W trzecim tomie Strażniczki walczą już na całego - z jednej strony z Nerissą, z drugiej z bestią stworzoną przez członkinie Bractwa. W tle mamy rozterki miłosne Cornelli, która straciła szansę na bycie z Calebem, oraz kłótnie i niesnastki pomiędzy poszczególnymi Strażniczkami.
Trzeci tom oddaje, dużo tutaj akcji i tempa, dodatkowo charakter Cornelli przechodzi przemianę co później owocuje widocznym rozwojem postaci. Znacznie lepiej czytało się historię dziewczyn od momentu pojawienia się Nerissy.
W czasach mojej podstawówki W.I.T.C.H. to była najmodniejsza rzecz. Kupowało się gazety, zbierało karteczki.. Mi niestety nie było dane czytać komiksy czy oglądać serial, musiałam się obejść jedynie karteczkami, i właśnie wtedy obiecałam sobie, że kiedyś to nadrobię.
I oto ja, silna, niezależna, 30-letnia kobieta, właśnie przeczytałam pierwszą księgę komiksów W.I.T.C.H.
To mój pierwszy komiks w życiu i trochę się bałam, że nie "ogarnę" skupiania się jednocześnie na tekście jak i na obrazkach.
To również moja pierwsza prawdziwa styczność z całą tą historią, i trochę się bałam, że bez sentymentu to będzie po prostu nijakie i dla dzieci.
Osz jak żem się myliła! Przepadłam, pochłonięta losami tych 5ciu dziewcząt. Wkręciłam się mocniej, niż sznurówka w łańcuch rowerowy. Połknęłam pierwszą księgę w trzy dni i już zniecierpliwiona czekam, aż kurier zapuka do mych drzwi, aby wręczyć mi kontynuację!