Widma i bestie

Okładka książki Widma i bestie Rudyard Kipling
Okładka książki Widma i bestie
Rudyard Kipling Wydawnictwo: C&T Crime & Thriller Seria: Biblioteka Grozy horror
149 str. 2 godz. 29 min.
Kategoria:
horror
Seria:
Biblioteka Grozy
Wydawnictwo:
C&T Crime & Thriller
Data wydania:
2022-04-29
Data 1. wyd. pol.:
2022-04-29
Liczba stron:
149
Czas czytania
2 godz. 29 min.
Język:
polski
ISBN:
9788374704120
Średnia ocen

6,7 6,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Księga Dżungli Jean-Blaise Djian, Rudyard Kipling, TieKo
Ocena 7,4
Księga Dżungli Jean-Blaise Djian, ...
Okładka książki Był sobie koń George Bird Grinnell, Rudyard Kipling, Eugeniusz Małaczewski, William Murray, Mirosław Rościszewski, Ernest Thompson Seton, Lew Tołstoj
Ocena 7,3
Był sobie koń George Bird Grinnel...
Okładka książki Boo! Groza na Halloween Joseph Conrad, Fiodor Dostojewski, Jerome K. Jerome, Rudyard Kipling, Edgar Allan Poe, Aleksander Puszkin, Bram Stoker, Herbert George Wells, Oscar Wilde
Ocena 6,4
Boo! Groza na ... Joseph Conrad, Fiod...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,7 / 10
29 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
313
143

Na półkach:

KRÓTKO

"Widma i bestie" Rudyarda Kiplinga jest jednym z najlepszych zbiorów opowiadań w całej historii "Biblioteki Grozy" wydawnictwa C&T.

***
DŁUŻEJ

Kiplinga niby każdy zna: wiadomo, "Księga dżungli", bajki, Nagroda Nobla w 1907 roku (zaszczytu tego dostąpił jako 41-latek, stał się wówczas najmłodszym laureatem w krótkiej historii tej nagrody).

Do wielkich fanów jego twórczości należała m.in. Maria Skłodowska-Curie i jej córka Irena Joliot-Curie. Swego czasu, Madame Curie zaczytywała się w "Księdze dżungli", "Kim", czy "Sido". Irena z kolei przetłumaczyła jeden z wierszy brytyjskiego pisarza na francuski (The Sons of Martha).

Tymczasem okazuje się, że jak prawie każdy szanujący się pisarz, Kipling także flirtował z historiami niesamowitymi. W 2006 roku zebrano je w tomie pt. "Strange Tales".

W oryginale, "Strange Tales" zawierają 20 opowiadań, natomiast w "Widmach i bestiach" znajdziemy tylko osiem z nich. Wszystkie powstały w latach 1885 – 1915. Zadecydowały pewnie względy oszczędnościowe, co doskonale rozumiem. Nie mniej jednak, można było stosunkowo niewielkim kosztem dodać ze dwa kolejne opowiadania. Zabrakło dwóch opowieści, powszechnie uznawanych za czołówkę "Strange Tales", czyli: "The Tomb Of His Ancestors" oraz "The House Surgeon". Zamiast tego dostajemy króciutką, dość przeciętną "Przekazaną wiadomość" oraz ewidentną pomyłkę, najsłabszą w całym zbiorze opowiastkę "Uprzątnięte i przyozdobione".

Tyle narzekania, teraz pozytywy. Spodziewałem się typowych, staroświeckich opowieści o domach nawiedzonym przez duchy, seansach spirytystycznych itp., tymczasem dostałem dojrzałe, autentycznie niepokojące historie.

Sześć z ośmiu opowieści to majstersztyki literatury niesamowitej. Jestem pod wrażeniem, z jaką łatwością Kipling konstruuje dobre historie; bez silenia się na ekstrawagancję, oryginalność, czy szokujące treści. Orientalnego uroku dodają Indie, gdzie toczy się akcja pięciu opowiadań.

