Angielski prozaik i poeta. Zdobył światową popularność wierszami o brytyjskich żołnierzach służących w koloniach oraz przygodowymi opowieściami zaliczanymi do klasyki literatury młodzieżowej. Uchodził za piewcę imperializmu, dostrzegał jednak wartości kulturowe ludów podbitych. Ukazywał kolonializm jako posłannictwo białej rasy, której powinnością jest krzewienie zasad europejskiej cywilizacji. Lata młodości spędził głównie w Indiach, które są egzotycznym tłem jego najbardziej znanych utworów: powieści Kim oraz opowiadań fantastycznych Księga dżungli. W licznych artykułach i wystąpieniach okolicznościowych komentował najważniejsze wydarzenia polityczne na świecie. Jego niezwykle poczytna twórczość budziła skrajnie różne oceny krytyków. W roku 1907 został wyróżniony literacką Nagrodą Nobla „w uznaniu przenikliwości, oryginalnej wyobraźni, śmiałych pomysłów i wybitnego talentu narracyjnego”.
Śmieszą mnie komentarze typu kolonializm brutalność. Uważam że jest naprawdę ciekawa książka która można czytać dzieciom to raz a dwa dla oburzonych że brutalna no niestety zwierzątka przede wszystkim jedzą siebie nawzajem lub co innego rozmnażają się walczą między sobą co zresztą Kipling to ładnie opisał. A co kolonializmu fakt obcy mi jest angielski kolonializm i rasizm ale prawdą jest że ludy tubylcze bardzo często były lub naprawdę dzikie a myślę że każdy człowiek zasługuje na lepszy los niż darwinizm społeczny .A literacko co tu się rozwodzić XIX wiek to był złoty wiek dla literatury.
Pamiętam z zamierzchłej przeszłości, jak zaczytywałem się jako dziecko w "Księdze dżungli" i jak świat powieści Kiplinga przenosił mnie siłą wyobraźni w dziwną, odległą krainę, w której choć głównym bohaterem był mały człowiek, to tak naprawdę najważniejsze były zwierzęta. Dzięki komiksowym adaptacjom można wrócić do nieco zapomnianych światów dawnych powieści drogą na skróty. Czy to źle? Nie sądzę, bo nie wiem, kiedy w gonitwie życia, w której nie starczy czasu na nowości, sięgnąłbym po literacką klasykę. (Wiadomo, że zawsze się mówi - "kiedyś".) A komiksowa "Księga dżungli" jest bardzo udanym przypomnieniem tej prozy - zachowuje z jednej strony swoją naiwność, z drugiej surowość. Lektura jest zajmująca - czyta się szybko, a przy tym dawne wspomnienia odżywają.