Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik234
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant13
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Ignacy Trzewiczek
21
6,9/10
Pisze książki: fantasy, science fiction, publicystyka literacka, eseje, czasopisma, hobby, inne, rozrywka
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,9/10średnia ocena książek autora
310 przeczytało książki autora
293 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Monastyr: Podręcznik Gracza
Ignacy Trzewiczek, Wojciech Doraczyński
0,0 z ocen
3 czytelników 0 opinii
2008
Świat Gier Planszowych #3
Ignacy Trzewiczek, Mateusz Pitulski
9,0 z 2 ocen
2 czytelników 0 opinii
2007
Świat Gier Planszowych #1
Ignacy Trzewiczek, Redakcja Świat Gier Planszowych
10,0 z 1 ocen
1 czytelnik 0 opinii
2007
Najnowsze opinie o książkach autora
Jesienna Gawęda Ignacy Trzewiczek
6,4
Przeczytałem sobie Jesienną Gawędę i zacznę od końca.
Znajduje się tam analityczny komentarz Tomasza Z. Majkowskiego (tak, tego od W cieniu Białego Drzewa) i stara się odpowiedzieć na większość (no praktycznie wszystkie) zarzutów jakie mam wobec JG: że despotyczne, że gnojenie graczy, że traktowane z religijną niemal czcią, a inne podejście to aberracja, herezja; że to wszystko zostało Trzewiczkowi przypisane, że wynikało z nieudolnych prób wywołania emocji o których autor pisał. Ok, za traktowanie przez wielu MG Jesiennej Gawędy jako duszy młotka, jedynej metody prowadzenia, Trzewiczek rzeczywiście nie odpowiada. Miał plastyczny język, trafił w chwytliwy temat, chwali mu się. Ale wszystko pozostałe? Ono tam jest.
"I pamiętaj, bohaterowie nie mogą zwyciężyć. Zniszcz ich". Oszukuj, knuj i gmatwaj. Mają być zgnębieni. Zaszczuci.
Ma ich boleć, trzeba im zabrać wszystko co dla nich najdroższe, mają ginąć, często ot tak. Bo realizm. Jednak kiedy przychodzi do opowiadanej historii, realizm należy wyrzucić do kosza, logikę zamkną w komórce i skupić się na wywoływaniu emocji, ale tylko tych jesiennych.
Zgrzyta mi to. Zgrzyta mi moment, w którym autor omawiając wybory gracza przedstawia historię w której jako MG obiecuje graczowi, że "nikt nigdy się nie dowie" (oczywiście jeden z przedmiotów wziął się tam prosto z powietrza tylko i wyłącznie na potrzeby tej sceny).
Zgrzyta mi, że zaraz po rozdziale w którym jest mowa o tym, jak ważne są wybory stawiane przed graczami, zaprezentować pozbawioną sensu przygodę w której gracze pozbawieni są całkowicie wolnej woli (ponieważ przygoda opiera się na tylu kulawych założeniach, że gdyby mogli decydować, to roznieśli by ją). W ogóle zgrzyta mi, że całość oparta jest na dyktaturze jednego aktora - MG ma jasno postawiony cel i będzie do niego zmierzał wszelkimi (czystymi, czy nie) metodami.
Jest to jakiś punkt widzenia, nie powiem; z kilku patentów zamierzam skorzystać, ale w ogólnej ocenie ten typ narracji bardziej ogranicza niż daje nowe możliwości.
Ot, owoc młodzieńczego nihilizmu, który znalazł uznanie wśród mrocznych nastolatków.
Neuroshima 1.5 Marcin Blacha
8,2
Bardzo dobrze napisany podręcznik. Świat i mechanika są przedstawione czytelnie, przytłaczać może poziom skomplikowania np. w walce, ale wyjaśnienia rozjaśniają z czym to się je. Świetną konwencją jest opisywanie zmiana stylów w rozdziałach. Tworzy to wrażenie, że o postapokaliptycznym świecie opowiada więcej niż jedna osoba.
Jedyne do czego się przyczepiłem to spora liczba błędów interpunkcyjnych.