Najbardziej do gustu przypadła mi "Osobliwa przejażdżka Morrowbiego Jukesa". Jukes, młody brytyjski inżynier, podczas nocnej przejażdżki na swym koniu, wpada do stromej, piaszczystej rozpadliny otoczonej wysokimi na dziesięć metrów piaszczystymi wałami. Miejsce to okazuje się być legendarną indyjską wioską umarłych, gdzie trafiają ludzie uznani za umarłych i śmiertelnie chorzy, którzy z powodów religijnych nie mogą powrócić do normalnego życia jako żywi.

"Odgłos wystrzału wywabił ponad sześćdziesiąt ludzkich istot z nor borsuczych, które do owej chwili uważałem za niezamieszkane. (…) Wszyscy byli skąpo odziani w tkaniny łososiowego koloru (…) i od pierwszej chwili sprawili na mnie wrażenie gromady jakichś odrażających fakirów. Brud i ohyda tego zgromadzenia były wprost nie do opisania i zadrżałem na myśl, jaki żywot muszą wieść w swoich norach".

Wrzuceni do rowu jak śmieci, czekają na śmierć, odizolowani od świata. Organizują się w mini-społeczność, naznaczoną piętnem tragizmu. Nie tylko z racji na toczące ich choroby, ale także – a może i przede wszystkim – z racji na fakt, że nie da się stamtąd uciec. Załamany Jukes rozpoznaje w jednym z truposzowatych rezydentów swego niegdysiejszego znajomego, Gunga Dassa. Używając siły, sprytu i przekupstwa dowiaduje się, iż przed laty trafił w to miejsce inny biały człowiek, który poznał sposób na wydostanie się z tego miejsca…

"Znamię Bestii" to kolejna perła. O ile "Osobliwa przejażdżka…" oddziałowuje głównie w obszarze psychologicznym, tutaj groza jest bardziej konkretna i namacalna. Po suto zakrapianej imprezie podpity Brytyjczyk Fleete znieważa indyjską świątynię, gasząc niedopałek cygara na czole podobizny Hanumana – małpiego boga. Wkrótce Fleete dostaje drgawek, pocąc się obficie. Sytuacja staje się poważna, a wplątane w nią zostają siły, które trudno naukowo uzasadnić. Paranoiczny klimat, konkretna, elegancka narracja, i absolutnie przerażający Srebrny Człowiek czynią ze "Znamienia Bestii" jedną z ciekawszych opowiadań niesamowitych, jakie czytałem w ostatnich miesiącach.

"Wtedy, bez ostrzeżenia, z niszy za wizerunkiem bóstwa wyłonił się Srebrny Człowiek. Pomimo przejmującego zimna był zupełnie nagi, a jego ciało lśniło niczym srebrzysty szron, był bowiem kimś, kogo w Biblii nazwano "zbielałym od trądu jak śnieg". Ponadto nie miał twarzy, bo zżerająca go od lat choroba poczyniła widoczne spustoszenia. (...)

Nagle Srebrny Człowiek przecisnął się pod naszyi ramionami, wydając dźwięki podobne do popiskiwania wydry, otoczył Fleete'a ramionami i przytulił głowę do jego piersi, nim zdołaliśmy go odciągnąć. Później wycofał się w kąt i siedział, pomiaukując jękliwie, podczas gdy tłum ludzi zagrodził wszystkie drzwi".

"Powrót Imraya" utrzymuje wysoki poziom oraz pełną tajemnego uroku scenerię Indii. Imray; młody, obiecujący pracownik administracji, znika bez zapowiedzi. Nie zostawia żadnych śladów, przepadł jak kamień w wodę.

Jednego dnia widziano go całego, zdrowego i szczęśliwego, krążącego między stołami bilardowymi w jego klubie. Następnego ranka już go nie było i w żaden sposób nie dało się ustalić, gdzie mógłby przebywać. (…) Imray z człowieka stał się tajemnicą – czymś, o czym mężczyźni dyskutują przy stołach w klubie przez miesiąc, a potem zupełnie zapominają. Strickland z policyjnego urzędu (kolejne opowiadanie z jego udziałem) wynajmuje bungalow należący wcześniej do Imraya.

