Antologia opisywana najczęściej jako rewolucyjna, niepowtarzalna, przełomowa, nowatorska. Zgadzam się, ale czy jednakowoż atrakcyjna w odbiorze? Na pewno ciekawa jest formuła: do każdego opowiadania wstęp i posłowie, więc samej części autorskiej nie jest tak dużo jakby wynikało z opasłości tomiszcza. Na pewno wartościowe są spostrzeżenia pomysłodawcy, Ellison przedstawia inną perspektywę postrzegania SF, a i krótka historia gatunku trzyma poziom.
Z samymi opowiadaniami bywa różnie, łączy je jedno: nie są typowe. Kilka naprawdę ciekawych na płaszczyźnie pomysłu, kilka zupełnie dla mnie niezrozumiałych. Trzeba mieć jednak na uwadze to, że powstawały na zamówienie i w takich właśnie antologiach (np. licznie wydawane przez – skądinąd – doskonałe wydawnictwo Stalker Book) zdarzają się opowiadania wymuszone, a wręcz gnioty zupełne. Tutaj jest podobnie, choć raczej zostanę przy określeniu „wymuszone”. Dla zwolenników gatunku jak najbardziej godna uwagi, dla przeciwników będzie płachtą na byka, dla tych, którzy używają sformułowania „coś się zestarzało” będzie pożywką.
Kiedys przed laty czytałem to w fantastyce, ale muszę przyznać, że nic nie pamiętałem. Dopiero niedawno zwrócono mi uwage na ta pozycję i sie zainteresowałem. A gdy doczytałem, że bohaterem jest sir Richard Burton to musiałem przeczytać. Moja opinia jest skażona właśnie przez postac głównego bohatera. Bardzo mi sie pdobaja jego przygody w świecie wskrzeszonych, wydaje mi sie iż lepszego bohatera nie mozna było znaleźć. Natomiast szokiem dla mnie jest to iż to dopiero tom pierwszy większego cyklu. I turodzi się problem, bo trzeba doczytać resztę.