KOSMICZNE PROBLEMY
Dyżur Hickmana nad „X-Men” trwa. I dobrze, bo ten gość, choć może sam pomysł, na którym oparł to wszystko jest nieco przesadny, znalazła sposób, by pokazać w serii jeszcze coś świeżego. I jeszcze zdołał to zrobić w sposób absolutnie znakomity, pełen powagi, ciężaru i świetnych pomysłów. I chociaż to, co najlepsze, zaserwował nam w albumie „Ród X / Potęgi X”, jego regularna seria z mutantami, której drugi tom tutaj dostajemy, też robi robotę i absolutnie warta jest poznania.
Zdawało się, że mutanci znaleźli swój raj i swoje miejsce, ale nie oznacza to końca kłopotów. Z kosmosu przybywają potwory i przybywają roślinni Cotati. Jakby tego było mało, pojawiają się także problemy z nawiedzonym domem, technoorganicznym wirusem i wyspą, którą kupuje Magneto! Co z tego wszystkiego wyniknie?
https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2023/08/swit-x-x-men-2-jonathan-hickman-leinil.html
SKRULLE SĄ WŚRÓD NAS
Zbliża się premiera serialu „Tajna Inwazja” do Marvela, więc Egmont postanowił przypomnieć nam komiks, na którym rzecz jest wzorowana. I bardzo dobrze, bo to kawał świetnego eventu. A przede wszystkim bardzo ważnego dla marvelowskiego uniwersum, otwierającego szalony okres zwany Dark Reign, który mocno namieszał potem w życiu bohaterów, a który ostatecznie skończył się „Oblężeniem” i wielkim zakończeniem tematyki rejestracji superludzi, zaczętej w „Wojnie domowej”. Ale zanim to wszystko nastąpiło, była właśnie „Tajna Inwazja”.
Skrulle. Ta kosmiczna, zmiennokształtna rasa, nie tylko zagrażała Ziemi tocząc wojnę z przedstawicielami Kree, ale i nieraz stanowiła nie lada problem dla bohaterów. Teraz okazuje się, że Skrulle, udając ludzi, przeniknęli w szeregi największych sił i organizacji. Mogą być też między herosami. Gdy inwazja na Ziemię się zaczyna, nikt już nie może ufać nikomu. Jak w takiej sytuacji stawić czoła wrogom? I o co właściwie tym razem chodzi Skrullom?
http://ksiazkarniablog.blogspot.com/2023/05/tajna-inwazja-brian-michael-bendis.html