Mimo kilku logicznych niespójności i skondensowanej fabuły, uważam te opowiadanie za bardzo udane. Kipling nie zostawia miejsca na zbudowanie klimatu, poczucia niepewności itp., w zamian macha tasakiem jak wściekły rzeźnik. Rach! Znika Imray. Ciach! – Strickland znajduje… Trach! – okazuje się, że… I już koniec.

Wciąż dobra, choć najsłabsza z indyjskich historii jest "Widmowa riksza". Napisana ponownie tym eleganckim, kiplingowskim stylem, jednocześnie jest też z nich najbardziej stereotypowa i przewidywalna.

Główny bohater, Theobald Jack Pansay, wdaje się w romans z Agnes Keith-Wessington, żoną innego oficera. Gdy kochanka nudzi mu się, postanawia zerwać z nią kontakt i wrócić do swej narzeczonej Kitty. Wściekła Agnes nie godzi się na to; zaczyna prześladować niezdecydowanego kochanka, śledząc każdy jego ruch ze swej żółtej rikszy. Ostentacyjna niechęć i ignorancja ze strony Theobalda powoduje, że pęka jej serce i umiera. Nawet po śmierci nie przestaje nękać Pansaya, który jako jedyny widzi tytułową widmową rikszę podążającą uparcie jego śladem. Przytłoczony Pansay dziwnie się zachowuje, ludzie zaczynają go uważać go pomyleńca, a Kitty zrywa zaręczyny…

"One" to kolejny majstersztyk i chyba najbardziej poruszająca opowieść w zbiorze. Podczas samochodowej przejażdżki w okolicach Sussex, narrator przypadkowo natrafia na piękną, wiejską rezydencję z zadbanym ogrodem. Choć położona na uboczu, zdaje się być zamieszkała. Narrator słyszy (i widzi) przemykające w ogrodzie dzieci, poznaje także niewidomą panią domu i jej służącego. Dzieci wydają się bardzo płochliwe, unikają kontaktu wzrokowego i dotyku. Po krótkiej wizycie narrator żegna się i odjeżdża, jednak gnany dziwnym impulsem, za jakiś czas powraca w to miejsce.

Żeby w pełni zrozumieć tę opowieść, trzeba wiedzieć kilka rzeczy o Kiplingu. UWAGA w poniższym akapicie spojler!

Okazuje się, że nieśmiałe dzieci nie istnieją naprawdę: to duchy i emanacje zmarłych niegdyś w okolicy dzieci. Widzieć je mogą tylko ci, którzy sami stracili dziecko, tak jak narrator. W momencie, gdy zdaje sobie z tego sprawę, niewidoma pani domu wypowiada te słowa: "nie wolno tu Panu więcej wracać".

Autobiograficzny wydźwięk tej historii uderza z podwójną mocą, gdy dowiemy się, że Kipling też mieszkał w okolicach Sussex i sam stracił dziecko. Jego córka Josephine zmarła młodo w 1899 roku.

"Mary Postgate" to surowa literacka bryła, celowo wyzbyta z elementów grozy, niepokoju i niesamowitości. Mimo to wwierca się w kości, niczym wiertło chirurga-sadysty. Powoli, niemal niezauważalnie, lecz wytrwale. I dopiero sama końcówka misternie budowanej narracji tworzy potężny dysonans. Nawet dzisiaj może być uznana za szokującą. Wcześniej nie dzieje się nic poważnego; może poza ledwie namacalnym i trudnym do wytłumaczenia poczuciem dyskomfortu. Tytułowa Mary to zwyczajna, szara służąca. Gdy zrządzenie losu zasyła pod jej opiekę młodego Wyndhama Fowlera, bierze go pod swoje skrzydła i wychowuje jak matka. Mimo to, rozwydrzony Wynn ma ją za nic, wyśmiewając, poniżając i zasypując nonsensownymi zachciankami. Mary Postgate – zawsze wierna służąca i cel kpin. Czyżby?

