pomocy nekromancji i ma za zadanie wyciągnąć z tegoż domu Deverę, która tam utknęła. Skąd wie, że utknęła? Bo cofnęła się w czasie, żeby poprosić go o pomoc... Ale jak mogła, skoro...? No właśnie.
Vlad trafia do domu, po którym chodzi, ogląda i nic nie rozumie. I tak przez 3/4 książki. Wchodzi do pokoi, korytarzy itp., my otrzymujemy ich opis i... nic się nie dzieje.Czasem z kimś zamieni dwa zdania. A na końcu Vlad zrozumiał (ale ja już nie za bardzo - nie wiem, czy winą obarczyć niewystarczającą inteligencję, znajomość angielskiego, czy to, że tego się nie dało zrozumieć) i uwolnił Deverę. I koniec.
Ta książka, oprócz tego, że ciężka do zrozumienia (ale to już pod koniec),to przede wszystkim i nade wszystko jest NUDNA. Człowiek brnie i brnie i właściwie sam nie wie po co.
Zawsze uwielbiałam Vlada Taltosa, ale ten tom, to jakaś pomyłka. Wygląda, jakby autor nie miał pomysłu, jak wyciągnąć bohatera z bagna, w które sam go wpakował, więc uciekł od problemu. Biorąc pod uwagę, że od wydania poprzedniego tomu minęły 3 lata, to oczekiwałabym znacznie więcej.
Generalnie - wielkie rozczarowanie.
Jhereg Steven Brust
7,1
Ciekawie zaprezentowany i bardzo mocno rozbudowany świat. Autor pozostawia bardzo dużo w sferze domysłów i zagadek, stawiając czytelnika w niepewności. Dobrze wykreowani bohaterowie, każdy z nich jest inny, mimo że o wielu wiemy bardzo mało. Historia prosta i mocno przegadana. Zwroty akcji poprowadzone dobrze. Zamknięta historia, choć zachęca do czytania kolejnych tomów. Ode mnie słabe siedem punktów.