Kipling nawiązuje tutaj do okropieństw pierwszej wojny światowej, a biografowie twierdzą, że opowiadanie jest parabolą jego strachu przed utratą syna. Rudyard Kipling napisał je w 1915 roku i faktycznie – kilka miesięcy później jego syn John już nie żył… Pisarz stracił kolejne dziecko.

Chętnie przeczytałbym "Strange Tales" w całości. Tym bardziej, że niektóre opowiadania łączą się ze sobą. Najlepiej jest to chyba widoczne w historiach indyjskich – Strickland pojawia się w "Znamieniu Bestii" i "Powrocie Imraya", a wzmiankowany krótko w "Znamieniu Bestii" doktor Dubois wróci jeszcze w "Przekazanej wiadomości".


Kipling jest różnorodny. Nie stosuje natrętnie tych samych chwytów, jak np. Lovecraft ze swoją „kosmiczną grozą”. Nie skłania się ani ku racjonalnym rozwiązaniom, ani ku nadprzyrodzonym mocom. Ponadto część opowiadań kończy się - nazwijmy to - happy endem, niektóre pieczętują tragiczny los któregoś z bohaterów, jeszcze inne z kolei urywają się, pozostawiając czytelnikowi przywilej interpretacji. Nigdy nie wiadomo, na który wariant zdecyduje się autor, co w połączeniu z faktem, że ów brak schematu wygląda jak najbardziej naturalnie i nie razi sztucznością jakiegoś artystycznego postanowienia, czyni lekturę opowiadań Kiplinga jeszcze przyjemniejszą i pełną zaskoczeń. Jego styl jest bardzo precyzyjny i konkretny. Nie bawi się w półśrodki, czy eksperymenty. Wie, co chce osiągnąć i wie, w jaki sposób to zrobić. Tylko najwięksi tak potrafią.

Podoba mi się, że Kipling unika rozwlekłych opisów przyrody – jedyny chyba taki fragment to początek opowiadania "One", ale opis lesistych wzgórz ma swoje uzasadnienie. Często unika też dosłowności. Na przykład, przywoływane wcześniej zakończenie "Mary Postgate" wskazuje na pewne wydarzenie, ale nie nazywa go wprost. Podobnie z wyjaśnieniem „zagadki” w jednocześnie niepokojącym i uroczym opowiadaniu "One".

Trzeba być przedniej klasy pisarzem, by tak stopniować napięcie, jak w "Mary Postgate"; by tak udanie odmalować nastrój grozy jak w "Znamieniu Bestii", czy nieznośny niepokój w "Osobliwej przejażdżce Morrowbiego Jukesa" – i to bez uciekania się do chwytów typowych dla tego typu literatury.

"Widma i bestie" to wielce satysfakcjonująca lektura, pełna emocji i ukrytych smaczków. Mimo upływu ponad 100 lat, historie Kiplinga wciąż potrafią przerazić. Wielkie brawa dla wydawnictwa C&T za (niestety częściowe) przybliżenie mroczniejszej strony Kiplinga.

Absolutnie, całkowicie polecam!

KRÓTKO

"Widma i bestie" Rudyarda Kiplinga jest jednym z najlepszych zbiorów opowiadań w całej historii "Biblioteki Grozy" wydawnictwa C&T.

***
DŁUŻEJ

Kiplinga niby każdy zna: wiadomo, "Księga dżungli", bajki, Nagroda Nobla w 1907 roku (zaszczytu tego dostąpił jako 41-latek, stał się wówczas najmłodszym laureatem w krótkiej historii tej nagrody).

Do wielkich fanów jego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
72
43

Na półkach:

Osiem opowiadań, wszystkie równie ciekawe. Może nie są przerażające, ale na pewno niepokojące. Te których akcja dzieje się w Indiach mają niesamowity klimat.

Osiem opowiadań, wszystkie równie ciekawe. Może nie są przerażające, ale na pewno niepokojące. Te których akcja dzieje się w Indiach mają niesamowity klimat.

Pokaż mimo to

avatar
1043
57

Na półkach:

Osiem opowiadań autora "Księgi dżungli" przenosi nas w dużej części do egzotycznych Indii, gdzie dzieją się rzeczy naprawdę niekiedy niepojęte i niepokojące. Autor potrafi zainteresować czytelnika i w tych kilku krótkich, trzeba podkreślić, opowieściach zawarł kilka ciekawych motywów. Już sama egzotyka sprawiła, że ten zbiór troszkę różni się od poprzedników. Nie licząc trzech ostatnich historii, których akcja nie dzieje się w tym dziwnym z naszego punktu widzenia kraju. I one, a raczej dwa ostatnie, są nieznacznie przez to słabsze. W tych trzech ostatnich historiach dzieci odgrywają znaczącą rolę. I akcja dzieje się gdzieś indziej, w Europie.

Tak czy inaczej jesteśmy świadkami rzucenia klątwy na człowieka ("Znamię bestii"),prześladowania przez ducha byłej kochanki w nawiedzonej rikszy ("Widmowa riksza"),tajemniczego zniknięcia kolegi i jego niepokojącego "powrotu" ("Powrót Imraya"),przestrzegającego kogoś widma ("Przekazana wiadomość"),czy znalezieniu się w miejscu, do którego nie chcielibyśmy trafić ("Osobliwa przejażdżka Morrowbiego Jukesa").

Bardzo to dobrze się czyta. Szczególnie interesujące były dla mnie trzy opowiadania, które wspomniałem: "Znamię bestii", "Widmowa riksza" oraz "Powrót Imraya". Czuć tam grozę. Ale wszystkie tak czy inaczej są warte poznania. To niewielki objętościowo zbiór, ale warto dawkować sobie przyjemność jego poznania. I czytać najlepiej w dobrych warunkach. Niekoniecznie jednak trzeba jechać po to do Indii...

Osiem opowiadań autora "Księgi dżungli" przenosi nas w dużej części do egzotycznych Indii, gdzie dzieją się rzeczy naprawdę niekiedy niepojęte i niepokojące. Autor potrafi zainteresować czytelnika i w tych kilku krótkich, trzeba podkreślić, opowieściach zawarł kilka ciekawych motywów. Już sama egzotyka sprawiła, że ten zbiór troszkę różni się od poprzedników. Nie licząc...

więcej Pokaż mimo to

avatar
610
98

Na półkach:

Rudyard Kipling był brytyjskim pisarzem znanym głównie z literatury młodzieżowej - najbardziej ze słynnej "Księgi dżungli". Okazuje się jednak, że pisał też opowiadania spod znaku grozy. "Widma i bestie" to osiem opowiadań, w których akcja dzieje się m.in. w egzotycznych Indiach, gdzie mamy do czynienia ze znamionami bestii, upiornymi rikszami czy nawiedzeniem przez ducha. Bohaterowie zmagają się z klątwą, zjawami, miastem nieumarłych oraz tajemniczym zaginięciem. Jeśli chcecie się dowiedzieć więcej zapraszam: http://www.kryminalgrozatajemnica.com.pl/2022/05/bibilioteka-grozy-rudyard-kipling-widma.html

Rudyard Kipling był brytyjskim pisarzem znanym głównie z literatury młodzieżowej - najbardziej ze słynnej "Księgi dżungli". Okazuje się jednak, że pisał też opowiadania spod znaku grozy. "Widma i bestie" to osiem opowiadań, w których akcja dzieje się m.in. w egzotycznych Indiach, gdzie mamy do czynienia ze znamionami bestii, upiornymi rikszami czy nawiedzeniem przez ducha....

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    39
  • Przeczytane
    29
  • Posiadam
    12
  • Mam
    2
  • Chcę w prezencie
    2
  • Do kupienia
    2
  • 2022
    2
  • 💀Groza/Horror/Dziwne
    1
  • Zbiory
    1
  • Weird fiction, groza, horror
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Widma i bestie


Podobne książki

Przeczytaj także